WAWRZYK W RAZIE ZWYCIĘSTWA STANIE SIĘ CHWILOWO ZAWODNIKIEM SAUERLAND EVENT
Standardową procedurą w naszych czasach jest to, że gdy mistrz daje zawodnikowi dobrowolną obronę, w kontrakcie są różnego rodzaju zapiski pod tytułem "W razie zwycięstwa". Na taki krok musiał oczywiście zgodzić się również Andrzej Wasilewski, czyli promotor Andrzeja Wawrzyka (27-0, 13 KO).
Tak oto w przypadku sprawienia sensacji przez naszego "Guliwera", Polak będzie zmuszony potem stoczyć trzy pojedynki dla promującej Rosjanina grupy Sauerland Event. Tak było na przykład kiedy David Haye odbierał tytuł WBA od Nikołaja Wałujewa. Pokonał go kontrowersyjną decyzją sędziów, po czym stał się zawodnikiem współpromowanym przez niemiecką stajnię na trzy kolejne występy. Tego typu zabezpieczenie jest dziś często stosowane w boksie zawodowym.
Jeśli więc Wawrzykowi uda się zdetronizować Powietkina, wówczas to niemieccy promotorzy wraz z Władimirem Hriunowem będą prowadzili jego karierę na z góry określonych warunkach finansowych i to oni będą podejmowali decyzje w sprawie doboru kolejnych trzech rywali.
Rzeczywiscie Wasyl traktowal Wawrzyka po macoszemu.Przecie tylko wypromowal wiecznie kontuzjowanego boksera na tyle,zeby dostal walke o o pas regular WBA
Czytajac twoje brednie o Vitalliju K.myslalem ze udajesz uposledzenie umyslowe
Widze jednak ze sie znowu pomylilem.Szkoda
Data: 17-05-2013 09:48:56
Bycie zawodnikiem Sauerland Event i nawet chwilowe uwolnienie się od Wasyla to najlepsze co może mu się przytrafić ;)
Jasne...na końcu tej @chwili@ i tak odda pasek...Popatrz jak potraktowali USS w Niemczech.