ISHE SMITH O ZACZEPKACH ROSADO
19 lipca w Las Vegas świeżo upieczony mistrz IBF wagi junior średniej, Ishe Smith (25-5, 11 KO) stanie do pierwszej obrony tytułu. Pretendentem do pasa będzie zawsze niebezpiecznym Carlos Molina (21-5-2, 6 KO).
"Sugar Shay" w ostatnim czasie był prowokowany przez Gabriela Rosado (21-6, 13 KO). "King" twierdził, że jego rodak cieszy się z jego przenosin do wagi średniej dzięki czemu uniknie ringowej konfrontacji. Ishe wyśmiał wypowiedź Rosado i radzi mu zająć się przygotowaniami do ciężkiego pojedynku z niepokonanym J'Leon Love (15-0, 8 KO).
- Oglądałem dziś to nagranie, w którym on mówił o moim zadowoleniu z powodu jego przenosin do średniej. Nie dbam o jego karierę, nie obchodzi mnie to. On nie może zachowywać się jak pierwszy pięściarz idący w górę z wagą. Dwukrotnie już tak robiłem. Jedynym plusem jego przenosin dla mnie było to, że dzięki temu dostałem szansę walki o mistrza. Cieszyłem się z tej okazji. Za to jestem Rosado wdzięczny, jednak to był boży plan. Niech Rosado skupi się na swojej walce, bo Love łatwo nie odpuści - powiedział Smith.