SCHAEFER ZACZYNA NEGOCJACJE W SPRAWIE MAYWEATHER-ALVAREZ
Zaraz po zwycięstwie Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO) o spotkanie z przedstawicielami Golden Boy Promotions poprosił zunifikowany mistrz świata kategorii junior średniej, Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO). Podczas niego prosił Richarda Schaefera o doprowadzenie do pojedynku z "Pięknisiem", o czym spekuluje się już od dawna.
Dyrektor generalny najpotężniejszej obecnie stajni jeszcze w tym tygodniu obiecał rozpocząć negocjacje pomiędzy dwoma obozami w tej sprawie. Do ewentualnej potyczki miałoby dojść 14 września, na kiedy przewidziano kolejny występ Mayweathera.
- Jeszcze w tym tygodniu spotkam się z przedstawicielami Floyda i rozpoczniemy rozmowy. To taki typ wojownika, który nie unika nikogo. Walczył już ze wszystkimi i wiem doskonale o tym, iż zależy mu również na rywalizacji z "Canelo" - zapewnia Schaefer.
hehehe
Pacquiao unika już od kilku lat, a z Canelo też na pewno nie zawalczy.
I w sumie w tym drugim przypadku wcale się jemu nie dziwię, gdyż Alvarez jest zbyt silny fizycznie i zbyt dużo wnosi do ringu. Tylko dzięki tej swojej sile mógłby wygrać z Floydem, gdyż w każdym pozostałym aspekcie bokserskiego warsztatu jest najzwyczajniej słabszy od Mayweathera.
Ja ciekaw jestem jak na całą sprawę zapatruje się SHOwtime. Walka z Guerrero przyniosła straty (jak zresztą wcześniej tutaj pisałem na ORGu, że tak będzie). Na wrzesień ma być Alexander (czyli kolejna nudna walka nie niosąca za samą żadnych emocji) i kolejne straty finansowe dla telewizji. SHO poniekąd strzeliło sobie w kolano dając Floydowi warantowane 200 baniek za 6 walk plus dodatkowe % z PPV. Tym samym Mayweather za każdą walkę bez względu na rangę przeciwnika dostaje już na starcie 32 bańki! No chyba, że telewizja odpowiednio się ubezpieczyła i będzie miała większy wpływ na dobór rywali. W innym przypadku Mayweather puści ich z torbami!
z Mannym to wina raczej leży po środku ,po za tym tyle róznych wersji było ,przerzucania się winą za to że nie doszło że chyba nie warto tego kontynuować
co do SHO to Floyd sobie to sprytnie wykombinował ,jednak jesli kolejny pojedynek przyniesie straty to ciekaw jestem reakcji SHO ,nie wiadomo jak wygląda umowa między nimi ,może własne jest jakaś klauzula o której nie wiemy i może wkrótce się okazać że duży wpływ na wybór rywala będzie miała TV
Naiwnym jest mówienie że Floyd unika Pacquiao czy też na odwrót, to że nie doszło do tej walki spowodowało to że ktoś zablokował pewne rozmowy a tą osobą był Arum,
Co do kontraktu floyda to raczej jestem pewien że nie czytałeś tej umowy, i nie wiesz jakie są obwarowania obustronne tej umowy, nie myśl sobie że taki koncern jak CBS bez stawiania warunków od tak sobie wyda 200 baniek, raczej SHO ma wielki wpływ na przeciwnika podobnie zresztą miało HBO, co do zysków i strat to jeszcze zdaje się nie podano ostatecznego komunikatu o ilości sprzedanych pakietów a Dan Rafael nie jest pracownikiem SHO więc jego informacje mogą być błędne
No niby tak jest, że w takich sytuacjach wina zawsze leży gdzieś po środku.
BronuarKomuszenko
Nazwisko Arum jest wygodne do obrony Floyda. Ale popatrz na to też z drugiej strony, że Manny publicznie zgodził się wpierw na podział 55/45, a ostatnio nawet na 60/40 na korzyść Floyda. Druga sprawa testy olimpijskie z który Pac-Man nie ma najmniejszego problemu.
Mimo to co jakiś czas redakcja zamieszcza tutaj newsy o tym, że Floyd mówi, że rozmawiał z Mannym i ten chciał podziału 50/50, wypomina też do znudzenia testy olimpijskie, jakoby miały być problemem. Przypomnę Ci, że to właśnie Mayweathera złapali 2, czy 3 razy, ale z racji że generuje olbrzymie zyski sprawie szybko ukręcono łeb...
Przecież Pacman na dobrą sprawę walczy tylko z gośćmi z Top Rank, GBP Arum nienawidzi, a Floyda nienawidzi do kwadratu.
Rowniez moglby zrzucac wine na Mannego, bo.. tlumaczyl sie starchem przed iglami(przeciez ma tatuaze, kolczyk), slowa Roacha ktory twierdzil, ze dobe przed walka, jego zawodnika oslabi doslownie krwi. Badz co badz, to rowniez rzuca duzy cien na dobra wole obozu Aruma, ale ja nie robie z Mannego kozla ofiarnego. To jest biznes, tu nikt nikogo sie nie boi, nie unika, widac problem byl z dogadaniem sie w innych kwestiach.
Jako unikanie, to traktuje oddanie pasa jak zrobil Tyson, by nie wlczyc z LL, bo walka z Evanderam wydawala sie latwiejsza, i lepsza marketingowo.
