BANKS: HAYE MUSI ZOSTAĆ OBOWIĄZKOWYM PRETENDENTEM
Leszek Dudek, Nagranie autorskie
2013-05-10
Co musi zrobić David Haye (26-2, 24 KO), żeby dostać rewanż z Władimirem Kliczko (60-3, 51 KO)? To samo co wszyscy - zostać obowiązkowym pretendentem. Johnathon Banks, trener "Doktora Stalowego Młota" powiedział też, że zwycięzca ewentualnej walki Fury-Wilder na pewno zmierzy się z jednym z braci Kliczko.
Zreszta przed walka z RoboWladem tez nie byl...lolX2...
Heh ale posiadał coś co Bracia chcieli mieć a teraz już nie. Wysil szare komórki Andrewsky. Wiem że trochę ich jeszcze masz. Co takiego miał David Haye???
lol
Zapewne masz wiecej szarych komorek odemnie.A moze sie myle:)
Nie podpowiadaj:)
Troche zle sformuowalem swoje pytania.
Powinno brzmiec,czego K2 przed walka z Haymakerem jeszcze nie mieli,ale bardzo miec chcieli:)
Najmocniej przepraszam ;)
Nie pomogą żadne komórki ani wszelka inteligencja.
Gdy ktoś jest stronniczy, żaden rozsądek nie przemówi.
To tak jak z "jezuickim programem postępowania i przekonania: "
- gdy im udowodnią że białe jest białe a czarne jest czarne to
i tak na białe będzie sie mówić czarne a na czarne białe.
Haye po pierwsze stracił dużo marketingowo po 1 walce. Sportowo zresztą też bo stracił swoją największą kartę przetargową jak to wyżej napisaliście pas WBA (wtedy jeszcze 1 jedyny :O)
Wiem że jest pełno fanów Haye na forum ale ja np nie chce ciągle oglądać starć braci właśnie z nim.
Jeśli chce walki a nie tylko kasy bez wysiłku do dzieła.
Zresztą już się wziął za robotę.
Bracia nie tak głupio z Hayem postąpili. Walka druga nie sprzedałaby się tak dobrze zaraz po nazwijmy to "słabej ofensywnie postawie" Davida więc Anglik miał i ma czas by pozycję odbudować.
Jak pokazuje to forum i nie tylko jest na dobrej drodze i wystarczyła jedna walka by część znów uznała go za zbawcę.
Jak to ktoś na forum fajnie i trafnie pisze Haye ma dar przekonywania ludzi że nieważne ile razy coś spieprzy następnym razem będzie lepiej i się uda.
I to byla prawdziwa wartosc pasa WBA,ktorego posiadaczem byl Haymaker
Niestety dla Ukraincow,Haye udowadnia,ze nawet bez pasa jest czolowym graczem,na rynku.Jego walka z Chisora,marketingowo przycmila pojedynek RoboWlada z Thompsonem
Teraz dodatkowo ponownie zawarl umowe ze stacja Sky i to bedzie jego karta przetergowa w ewentualnych negocjacjach z K2
Oczywiscie pod warunkiem,ze ktorys z braci K.podejmie ryzyko walki z nim
Gdyby np Władek w tym czasie walczył z Saszą nic by nie przyćmił.
Haye obecnie co by nie robił jest tylko a może aż takim samym graczem jak reszta.
Ma postawione warunki i to że się do nich zaczął stosować idealnie pokazuje kto tu kogo potrzebuje i kto tu rozdaje karty.
Myślę że prędzej zawalczy z Vitem bo jego obronie ze Stivernem o ile do takiej walki jeszcze dojdzie.
Wład ma na horyzoncie sporo nie łatwych i fajnych walk. Haye jest mu niepotrzebny.
A mozesz mi wyjaśnić co on niby spieprzył i to nie jeden raz?? Napisałes to jakby dostał od jakiegoś buma albo dał jakies słabe walki.Był mistrzem w cruiser and hw rozbił z łatwościa chisore z którym meczył sie vicia. Z Władkiem tez dał wyrównana walke to absolutnie nie było jednostronne mordobicie i czekanie na egzekucje jak przez ostatnie kilka lat w walkach władka.
I tym kimś kto tak twierdzi jak BlackDog w samej osobie.
Haha, nie mogłem, musiałem :)
Kolego Haye niczego nie spieprzył, Kliczkom ustępuje jedynie warunkami fizycznymi, niczym więcej! Ktoś kto pisze, że Haye nie zasługuję na walkę z Witem czy rewanż z Wladimirem zachowuje się co najmniej dziwnie. Nie ma w dzisiejszej HW nikogo poza Hayem kto mógłby stanowić jakiekolwiek zagrożenie dla braci! Bez względu na to czy to Ci się podoba, czy też nie, właśnie tak jest!!
Po pierwsze to nie ja tak pisałem tylko inny użytkownik. Uważam słowa za mocno trafne.
Haye może nie tyle spieprzył co ładnie a dla niektórych b. ładnie przegrał, ale wciąż trzeba pamiętać że przegrał. Nie było to coś co łątwo mógł zmienić. Czasami czytając forum mam wrażenie że niektórzy sądzą że tylko gdyby podjął większe ryzyko Włada by ubił. Myślę że zdecydowanie bardziej prawdopodobna opcja jest taka że sam by został ubity, stąd brak ryzyka. Wład ryzykować by mógł ale nie musiał a Haye tak bo to on przegrywał i był stroną walczącą na wstecznym.
