CHARR: CI LUDZIE NIE MAJĄ NICZEGO
Najbliższy przeciwnik Davida Haye'a (26-0, 24 KO), Manuel Charr (23-1, 13 KO) ma nadzieję, że zaplanowana na 29 czerwca w Manchesterze walka z Brytyjczykiem pomoże w podniesieniu świadomości ludzi na temat konfliktu w Syrii, gdzie od miesięcy trwa krwawa wojna domowa. Mieszkają tam dwie siostry urodzonego w Libanie Charra, który opowiada m.in. o ich warunkach życia.
- Mam dobrą opiekę medyczną, a ci ludzie nie mają niczego. Moje siostry dzwonią do mnie i mówią o problemach - braku pieniędzy i jedzenia. Ich mężowie boją się wyjść z domu w strachu przed śmiercią. Przesyłam im pieniądze, ale chcę zrobić więcej. Musimy zatrzymać zabijanie, zatrzymać wojnę. Dlatego walczę z Davidem Haye'em - żeby ludzie zauważyli, co dzieje się w Syrii - mówi pięściarz.
Poprawcie rekord Haye'a.
Dla tych co zapomnieli, bo w PL było tak samo... :/
Uprzedziłeś mnie, chciałem wrzucić ten sam filmik. Dziewczynka w ostatnim ujęciu jest mniej więcej w wieku mojej córki. Miałem ciary 2 dni, po tym jak to obejrzałem i do tej pory nie mogę zapomnieć.
Pamiętam jak ciotka opowiadała mi o II wojnie i całe życie powtarzała, żebyśmy my młodzi nigdy tego nie dożyli, bo tego żaden film nie opowie. Czasami człowiek nie docenia, że żyje w pokoju.
Data: 06-05-2013 12:11:59
wez zaprzeproszeniem nie pisz farmazony
o Polityce
to forum bokserskie!!
Jak chcesz się wygadać to idz na pudleka lub na onet!
tam swoje kompleksy wobec Kliczków wyładujesz !!!!!!!
1) ma serce
2) nie wychodzi zesrany
3) walczy o swoje kazdym sposobem
4) teraz pokazal ze ma jakis wiekszy cel niz tylko hajs dla siebie
respect