FLOYD ZAROBI 90 MILIONÓW W 2013 ROKU
Redakcja, Sports Illustrated
2013-05-15
Podobnie jak przed rokiem Floyd Mayweather (44-0, 26 KO) jest najlepiej zarabiającym sportowcem świata. Kosmiczna umowa z Showtime zapewni królowi boksu zawodowego 90 milionów dolarów w 2013 roku. Warto zaznaczyć, że są to przychody pochodzące wyłącznie z walk. "Money" nie zarabia na reklamach, które dla większości sportowców są głównym źródłem dochodów.
- Musisz otaczać się odpowiednimi ludźmi. Zarabiasz dzięki mózgowi - stwierdził 36-letni Mayweather. - Dostawałem niesamowite oferty, kiedy siedziałem w więzieniu, ale myślałem tylko o wyjściu stamtąd i powrocie do domu. Możesz mieć całą fortunę świata, ale nic z nią nie zrobisz, kiedy nie jesteś wolny. To jak bycie biednym, bo w obydwu przypadkach nie możesz absolutnie nic.
Moze te najwieksze firmy nie chca z nim wspolpracowac ze wzgledu na jego wizerunek?
A jak wyjdzie na jaw ich walka to i tak pobiją wszelkie rekordy oglądalności i kasa będzie taka że szok...
Wartosc marketingowa goscia ktory wystepuje w wielu reklamach mocno spada.
A juz zupelnie mnie wkurzaja polskie gale gdzie wszystko jest oblepione reklamami. I jeszcze te reklamy 'wytatuowane', porazka. Przeciez to tylko odstrasza...
Tyson u szczytu w światowej historii boksu jest NUMER 1 nawet przed Kliczkami z innej galaktyki a dopiero potem długo , długo , długo NIIIIC !
Brawo taka krótka wypowiedź a już wiadomo jakim jesteś znawcą, pewnie dla ciebie prawdziwa walka jest wtedy jak okłada się dwóch pół mózgów bez techniki niczym walki Riosa, inteligentny boks nazywasz antyboksem, to jest dopiero porażka
Norbert, JAx00, carlitto30 to największe hejterzyny Mayweathera na tym portalu. Z nimi się nie dyskutuje. A ten norbercik już dawno powinien dostać bana za rasistowskie wpisy.
Ty rozmawiasz o rozdawaniu Beemek czy o boksie, przeczytaj swoje wpisy a ujrzysz ich bezsens, szkoda komentować, a Floyd nie jest mój bo nie należy do ulubionych moich bokserów, ale aby nie docenić jego artyzmu to trzeba być głąbem, bądź w ogóle nie znać się na boksie
Myślisz że tamci co wymieniłeś to że oni też nie są w układach?
Taki Mares stał się obowiązkowym pretendentem dla De Leona pomimo tego że w piórkowej nie stoczył żadnej walki a obowiązkowy pretendent Jayson Velez jeszcze raz będzie musiał walczyć w eliminatorze, Vitek sobie siedzi na dupie i nikt nie wie co ma zamiar robić a pas kisi by później wyjść do obrony do takiego Charra czy dinozaura Briggsa, Lebiediew z kolei broni swojego pasa z samymi bokserskimi Wrakami lub średniakami jak Sigado, dopiero w piątek zawalczy z rasowym przedstawicielem tej dywizji panamczykiem Jonsem, o reszcie nie chce mi się pisać
nawet nie zauwazylem....:DDDDDDDDDD
No ale nic, gówno mi do tego :) Niech sobie wydaje na co chce, na zdrowie.
za to ty jestes najwieksza cipa tego portalu i nie warto z toba dyskutowac ;)