MARQUEZ RADZI ALVAREZOWI JESZCZE POCZEKAĆ NA WALKĘ Z MAYWEATHEREM
Wyniki sprzedaży systemu PPV ostatniej walki Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO) tylko nasiliły spekulacje o jego możliwej walce z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). O zdanie na ten temat poproszono Juana Manuela Marqueza (55-6-1, 40 KO). Sławny meksykański wojownik docenia klasę swojego rodaka, lecz na chwilę obecną radziłby mu jeszcze unikać "Pięknisia".
- Spotkanie z Mayweatherem byłoby naprawdę ciężkie dla "Canelo", a wszystko przez styl Floyda. Dlatego moim zdaniem Saul powinien wcześniej stoczyć jeszcze kilka pojedynków z bokserami, którzy boksują w podobny sposób co Mayweather i nabrał w tej kwestii więcej doświadczenia. Z drugiej strony na całym świecie nie ma drugiego takiego zawodnika jak Amerykanin, dlatego "Canelo" miałby ciężką przeprawę - uważa Marquez. Mimo tego widzi plusy w ewentualnej konfrontacji młodego rodaka z Mayweatherem.
MARQUEZ NIE CHCE REWANŻU Z MAYWEATHEREM >>
- Tak czy siak, Alvarez i tak by na tym skorzystał. Jeśli by wygrał, zostałby bohaterem wszystkich Meksykanów, lecz gdyby przegrał, to zyskałby ogromne doświadczenie i sporo by się jeszcze nauczył. Tym samym stałby się lepszym zawodnikiem - dodał pogromca samego Manny'ego Pacquiao.
Nie ma się czym podniecać, gość nie miał kariery amatorskiej, rekord nabity na bumach i gościach z kat. o 2-3 niższe, bądź emerytach, stąd ta liczba. Ostatnio z Troutem nie było tak kolorowo jak pokazują karty sędziowskie.
To fakt ale rozpocząć karierę zawodową w wieku lat 15 to chyba nie takie częste ;) stąd ciekawy przypadek ;)
Już w walce z Trout-em Alvarez pokazał dużo nowego. Ma walczyć, by Mayweather rozłożył go na czynniki pierwsze? I po co ma jeszcze czekać? Żeby mieć jeszcze większy problem ze zrobieniem 154 i wyjść do walki jako trup? Albo czekać aż Floyd będzie miał 40 lat i wtedy zbić emeryta?
Marquez pierdoli jak potłuczony, co zdanie to samozaprzeczenie.
Niby kto walczy jak Mayweather? Jeśli taki jest, niech bierze go na sparingpartnera. Dobrze Alvarez zrobił, że nie walczył na gali Mayweather-a, która okazała się zresztą klapą finansową. Powinien go teraz cisnąć.