OJCIEC Z SYNEM PRZYLECIELI ZLAĆ POLAKÓW
Zwykle syn idzie w ślady ojca. 18 maja w Legionowie podczas gali boksu może być odwrotnie.Najpierw będzie walczyć Elijah McCall (11-2-1, 10 KO), a zaraz po nim jego ojciec - 48-letni były mistrz świata w wadze ciężkiej Oliver McCall (56-12, 37 KO).
Tego jeszcze nie było w historii boksu zawodowego w Polsce, by ojciec z synem chcieli utrzeć nosa miejscowym bohaterom. W Legionowie podczas gali "SKOK Wołomin" McCallowie staną do pojedynków z naszymi pięściarzami. Elijah będzie boksować z Marcinem Rekowskim (8-0, 7 KO), a Oliver z Krzysztofem Zimnochem (14-0, 11 KO), który dąży do pojedynku ze swoim krajowym rywalem, Arturem Szpilką i zrobi wszystko, by do niego doprowadzić.
- Przybyliśmy do Polski, by zlać waszych bokserów - powiedział wczoraj po wyjściu z samolotu starszy z McCallów. Wprawdzie najlepsze lata ma za sobą - najsłynniejsze jego zwycięstwo, znokautowanie Lennoxa Lewisa (47 l.), miało miejsce 19 lat temu - ale nadal tryska energią i jest gotowy do bitwy.
- Widziałem walki Zimnocha, jest szybki, ale mi nie ucieknie. Poczuje siłę moich ciosów. Na treningach wycisnąłem z siebie maksimum i nie będzie żadnych usprawiedliwień - mówi Oliver "Atomowy Byk".
Zimnoch jest niepokonany na zawodowych ringach, podobnie jak Rekowski. Ich statystyki chcą popsuć obaj Amerykanie, bo również młodszy McCall jest przekonany, że zwycięży.
- Przyleciałem tutaj, by wygrać. A po walce spróbuję waszego specjału, czyli polskiej kiełbasy - śmieje się Elijah.
Powiedz mi czemu tyle osób się tak podnieca takim przeciwnkiem? Przecież to jest 48-letni dziadek. z Tą siłą ciosu to też nie do końca tak jest , że do końca zostaje , bo Gołota w latach świetności miał mocny cios , natomiast w ostatnim pojedynku , tego nie było widać.
Wracjąc do tematu , jezeli nawet Zimnoch pokona Mccala , to nie będzie za wiele znaczyć. Co innego , taki obecny Grant. Fakt że past prime , ale mimo wszystko te 10 lat młodszy.
Nie wiem co tu jest takiego super odważnego , młodemu prospektowi , zakontraktować walkę z 48-letnim bokserem. Odważnie prowadzony to był Helenius , 16 walk na koncie , w tym trzy wygrane z byłymi mistrzami świata (wszyscy przed 40).
Albo Pulew odważnie prowadzony. Ale Zimnoch?
"myślałem ze naszym specjałem jest wódka? ;] "
Nie wiemy co myślałeś więc się nam nie pytaj :D
McCall z tą kiełbasą trafił akurat w środek afery masarskiej :D Porażające jest to, że polskie wyroby masarskie faktycznie są jedne z najlepszych na świecie, więc jak to musi wyglądać w innych krajach skoro u nas robi to się ze śmieci...
McCall niby nie ma szans, ale raz na jakiś czas walczy, może będzie w formie. Ciekawa walka dla Zimnocha.
Data: 11-05-2013 16:53:15
WariatKrk
Powiedz mi czemu tyle osób się tak podnieca takim przeciwnkiem? Przecież to jest 48-letni dziadek. z Tą siłą ciosu to też nie do końca tak jest , że do końca zostaje , bo Gołota w latach świetności miał mocny cios , natomiast w ostatnim pojedynku , tego nie było widać.
Wracjąc do tematu , jezeli nawet Zimnoch pokona Mccala , to nie będzie za wiele znaczyć. Co innego , taki obecny Grant. Fakt że past prime , ale mimo wszystko te 10 lat młodszy.
...
Sorki że sie wcinam w waszą rozmowe .
ale przy bryndzy w naszym HW ta walka to rodzynek ciekawszy niż Wawrzyk/Powietkin za 40 zł , macie inne zdanie na ten temat ?