MARES GOTOWY NA WALKI Z RIGONDEAUX I DONAIREM W SUPER KOGUCIEJ
Świeżo upieczony mistrz świata WBC wagi piórkowej, Abner Mares (26-0-1, 14 KO) chce walczyć z najlepszymi zawodnikami swojej kategorii. Jest także gotowy na starcia w wadze super piórkowej i super koguciej. Meksykanin wróci na chwilę do 122 funtów, jeżeli pojawi się możliwość pojedynków z Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO) lub Nonito Donaire (31-2, 20 KO).
- Chcę dawać dobre walki i gdziekolwiek pojawi się szansa na dobry pojedynek, tam pojawię się ja. Nieważne, czy będzie to waga piórkowa, super piórkowa czy super kogucia. Jestem gotowy na zejście w dół - powrót do 122 funtów - by zmierzyć się z Rigondeaux albo Donairem. Jestem też świadom faktu, że styl robi walkę. Nonito próbował rozszyfrować styl Rigondeaux. Jeżeli dostanę szansę, wiem, że mogę pokonać Kubańczyka. Myślę również, że Nonito jest teraz bardziej zainteresowany walką ze mną, niż miało to miejsce w przeszłości. Dzieje się tak, gdyż posiadam tytuł, a on swój stracił. Ludzie wiedzą, że zabiegałem o walkę z Nonito - powiedział Mares.
Najgorsze że młodsze pokolenie (ODLH , Scheaffer) wcale nie sa lepsi od tych starych pazernych dziadów typu Arum czy King.
A co do potencjalnej walki, to Mares mimo wszystko był dla mnie nr 3 w super koguciej. Myślę że Donaire w końcu by go ustrzelił, a Rigo mocno wypunktował. Choć trzeba oddać Abnerowi że z walki na walkę coraz lepiej sie prezentuje