BERTO ZAPOWIADA POŚCIG ZA MAYWEATHEREM
Były mistrz świata Andre Berto (28-2, 22 KO) chce wrócić na szczyt i wierzy, że zmiany, których dokonał w teamie, pomogą mu w pokonaniu swoich pogromców - Victora Ortiza (29-4-2, 22 KO) i Roberta Guerrero (31-1-1, 18 KO). Potem Berto chce dopaść króla P4P i PPV - Floyda Mayweathera Juniora (43-0, 26 KO). Tego lata ma jednak zmierzyć się z Jesusem Soto Karassem, także plany podboju rankingów bez podziału na kategorie muszą na razie poczekać.
- Pochodzę z miejsca, w którym żyją najprawdziwsi z prawdziwych mężczyzn. Każdy, kto zna moją rodzinę, wie, że jesteśmy twardzielami. Oczywiście wolałbym teraz walczyć znowu z Ortizem i Guerrero, żeby wyrównać rachunki i ruszyć w pościg za grubą rybą - powiedział Berto. Dwukrotnie walka z Mayweatherem mi uciekła, ale nic nie dzieje się bez powodu, człowiek uczy się na błędach. Wróciłem do miejsca, w którym powinienem być. Skoncentrowałem się, dokonałem zmian i obiecuję, że nie powtórzę błędów po raz trzeci. Dotrzemy tam, gdzie mamy dotrzeć. Uwierzcie - rzekł Berto.