CHARR: ZNOKAUTUJĘ HAYE'A, BY DOSTAĆ REWANŻ OD WITALIJA
- Przed spotkaniem z Witalijem Kliczko miałem go za absolutnie najlepszego zawodnika na świecie, jednak już po naszej walce zmieniłem zdanie. Oczywiście szanuję obu braci i obaj prawdopodobnie kiedyś zasiądą w Galerii Sław, tylko podczas pojedynku nabrałem przekonania, że pokonam Witalija - mówi Manuel Charr (23-1, 13 KO), który uległ panującemu mistrzowi federacji WBC wagi ciężkiej przez kontuzję łuku brwiowego. By przybliżyć się do rewanżu Niemiec podpisał kontrakt na potyczkę z Davidem Haye'em (26-2, 24 KO), do jakiej dojdzie 29 czerwca w Manchesterze.
- Moją strategią było to, by zacząć spokojnie, przepuszczać jak najwięcej jego uderzeń żeby się zmęczył, a potem w kolejnych rundach podkręcać tempo. On jest już stary i dużo wolniejszy niż kiedyś, spodziewałem się więc u niego kłopotów kondycyjnych w drugiej połowie walki. Jeśli dokładnie przejrzycie kasetę, to zobaczycie iż w czwartym starciu zacząłem go już często trafiać. Według mnie Witalij wiedział doskonale jak ta potyczka się dla niego skończy. Zdał sobie sprawę w jej trakcie, że nie da rady mnie pobić. No i nie pokonał mnie, tylko zrobił to za niego lekarz - dodał pięściarz urodzony w Libanie, a zamieszkały na stałe w Kolonii.
- Witalij nie chce walki z Davidem, ani nie chce dać mi rewanżu, lecz jeśli uważa się za prawdziwego championa, wówczas obejrzy nasze spotkanie pod koniec czerwca, a potem zmierzy się z lepszym z naszej dwójki. Bo przecież nam obu zależy na pojedynku z nim i zdobyciu tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Haye wyzywa go już od trzech lat. Kliczko odpowiadał tylko, że go znokautuje i zamknie mu usta raz na zawsze, jednak potem nie robił nic by do tej rywalizacji doszło. Nie pozwolę więc, by Witalij robił takie same rzeczy ze mną. Domagam się rewanżu z nim i żeby go dostać z przyjemnością znokautuję wcześniej Davida Haye'a. Właśnie to zamierzam zrobić z Anglikiem - zakończył Charr, swego czasu przymierzany do naszego Wojtka Bartnika, kiedy ten jeszcze był czynnym sportowcem.
Data: 13-05-2013 18:05:09
mayweather oświadczył, że stawia 10 milionów dolarów u buka na Charra
...
:) nie wierze w to .
Szanse Chara gorzej niż mizerne, niech zgadnę - będzie KO po lewym-prawym???
Data: 13-05-2013 18:20:45
Co by nie mówić, Charr podobnie jak Fury jest oderwany od rzeczywistości, ale trzeba mu przyznać, że jeszcze nie osiągnął tego żenującego poziomu angola ;-). Wszystko przed nim, ale z Hayem to ja kompletnie nie widzę cienia szansy. Kto jednak wie może siedzi mu głowie ta scenka jak wparował Hayowi na konfe a ten go zgasił zupełnie serio pytając "Who Are You".
...
Niby zgasił ale to Harr wiedział co robi będąc na tej konferencji :).
Data: 13-05-2013 18:36:31
niech zgadnę - będzie KO po lewym-prawym???
dokładnie Stonka :D firmowy lewy prawy Hayea i brilantino boy na deskach :D
O kurna gdzie ten człowiek żyje, młodsi ode mnie zapytaliby "czym jest kur#a kaseta?!"
Data: 13-05-2013 19:14:42
ktos na fb dobrze napisal - to taki zagraniczny najman
...
Zmienisz zdanie , haye to wygra ale Charr pokaże sie .
co do charra nigdy zdania nie zmienie ze jest debilem
tez tak mysle, szpilka wedlug mnie spokojnie moglby startowac do charra
a nie "marvelous"?
To jest zabawne, wielu przeciwników tak mówi o Witku, podobnie jak i o Hopkinsie, ale nie ma to nic wspólnego z faktami. Oni powinni być już starzy (boksersko) ale nic z tego.
Skończyłbym już więc to pitolenie o szansach tego i owego bo "Kliczko jest już stary". Hopkins miał być już "stary" w wieku 43 lat. A on walczy dalej w między czasie zdobywając sobie mistrzostwo świata. Kliczko podobnie, cały czas wygrywa zdecydowanie a wiek się go nie ima.
a co ma Buffer do gal sauerlanda
cooperek
w pewnym snscie masz racje ktora 100 % potwierdzi sie jelsi Vit wyjdzie do Haye ... he he :)
Marvelous to bedzie na lipiec/sierpień gdy na stadionie narodowym bedzie bił sie z Wladkiem.
A no to ma ze duzo grosza moskale sypneli.
Z Heyem może bedzie ciekawsza walka Charra bedzie topornie nacierał a Hey go myśle przeczeka i prawdopodobnie znokałtuje!
fajnie jakby walka nie była do jednej bramki!ale niespodzianki nieprzewisuję
ale jedno Charrowi nie umując ma jaja że nieprzestraszył sie Vitalija mimo że zbierał raczej nie "speka prze heyem to było widać na wadze face to face!
:D mialem 5-3 dla page'a
Pytanie za 100 punktów.
Haye nie przyjmował zbyt dużo od najlepszego ciężkiego ale walczył wtedy bardziej o to by wytrwać.
Zobaczymy.
Oczywiście stawiam na Haye ale coś czuję że może wypaść lepiej niż "leszcz" Chisora.
Coś może wywalczyć w tej walce.
p.s
Pozdrowienia dla basistów z Włoch ;D