Nie wiem czy pisanie jakoby Haye ustępował tylko warunkami jest prawdziwe ale załóżmy żeby już się nie kłócić że tak. Mimo wszystko uważam że nie tylko warunkami a aż. Dla Haye z jego stylem jest to bardzo uciążliwe i tyle.
Czemu nie zasługuje na następną walkę dopóki nie zdobędzie oficjalnego?/
Bo nie pokazał czegoś wybitnego/serca do walki w 1 starciu i są a przynajmniej ja uważam że są podstawy by sądzić że czy to rewanż czy walka z Vitem przyniosą ten sam efekt. A więc jeśli chce kasy musi na nią zapracować.
Piszecie że jest jedynym. Dla mnie nie/ Piszecie że bardziej zasługuje na walkę niż Pianeta czy Wach. No to ja się pytam tak: W takim razie David po drugiej ma dostać trzecią i czwartą? Tylko dlatego że się wam tak podoba??
Ile można by oglądać to samo.
Druga szansa musi być wypracowana ciężką pracą tym bardziej że słowo spieprzył bardziej pasuje do jego postawy niż np dał genialną walkę i zostawił całe serce na ringu.
Dla tych którzy uważają że jednak walka była tak dobra w jego wykonaniu radzę prześledzić jakie opinie zyskał swoją postawą.
Nie było różowo, a dodatkowo zawalił sprawę z debilną wymówką.
Nie mówię że Haye vs Klitschko bym jeszcze nie obejrzał ale są bokserzy których chętniej bym zobaczył czy to z Klikami czy Davidem samym.
,,K2 obijaja bumy, prawdziwych obron nie bedzie. Zreszta Haye znokautowalby Witka"
Haye znokautowałby Witka? buhahaha, a co do obijania bumów to zobacz sobie na rekord Davidka bo na rozkładzie ma w większości same bumy
Wiele wskazuje to na to że Vitali nie zamierza jeszcze odejść.
Jeśli z Stivernem wypadłby bardzo dobrze Haye na pewno się nie wystraszy.
Śmiem zaryzykować że takie rozwiązanie będzie miało miejsce.
Jeśli jednak do tego nie dojdzie dosyć prawdopodobne jest że Haye zdobędzie pas WBC, a to co mi się nie zgadza to to że Wład sam będzie zabiegał o walkę.
Może na koniec kariery tak ale wcześniej nie sądzę. Musiałby wybierać pomiędzy pasami itp.
Zresztą.
Zobaczymy co pokaże Haye.
Gdybym nie wiedział, że jesteś największym hejterem Haye'a, to zadałbym ci pytanie - Ślepy, głupi czy pijany? Na szczęście nie muszę, bo wiem, że to drugie.
To jest właśnie twój poziom. Ja jednak nie wchodzę w polemikę z kimś poniżej pewnego poziomu. W wymianie zdań z tobą mógłbym tylko stracić. Bez odbioru.
ok może i Haye powinien stoczyć parę walk żeby dostać drugą szansę od Kliczki, ale oni będą wymagać od niego aby został oficjalnym pretendentem sami bijąc się z jakimiś outsiderami z końcówek rankingów.
Rzeczywiście David przegrał z Władimirem wyraźnie aczkolwiek nie był jakoś w tej walce zagrożony co z zawodnikiem takim jak Władimir nie zdarza się zbyt często, tak samo musisz przyznać, że poza Kliczkami Haye jest najlepszym obecnie zawodnikiem wagi ciężkiej.
Nie przyznam czegoś takiego.
Dla mnie i nieraz już to pisałem jest kilka grup. Idąc szkolnymi ocenami wiadomo kto jest w ocenach 6. Jest obecnie 2 pięściarzy w Hw na taki stopień. Haye jest w nielicznej grupce pięściarzy których oceniam na b. dobry.
Czemu? Bo nie uważam by Haye udowodnił mi już że jest np lepszy niż reszta z tej grupki.
Co do walki Wład Haye to widzusz zależy jak się na to spojrzy. Nie był zagrożony ale dlaczego? Bo się skupił na tym by przetrwać. Nie jestem jasnowidzem ale analizowałem tą walkę dość długo czytałem różne opinie i mój wniosek jest prosty. Gdyby Haye więcej zaryzykował przegrałby przed czasem.
Stąd powstaje pytanie czy o to chodzi w walkach z K2 by wytrwać nie dając sobie robić krzywdy? Bo jeśli tak to wypadł świetnie.
Milan
Poniosła cię fantazja. Nikt jeszcze się nie pojawił taki by braci przestraszyć a już na pewno nie jest to Haye którego Wład wyraźnie pokonał już jakiś czas temu.
Mówiąc o grupach to rzeczywiście bracia Kliczko są na pewno w innej lidze ale mając na myśli jakąś inną grupę to powiedz mi kto mógłby z powodzeniem walczyć z Davidem, oczywiście analizując walkę na papierze bo wiadomo waga ciężka jeden cios i po walce, ale nie widzę za bardzo nikogo. Ostatnie walki tzw "młodych wilków" pokazały, że nie są to jacyś wielcy zbawiciele wagi ciężkiej na pewno nie teraz. Z chęcią zobaczyłbym propozycje Twoich ciekawych przeciwników dla braci Kliczko?