WILDER O DECYZJI HARRISONA
Redakcja, BoxingNews24
2013-05-02
Deontay Wilder (28-0, 28 KO) zakończył na dobre karierę Audleya Harrisona (31-7, 23 KO) błyskawicznym zwycięstwem w minioną sobotę. Wcześniej jednak obaj panowie zdążyli się zaprzyjaźnić, dlatego Amerykanin postanowił odnieść się do decyzji swojego niedawnego przeciwnika.
- Chciałbym ci podziękować za to, że dałeś mi okazję na stoczenie tak dużej walki oraz wcześniejszych sparingów. Zawsze będę cię bracie szanował i życzę ci wszystkiego najlepszego. Niech ci się spełnią wszystkie twoje plany na przyszłość. Twoje cenne wskazówki w przeszłości bardzo mi pomogły i między innymi dzięki nim zdobędę kiedyś mistrzostwo świata - powiedział słynący z nokautującego ciosu Wilder.
popieram
Data: 02-05-2013 21:37:47
Adihash
popieram
a ja nie popieram , znokautowanie dzisiejszego Granta nie zrobi z niego nadzii HW, polecam walke z Botha która obrazuje w którym miejscu jest dzisiaj Grant
mnie cieszy ta deklaracja , to pierwsze powazne rzucone wyzwanie z usta Schafera , Wilder ma motoryke i siłe ktora pozwala mi stawiac go wsrod nadziei wagi ciezkiej , tylko ten dobór rywali daje duzo do myslenia ...
Spójrz jak walczył z Adamkiem. Dobrze przygotowany Amerykanin da należyty sprawdzian młodemu prospektowi aczkolwiek też bym typował że
zostanie znokałtowany w I fazie walki. Prócz Haye, Chisory, Kliczków
i kto wie może Charra, nie widzę nikogo takiego który by przetrwał z Wilderem.
@Adihash,
zapomniales o Wachu ;) przetrwanie to jego drugie imie :D jest szansa, ze Wilder by padl kondycyjnie zanim by zawiatrakowal Wacha na smierc...