LEBIEDIEW PROWADZIŁ NA KARTACH SĘDZIÓW
Redakcja, Fightnews.com
2013-05-18
Panamczyk Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) i Rosjanin Denis Lebiediew (25-2, 19 KO) stworzyli wczoraj krwawe, niezwykle brutalne widowisko, które na zawsze zapisze się w pamięci kibiców boksu. Walka była trudna do punktowania, obaj zawodnicy mieli swoje momenty w każdej rundzie.
Na kartach wszystkich sędziów prowadził po dziesiątej rundzie Lebiediew. Oliver Brien punktował 97-93 dla Rosjanina, a Giuseppe Quartarone i Leszek Jankowiak 96-94. ''El Felino'' Jones potrzebował więc dominacji podkreślonej nokdaunem w dwóch ostatnich rundach, by zwyciężyć na punkty. 41-letni pięściarz nie pozostawił tymczasem żadnych wątpliwości, nokautując w jedenastym starciu wyczerpanego i potwornie rozbitego Lebiediewa.
A Jones? Brzydki boks, chaotyczny, wielka odporność na ciosy, lepsza kondycja ale też mniej robił. No i wygrał, taki jest boks.
Ale to Lebiediev bardziej mi się podobał w tej walce.
No ale na tym polega boks, to nie była kontuzja spowodowana faulem, Jones okazał się lepszym bokserem, bo zniszczył przeciwnika jedną z dozwolonych w boksie metod, ja do tego podchodzę tak - w rewanżu większe szanse ma Lebioda, który jednak musi lepiej rozłożyć siły i mniej przyjmować ciosów. Co będzie bardzo trudne przeciwko Jonesowi.
Jones wygral max 2 rundy on wszystko blokowal twarza
Ja nie twierdzę, że Jones wygrał niezasłużenie i ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś.
Powiem szczerze,ze spodziewalem sie dobrej walki,ale nie czegos takiego
Mialem nawet cos postawic na zwyciestwo Jonesa,ale nie zrobilem tego.Bo Guilermo walczyl zbyt rzadko,wiec jego forma byla duza niewiadoma.Do tego walka byla w Rosji i zwyciestwa na punkty nawet nie bralem pod uwage.
Bardzo kiepska prace nog Jonesa powodowala,ze wygladal dosc pokracznie w ringu,ale ma niesamowite czucie dystansu i timing.Podobnie jak np.Vitalij kliczko.
Ta walka to bardzo obszerny material do analizy.
Mnie rzucilo sie w oczy jedna rzecz.Kiedy oko Lebiedieva calkowicie sie zamknelo,Jones zamiast dalej w nie bic,czesciej uderzal w drugie oko.Byc moze mial swiadomosc,ze nie wygra na punktu i bedzie mu trudno znokautowac lebiedieva,dlatego probowal calkowicie go oslepic i wygrac przez TKO,albo RTD
Jones wygrał na pewno trochę więcej...
Ogólnie walka przeplatała się momentami krytycznymi dla obu stron. Jones miał wyraźnie dwie rundy kryzysu w którym nie miał siły chodzić. Przyjmował "czyściocha" za "czyściochem" a Denis walił jak szalony. Jones kryzys jednak przetrwał i odrodzony sam doprowadził do słaniania się na nogach Denisa i zakończenia walki. Sędzia ringowy moim zdaniem ładnie pomógł Denisowi w kilku momentach ale kto będzie o tym pamiętał. Denis po prostu nie dał rady wytrzymać takiego piekła i tyle.
Co do rewanżu to ciężka sprawa. Jones lepiej przygotowany kondycyjnie mógły być jeszcze groźniejszy. Denis z racji tego że ma słabszy zasięg i z racji stylu w jakim walczy w drugiej walce też będzie dużo przyjmował. Jedyne co może poprawić to rozkład sił.
co to byl za team w narozniku?
