MURAT: OBNAŻĘ SŁABOŚCI HOPKINSA
13 czerwca w brooklyńskiej hali Barclays Center dojdzie do pojedynku mistrza świata IBF wagi półciężkiej, wielkiego Bernarda Hopkinsa (53-6-2, 32 KO) z obowiązkowym pretendentem, Karo Muratem (25-1-1, 15 KO). Mający armeńskie korzenie Murat (urodzony jako Karen Muratjan, jest obywatelem Niemiec) z pewnością nie będzie w tym starciu faworytem, ale oczywiście zapowiada odebranie 48-letniemu ''Katowi'' tytułu.
- Jego największą siłą jest doświadczenie, jednak w Barclays Center na oczach fanów ''Kata'' obnażę jego słabości. Będę w życiowej formie i wyrwę mu pas - odgraża się Murat, który jedyną porażkę w karierze poniósł we wrześniu 2010 roku w walce z Nathanem Cleverlym. Walijczyk (przymierzany do walki z Hopkinsem w tym roku) pokonał wtedy Murata przez TKO w dziesiątej rundzie.
- Murat nie ma niczego do stracenia, a wszystko do zyskania. Wie, że walczy z 48-latkiem, ale musi zrozumieć, że nie istnieją bokserzy w moim wieku walczący na moim poziomie - ostrzegł rywala Hopkins. Jeżeli ''Kat'' wygra z Muratem, będzie w dalszym ciągu kuszony intratnymi ofertami walk w Wielkiej Brytanii. Mówi się, że starcie z Niemcem to jedynie przystanek przed pojedynkiem na Wyspach z Cleverlym lub Carlem Frochem.
Z Fonfarą moim zdaniem zaliczył by KO .
Hukić to Bośniak.