SZPILKA I KOŁODZIEJ MIELI WYPADEK PRZED KONFERENCJĄ W BYDGOSZCZY. OBAJ SĄ CALI
Artur Szpilka (14-0, 11 KO) i Paweł Kołodziej (31-0, 17 KO) spóźnili się dziś na konferencję anonsującą galę ''Wojak Boxing Night'' w Bydgoszczy, która czeka nas 15 czerwca. Powodem spóźnienia był wypadek samochodowy. W karambolu uczestniczyły cztery pojazdy, na szczęście ''Szpila'' i ''Harnaś'' wyszli ze wszystkiego bez szwanku.
Podczas bydgoskiej gali pięściarz z Wieliczki stoczy pojedynek zakontraktowany na dziesięć lub dwanaście rund. W kuluarach mówi się, że jego rywalem może być Steve Collins, który w czerwcu zeszłego roku zmierzył się z Bryantem Jenningsem (przegrał na punkty). Czerwcowa walka ma stanowić przygotowanie przed rewanżowym starciem ''Szpili'' z Mike'em Mollo, do którego dojdzie prawdopodobnie w sierpniu na stadionie Cellular Field w Chicago. Z kolei Paweł Kołodziej stoczy w Bydgoszczy ośmiorundową walkę ''non title''. Być może pod koniec tego roku lub na wiosnę przyszłego zobaczymy wreszcie Pawła walczącego o tytuł mistrzowski.
Najlepiej wygląda to u Babilona, o Mccallach wiemy chyba z 2 miesiące, znamy daty i miejsca walk do końca roku praktycznie - podoba mi się to.
Każdy bokser powienien mieć te minimum 8 tygodni. Nie pamiętam kiedy rywal naszego rodaka w walce wieczoru na Wojaku, miał tyle czasu na przygotania. Zawsze jakieś 30 dni czy 5 tygodni, a nawet krócej. To nie tylko nie fer w stosunku do rywala, ale bezczelność w stosunku do kibiców.
A z tego co pamietam kołodziej chyba miał juz jakąś stłuczkę, która spowodowała rzekomy uraz pleców przed afolabim.
Słysząc znowu o walce na przetarcie Harnasia (mniemam, bo 8r) to nie mam juz zadnych watpliwosci, ze prowadzenie tego zawodnika to jeden wielki koszmar. Nie wiem tylko, gdzie lezy powód. Jakby sięgnąć pamięcią, to Harnaś juz od kilku lat okupuje rankingi, od kilku lat pisze się o jego bliskiej walce o ms, ile to juz miało byc eliminatorow. No przeciez załamac sie mozna.
Nie zdziwię się jak jutro w prasie zobaczymy te zdjęcie z podpisem "Poszukiwany".
http://sport.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/-580/-500/faktonline/634937622384298523.jpg
zombi
Kołodziej chyba jest rekordzistą guinessa pod względem okupowania rankingów, a walk stoczonych o stawkę. O ile Jonaka można usprawiedliwiać małym talentem, silnie obsadzoną kategorią, to Kołodziej miał potencjał na czołówkę, która nie dość, że jest słaba to jeszcze typowo europejska. Kołodziej i Kostecki to przykład promotorskiego 'kryminału', z tak krytykowanym Zbarskim obaj zdobyliby EBU, a co najmniej jeden z nich zawalczyłby o pas MŚ
A co do wypadku Szpilki i Kołodzieja ma to, że nie znamy ich rywali? Od tego się zaczęło, pierwszy post poszedł nie na temat, potem poszło dalej. I zamiast odsyłać mnie na rp, to spójrz trochę obiektywniej na promotorów. A jeśli nie potrafisz, to z łaski swojej zamilcz.
Z tego co mówił Szpilka, to nikt z nich nie jest odpowiedzialny, stali na światłach jako drugi samochód (z 4), przed światłami nie wyhamował bus i staranował towarzystwo. Czy to prawda to się okaże.