Jones to tez zaden wirtuoz tylko leb mial twardy innaczej nie ddotrwalby do 8 rundy
Jones pasowalby Wlodarczykowi bo lewe na ryj by pieknie wchodzily a cios zdecydowanie ma mocniejszy niz Lebioda a szczelna garda mimo ze malo efektowna sprawia ze zazwyczaj Diablo malo zbiera na łeb
ciekawa walka moglaby byc
a wracajac do Wawrzyka to jestem pewiem ze gdyby na jego miejscu postawic Koloidzieja to wypadlby zdecydowanie lepiej
Ja odniosłem inne wrażenie. Szczególnie po 2 rundach dominacji Denisa Jones ładował w to oko sporo ciosów aż bolało od patrzenia. Zresztą moim zdaniem kilkukrotnie miał Denisa "pod prądem" bo rozpaczliwie się go łapał Rosjanin w niektórych momentach/
Zresztą dla mnie to pokaz niezwykłego chartu ducha. Tyle przyjmować w takie oko i dalej walczyć...
Co do G.Jonesa - to zawsze mnie zadziwiał niby wolny jak mucha w smole ale z doskonały timingiem i koordynacją, nawet z o niebo szybszym Cunninghamem prime walczył świetnie.
Gdyby walka Lebiediew - G.Jones odbywała się w przed 2008, to bym mocno faworyzował Panamczyka.
Ale przyznaję że tego po obecnym 41 latku się nie spodziewałem.
http://beatsboxingmayhem.files.wordpress.com/2011/07/wolak_swelling.jpg
i
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2013/05/18/article-2326451-19D803F2000005DC-985_308x264.jpg
Co do samej walki, nie spodziewałem się zupełnie że będzie nam dane obejrzeć taką wojnę. Jones co za odporność na ciosy, patrzyłem i nie wierzyłem. Przed walką, byłem niemalże pewny że skończy się zdecydowanym zwycięstwem Rosjanina. Boks to niesamowity sport.
Kiedy oko Denisa zostalo kompletnie zamkniete.Jones zmienial pozycje na mankuta i bil bezposredni prawy na niezapuchniete oko Lebiedieva.Zaraz potem Specnaz doznal rozciecia
Mysle ze to byly celowe akcje nastawione na spowodowanie kontuzji drugiego oka
Pytanie tylko czy naprawdę mógł liczyć na przerwanie walki??
Miałem wrażenie że Denis musiałby umrzeć w ringu żeby wreszcie to zakończyli. Po konsultacji z lekarzem powinni to przerwać.
Najpóźniej.
Nie do końca się zgodzę. Również brałem pod uwagę zwycięstwo Jonesa z tego powodu, że Lebioda ostatnio pokazywał się przeciętnie i jakby stracił swoje atuty przez to, że jego trenerzy z rzeźnika robią z niego technika, tyle że w tej walce to był najlepszy Lebiediew od czasu starcia z Aleksiejewem. To, że przegrał nie wynikało z tego, że nie jest świetnym pięściarzem, tylko z kontuzji i BARDZO dobrej postawy Jonesa, dlatego ja jestem w szoku.
"Co do G.Jonesa - to zawsze mnie zadziwiał niby wolny jak mucha w smole ale z doskonały timingiem i koordynacją, nawet z o niebo szybszym Cunninghamem prime walczył świetnie."
Jones tak jak Witalij nie ma książkowej techniki, tylko taką swoją własną. On wywodzi się z niższych walk, gdzie miał ogromną przewagę w warunkach fizycznych, dlatego bijąc ciosy nachyla się zostając nogami, bo w przeciwnym razie byłby zbyt wolny. Jest to sprzeczne z techniką bokserską, ale za to w jego przypadku skuteczne, bo to naturalny, wielki talent bokserski.
Jones jest niezle popierdolony ,ciosy Ruska spływały po nim jak woda po kaczce i niewiem albo był czymś naszprycowany albo ma żelbeton we łbie.
Trzeba oddać jedemu i drugiemu że maja jaja
REWANŻ !
Do rewanżu szybko nie dojdzie, chyba, że Rusek jest masochistą albo samobójcą.
mozna wiedziec na czym opierasz swoje rankingi?
Tylko że ta kontuzja była wynikiem ciosów Jonesa, jeśli rewanż rusek by przegrał to też nadal byłby na pierwszym miejscu CW?