Wracjac do walki Mayweathera z Alvarezem, to bardzo jestem ciekawy, jak Money poradzilby soebie z naturalnie wiekszym rywalem, w kazdym razie jest to ryzykowna walka dla obydwu.
PS. Mimo wszystko wydaje mi sie, ze koniec koncow, to Cotto ma wieksze szanse na walke z Saulem.
Słaba sprzedaż PPV dużo poniżej mln. a floyd miał zagwarantowane 30 baniek od TV i dlatego showtime jest w plecy...
I dlatego moim zdaniem walki z Rudym nie będzie.
A walka Floyd-Alvarez... No ciężko sobie wyobrazić żeby to doszło do skutku. Ta różnica wagi jest ogromna. Trzeba pamiętać, że Alvarez zrzuca przed walką 20lbs i w dniu walki waży ponad 170. Gdyby Floyd tyle zrzucał to walczyłby w lekkiej. Junior średnia a lekka... No cóż... A tym Pacmanomaniakom co twierdzą, że Floyd znów ucieka przypominam, że Pacquaio walczył najwyżej 150lbs, w innej dyscyplinie sportu zwanej catchweight, już nie wspominając, że walczył z Margarito który dostał tę walkę w nagrodę za świetny występ z Mosleyem. Tak więc kpiny, że Floyd pewnie nie wyjdzie do 20lbs cięższego Alvareza są troche nie na miejscu
nikt nie powinien też mieć żalu do Floyda, że na taką walkę nie pójdzie.
jestem fanem Floyda i nie chciałbym żeby jego dziedzictwo zostało wypaczone przez zachcianki szarej masy, które chcą cyrku. nie zrozumcie mnie źle, chcę żeby Floyd podejmował wyzwania: Bradley, Lucas, Manny czy Khan to zawodnicy, których widziałbym z nim w ringu. chcę jego walk z najlepszymi
ps handicap*
Niemal równo rok później z (nie będę się bał użyć tego słowa) anonimowym Guerrero, a także już bez Canelo na undercardzie Mayweather zarobi wprawdzie podobną sumkę, jednak lwią część (bo aż 32 bańki) dostanie z góry bez względu na sprzedaż PPV...
I takie są fakty, czy to się komuś podoba czy też nie. Idę o zakład, że na wrześniowej gali, jeżeli Mayweather nie wyjdzie do Alvareza, to Rudy po raz kolejny zawalczy na oddzielnej imprezie. No chyba, że Oscar skusi go wielkimi pieniędzmi za walkę z Cotto na gali Floyda. Tylko, że w interesie Oscara chyba bardziej walka jego podopiecznego z Floydem, niż tylko sama obecność i uczestnictwo w jednej z przedwalk na gali Floyda...
Mayweather jest w kropce, bo ludzie nie będą płacić 70 dolarów (wcześniej to było przeważnie 49 lub 59) za walki z Guerrero czy Alexandrem. Nie zapominając, że Canelo się wycwanił i słusznie robi, że nie chce nabijać kabzy swoją obecnością Mayweatherowi. To też istotny czynnik mający ogromny wpływ na sprzedaż PPV!
Moze Kliczko tez mają przepraszać ze biją mniejszych.
ja to właśnie rozumiem ,za duża różnica wagi...ale fanem floyda nie jestem:)
Z której dzielnicy jesteś?...ja Nowa Huta.
jedrusjestem
co za gowniane rozumowanie...
zobaczcie cały Floyd :)
Podgórze
Dokładnie o tym samym pisałem wyżej. Mayweather, który sam zarzucał Pac-Manowi stosowanie dopingu był złapany 2, czy 3 razy. A z zarzutów kierowanych pod adresem Pacquiao każdy wie jaki był finał tej sprawy!
I o ile Floyd przekroczył wtedy umowny limit ? 1-2 funty ? Przecież to nie miało żadnego znaczenia. 1-2 funty to nie to samo co 20...
Lukaszz
Kiedy Floyd został złapany na dopingu ? Daj jakieś linki bo pierwsze słysze o tym.
Nieblaznij się
"Pacquiao to przynajmniej kopie jak koń... "
... i ma dużą a głowę lol
Możesz wyjaśnić znaczenie zwrotu "Nieblaznij się"?
Walka z Cotto to również ciekawa sprawa. Zdaje się, że na tą odsiadkę poszedł później niż miał iść. Jakiś tam wysoko postawiony urzędas z Nevady tłumaczył to tym, żeby zawalczył z Cotto przed odsiadką, gdyż generuje wielkie zyski dla Las Vegas i nie tylko!
Nie sądzicie, że przy niewielkiej przewadze Floyda, walka może pójść w stronę Rudego?
Floyd będzie kończył karierę niedługo, bardziej GBP opłacać się będzie robić gwiazdę nową z Alvareza.
Chociaż nie wiem czy floyda by przekręcili
buehe, zapomniał dopisac ze poza małym Filipinczykiem, watpie że Sterydweather wyjdzie do rudego, za duze ryzyko
Ale Canelo, niezaleznie od tego ze nie jest specjalnie wysoki, to jednak poteznie zbudowany facet, takze jest mu bardzo ciezko "zrobic" 154 funty, a w dniu walki wazy kolo 170 funtow.
Jezeli Pieknis sie nie zgodzi na "pelne" 154 funty to ta walka pewnie sie nie odbedzie. A szkoda ...
Styl Canelo by zupelnie nie pasowal Piknisiowi! A do tego dochodzi potezny cios oraz wielka determinacja w dodatku do dobrej obrony i niezlej kondycji.