HEARN CHCE UCZYNIĆ Z RICKY'EGO BURNSA SUPERGWIAZDĘ
Mistrz świata WBO wagi lekkiej, Ricky Burns (35-2, 10 KO) 11 maja w Glasgow zmierzy się z Portorykańczykiem Jose A. Gonzalezem (22-0, 17 KO). Jeżeli Szkot, obroni pas, czeka go najprawdopodobniej walka unifikacyjna z mistrzem IBF Miguelem Vazquezem (33-3, 13 KO) lub z mistrzem WBC Adrienem Bronerem (26-0, 22 KO). Nowy promotor Burnsa, Eddie Hearn (Matchroom) chce nadać ''Ricksterowi'' status supergwiazdy.
- Mówi się o walkach unifikacyjnych i wiem, że Eddie chce zwiększyć moją popularność i sprowadzić do Glasgow wielkie nazwiska. Teraz jednak muszę wygrać 11 maja, żeby podtrzymać szanse na wielką przyszłość. Zawsze mówię, że myślę tylko o następnym starciu. Nigdy nikogo nie lekceważę. W pełni koncentruję się na Gonzalezie. To będzie trudna walka. Nie możemy zdobyć wielu nagrań z jego pojedynków, ale w Youtube można zobaczyć jego nokauty. On jest prawdziwym puncherem. Będę gotowy na wszystko, mam za sobą dobre sparingi - powiedział Burns.
- Mamy śmiałe plany wobec Ricky'ego, ale one nie będą nic znaczyć, jeżeli Ricky zaliczy wpadkę. Gonzalez bije bardzo mocno, więc ''Rickster'' musi być gotowy. Jeśli kontrakt i przeciwnik będą odpowiedni, wybierzemy się do Stanów Zjednoczonych. Na razie nie ma powodu, dla którego Burns nie mógłby stoczyć kolejnych dwóch-trzech walk w Szkocji. Dlaczego mielibyśmy iść gdzie indziej, skoro możemy sprzedać 7-8 tysięcy biletów i stworzyć taką atmosferę, jaką kreuje Ricky - dodał Hearn.