PRICE SKORZYSTA Z POMOCY LEWISA!
Przygotowujący się powoli do rewanżu z Tony Thompsonem (37-3, 25 KO) za porażkę sprzed dwóch miesięcy David Price (15-1, 13 KO) poprosił o pomoc samego Lennoxa Lewisa. Bo to właśnie były król wszechwag jest mentorem olbrzyma z Liverpoolu i to on namawiał go na podpisanie zawodowego kontraktu. A teraz pomoże mu w treningach.
Price w przyszłym tygodniu wyleci wraz ze swoim szkoleniowcem Frannym Smithem do Kanady. Tam Lewis będzie przekazywał młodszemu koledze swoje wskazówki, a nawet ma z nim trochę posparować.
- To niesamowite wyzwanie, by móc pracować z jednym z największych zawodników w historii boksu. Jego wiedza i niesamowite doświadczenie będą wręcz nieocenione w moim rozwoju - powiedział zadowolony Price. Przypomnijmy, iż do jego rewanżu z Thompsonem dojdzie 6 lipca w Echo Arenie w Liverpoolu, czyli tym samym miejscu, gdzie Amerykanin zastopował Davida za pierwszym razem.
Lewis to praworęczny lew na emeryturze, który w swojej karierze nie kwapił się do walk jako mańkut. Powinien co najwyżej pobić w worek, usiąść na stołeczku i mentalnie pomagać Davidowi, patrząc na niego lwim wzrokiem.
Ambicja Tony Thompsona.
Czy go ktoś lubi czy nie jest dobrym bokserem.
Walkę z Pricem potraktował bardzo po "macoszemu" patrząc na jego brzuch...
I tu powstaje pytanie.
Czy Tiger przygotuje się pod ten pojedynek na 105% czy oleje przygotowania będąc zbyt pewnym siebie.
Tony przygotowany idealnie mógłby Price doszczętnie pozbawić złudzeń.
Tony nie gotowy na walkę może nie dość że coś wyłapać to wysiąść kondycyjnie z na pewno uważniejszym Pricem.
Zobaczymy co tam Lewis pomoże Anglikowi, nie sądzę by dużo się zmieniło.
zaciął ci się
enter
na
klawiaturze
Napewno LL moze pomoc, bo ma ogromne doswiadczenie oraz zrozumienie boksu na mistrzowskim poziomie. A do tego te wszystkie lata ze Steward.