J'LEON LOVE NA DOPINGU!
To miało być wielkie wejście J'Leona Love'a (16-0, 8 KO) do czołówki wagi średniej, ale porozbijany przez "GGG" Gabriel Rosado (wciąż jeszcze 21-7, 13 KO) okazał się znacznie trudniejszym przeciwnikiem niż oczekiwał obóz członka The Money Team.
Podczas ostatniej gali Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO) Love miał śpiewająco zaliczyć pierwszy poważny test, jednak zaliczył deski i zdaniem większości obserwatorów przegrał z 27-letnim filadelfijczykiem. Teraz okazuje się, że w organizmie J'Leona wykryto hydrochlorotiazyd - diuretyk pomagający sportowcom zbijanie wagi.
Love spóźnił się o dwie godziny na ważenie przed galą, a gdy już się zjawił, miał jeszcze 1,5 funta nadwagi. Na zrobienie limitu kategorii średniej dostał kolejną godzinę i to mu wystarczyło. Za spóźnienie został ukarany grzywną w wysokości 100 dolarów. Jego wypłata za pojedynek z Rosado wyniosła 100 tysięcy. Stosowanie nielegalnej substancji dopingującej może go kosztować nawet 30% zarobionych pieniędzy, Love zostanie też zawieszony na kilka miesięcy.
Warto przypomnieć, że nie jest to pierwszy taki przypadek w obozie Mayweathera. W lutym na gorącym uczynku przyłapany został Mickey Bey Jr (19-0-1, 10 KO), w którego organizmie wykryto bliskie rekordu stężenie testosteronu (30-1 w stosunku do epitestosteronu przy dopuszczalnym wskaźniku na poziomie 6-1).