PURDY PRZEKROCZYŁ LIMIT

Wobec kontuzji Kella Brooka przed życiową szansą stanął, a właściwie w sobotnią noc w Atlantic City stanie Lee Purdy (20-3-1, 13 KO). Bo to właśnie on Anglik zastąpił swojego rodaka w walce z mistrzem świata kategorii półśredniej według federacji IBF, Devonem Alexandrem (24-1, 13 KO).

Problem w tym, że nawet jeśli Purdy'emu uda się sprawić sensację, to i tak nie zostanie on nowym championem. Wszystko przez nadwagę.

Podczas ceremonii ważenia okazało się, że obchodzący za dziesięć dni 26. urodziny Lee ma pół kilograma balastu. Dostał dwie godziny na zbicie go, ale udało się zrzucić zaledwie 100 gram. Tak oto tytuł IBF będzie na szali wyłącznie w razie wygranej Amerykanina. Jeśli zwycięży Purdy, wówczas w nagrodę przystąpi za kilka miesięcy do potyczki o wakujący pas.