GROVES ODPIERA ZARZUTY
Edward Chaykovsky, boxingscene.com
2013-05-21
Już w najbliższą sobotę na ringu w Londynie dojdzie do jednej z najciekawiej zapowiadających się walk tego roku. Carl Froch (30-2, 22 KO) stanie do rewanżu z Mikkelem Kesslerem (46-2, 35 KO), a stawką hitowego starcia będą tytułu IBF oraz WBA Super wagi super średniej. Pierwszą potyczkę w 2010 roku Duńczyk wygrał jednogłośnie na punkty po ekscytującej wojnie.
Jednym ze sparingpartnerów "Wikinga" był dobrze zapowiadający się George Groves (18-0, 14 KO). Pomoc Anglika w obozie rywala nie spodobała się "Kobrze", który nazwał swojego rodaka nielojalnym. Groves był również przez niektórych oskarżany o szpiegowanie w obozie Kesslera, jednak szybko skomentował te zarzuty.
- Nie zdradziłbym żadnego z nich. Oczekuję od moich sparingpartnerów profesjonalizmu. Nie mówię o tym co dzieje się w gymie i oni też nie powinni. Carl powiedział, że muszę udowodnić swoją wartość, jeśli chcę spotkać się z nim w ringu. Poszedłem więc do obozu pięściarza, który go pokonał. Sparowałem z Carlem przed ich pierwszą potyczką. W noc walki będę wspierał właśnie jego i liczę, że zwycięży - powiedział Groves.