SCHAEFER: WIĘZIENIE ZMIENIŁO FLOYDA
Bokserski świat odlicza już dni do powrotu królu. Floyd Mayweather (43-0, 26 KO) wyjdzie między liny w nocy z 4 na 5 maja w MGM Grand w Las Vegas. Jego rywalem będzie Robert Guerrero (31-1-1, 18 KO), któremu mało kto daje szanse na zaskoczenie najlepszego pięściarza trwającej ery.
"Money" nie był w ringu niemal dokładnie od roku i po drodze zaliczył dwumiesięczną odsiadkę. W ostatnich tygodniach wielokrotnie podkreślał, że więzienie nauczyło go szacunku do wolności. Richard Schaefer z Golden Boy Promotions twierdzi, że również to zauważył.
- Kiedy Bernard Hopkins wyszedł z więzienia, złożył obietnicę, że nigdy już tam nie powróci i dotrzymał jej. Myślę, że sytuacja Floyda jest podobna. Czas spędzony w więzieniu wywarł na nim wrażenie. Moim zdaniem to odmieniło życie Floyda, tak samo jak wcześniej Bernarda. Floyd stanie się kimś bardzo podobnym - twierdzi Schaefer.
Szwajcar. Z wyksztalcenia bankowiec. A z Oscarem poznali się na polu golfowym.
druga sprawa styl B-Hopa pozwala mu na walki przed 50 , styl Floyda będzie dla niego zabójczy już za chwile, a w wieku 50 lat to po wygranych walkach zostaną mu tylko wspomnienia
Człowieku, jeśli myślisz, że w prawdziwym więzieniu miałbyś czas na filozoficzne myśli, to chyba na głowę upadłeś. Floyd, gdyby go wrzucili do ciupy z recydywą to akurat o samotność nie musiałby się martwić.
Tanie promocja, słowa, wzruszające historie ale to promocja skuteczna, wielu pomyśli.
Ja nie wiem do czego to porównać. Tak jakbym posiadając malucha, powiedział do typa z Ferrari, że mamy takie same samochody.
Hopkins tam się ocierał o śmierć. Poszedł nie jako celebryta ale jako szczeniak.
Floyd miał takie więzienie o jakim marzy każdy bezdomny...
Więzienie to są, a jakże, ale w Rosji - ciemne piwnice ze szczurami gdzie gzi się trzydzieści osób w celi, albo ciężkie więzienia amerykańskie, ale nie dla celebrytów.
donosili mu żarcie z jakiegoś luksusowego hotelu!!!
paronoja powinien posiedzieć z recydywistami ! pare miesiecy !!!cwaniak MAywether!