SERGIO MORA RYWALEM PROKSY?
Redakcja, Informacja własna
2013-05-14
Steve Kim z MaxBoxing.com poinformował na Twitterze, że Sergio Mora (23-3-2, 7 KO) w swojej kolejnej walce ma zmierzyć się z Grzegorzem Proksą (29-2, 21 KO). Pojedynek ma dojść do skutku 28 czerwca na gali ESPN z cyklu Friday Night Fights.
32-letni "Latynoski Wąż" to zwycięzca pierwszej edycji Contendera i były mistrz świata WBC w wadze junior średniej. Po porażce w rewanżowej potyczce z Vernonem Forrestem wiodło mu się nieszczególnie. Wprawdzie Mora wygrał dwie walki ze "średniakami" i dość nieoczekiwanie zremisował z Sugar Shanem Mosleyem, ale to dwukrotnie przegrał z Brianem Verą.
Proksa kiedyś sugerował, że Łapin tylko go kontroluje i się przygląda a Proksa trenuje sam siebie ;| Kolejna porażka da mu do zrozumienia, że nie jest alfą i omegą w boksie i że sam przy drobnej pomocy bardzo słabego sztabu szkoleniowego nie za wiele zdziała. Pojechał do Niemiec na dużą galę Sauerlanda, pokonał past prime, ale faworyzowanego Sebastiana Sylvestra, zdobył nic nie znaczący w tej dywizji pasek EBU i już gwiazdorzy. O wiele bardziej cenię pracę Przemka Majewskiego bo wiem, że adekwatnie do swoich skromnych umiejętności i atutów daje z siebie wszystko!
Nie powiedziałbym, że Adamek wybił się na Gołocie. Myślisz że pasy WBC, IBF, IBO i The Ring w dwóch kategoriach wagowych i walki z takimi pięściarzami jak Briggs, Bell, Cunningham i Banks nic nie znaczyły? Gołocie przed walką z Adamkiem nikt nie dawał szans a Adamek już wtedy był popularny w Polsce.
nie powiedziałem, że Adamek przed walką z Gołotą był jakimś "no name", wręcz przeciwnie, ale walka z Gołotą dała impuls jego karierze, zwłaszcza w Polsce. Przecież wtedy bardzo dużo laików stawiało na Gołotę z jakichś względów... A poza tym przed przejściem do wagi ciężkiej kariera Adamka trochę stała w miejscu...
Co do Mory - to oba pojedynki z Verą wyrównane, a pierwsza walka to jawny wał, Mora powinien wygrać. Szkoda, że Proksa z Verą nie zawalczył, ten Litwin ostatnio go elegancko rozjeżdżał.
I znowu ciekawostka - dużo większy Mora mógł zejść niżej i zostać mistrzem w junior średniej, a Proksa ledwo robi limit średniej :/ Strasznie mnie to irytuje, jak wiele razy pisałem, dać Grześka Arizie, to by go jeszcze bezproblemowo w półśredniej zmieścił ;)
Vera pokazał, że można z nim wygrywać i jeśli Proksa chce coś znaczyć taka walka by mu się przydała, wygrana zostałaby zauważona.
Można powiedzieć że i Grzesiek i Mora to nie są silni średni, więc zobaczymy kto kogo oszuka.
Sergio groźniejszy był w 154. Proksa też powinien zejść do 154.