SCHAEFER CHCE FURY'EGO BĄDŹ PRICE'A NA NASTĘPNEGO RYWALA WILDERA
Redakcja, Informacja prasowa
2013-04-28
Richard Schaefer - dyrektor generalny grupy Golden Boy Promotions jest przekonany, że Deontay Wilder (28-0, 28 KO) jest już gotowy na rywalizację z najlepszymi zawodnikami wagi ciężkiej i powinien zrobić kolejny krok naprzód.
Po udanym debiucie na terenie Anglii i błyskawicznym nokaucie na Audleyu Harrisonie, Wilder wyraził chęć powrotu w te strony. Teraz wszystko podchwycił Schaefer i zapowiedział, że spróbuje doprowadzić do konfrontacji swojego podopiecznego z Tysonem Fury (21-0, 15 KO) bądź Davidem Price'em (15-1, 13 KO).
- Jeśli tylko oni chcą tej walki tak samo jak my, to wystarczy nam dać znać. Na pewno się dogadamy. Deontay w każdym razie jest na taką potyczkę gotowy - zapewnia Schaefer.
Pierwszy raz Cie widze.Na jakiej podstawie tak sądzisz?Chyba nie sugerujesz się machanymi cepami w tył głowy które ubiły Harriosona?A możne masz w pamięci walkę Widlera z średnim który przytył 20 kg i dostał licencje mimo kulawej nogi?
co do naszego nadwornego błazna mitomana - to jego ciągłe pomyłki należy traktować jako żelazną regułę bez żadnych wyjątków! jest w tym naprawdę niesamowity!
Haye - Charr 29 czerwca w Manchesterze, ponadto Anglik jest teraz w stajni promotorskiej Eddiego Hearnsa. Szczegóły w środę na konferencji
Dokładnie jak czytam o Widlerze myślę o grancie tez kiedyś kierowany na wielka gwiazdę dzięki świetnym warunkom.
Ty chyba z konia spadłeś.Wilder jest bumobijcą?Jeżeli Harrison,który jest mistrzem olimpijskim i zwycięzcą ostatniej mocno obsadzonej edycji Prizefighter jest bumem,to ty jesteś matołem. Pozdro 600
Savon walczył 3 rundy i był Bogiem techniki a Widler raczej blado będzie wyglądał po 7-8 rundach wieszania sie na nim np;Furego
Fury,Price i Mago są zbyt mułowaci żeby z nim wygrać.
Myślę że może za 2 lata ustrzelić Kliczkę,o ile nie uprzedzi go Haye który nadal może pokonać cyborga..
Wątpię żeby Fury wytrzymał tyle rund z Wilderem.
"Widler raczeja blado będzie wyglądał po 7-8 rundach wieszania sie na nim np;Furego"
Ja myślę,że Fury nie zdarzyłby się na nim powiesic,bo by dostał na kniapę dwa cepy i by wyciągnął swoje długie kopyta.Jeżeli mały Cunn dał radę go posadzic na dupie,to by Wilder nie dał ? ;-)
Holyfield na nóżkach jak patyki bez trudu wygrywał przepychanki z tysonem, Hopkins w średniej fizycznie był potworem a nogi miał jak ołówki, Hearns wyglądał jakby go wiatr miał złamać a do średniej był silniejszy od każdego przeciwnika, Akiwande miał 202 110 kg i ogi jak Wilder w klinczach dominował nad lenoxem..
Myślę, że taki Pulew swoim opanowaniem wciągnąłby go na głęboką wodę i zatopił.
Zauważcie jak on ładuje ciosy w tył głowy- to zakończenie było żenujące. Po jednym dobrym prawym, Wilder zachował się jak zwykły, otwarty bijok a sędzia patrzył się jak wali Harrisona w nieprzepisowy sposób.
Owszem odporność Furego nie imponuje ale trzeba pamiętać ze cios od USS przyjął kompletnie odsłonięty a z Widlerem na pewno by tak nie pajacował.Mi cepy bite z wył głowy Widlera nie imponują i nie popadam w huraoptymizm jak nie którzy.
Ten pokaz ceperiady jaki wilder wczoraj nam zaserwował do mnie osobiści nie przemówił, przecież Harisona w podobnym stylu jest w stanie złożyć choćby wodogłowy Artek, i co czy stał by się po takim czymś dla was Artek od razu bogiem jak niektórzy próbują zrobić Wildera, dla mnie Deontay nadal jest niesprawdzony, niech zawalczy z Aureolą to wtedy będzie można powiedzieć coś więcej o ostatniej nadziei czarnych :)
Ok,ok wielu dobrych pięściarzy wali w tył głowy,nie mówiąc już o opromienionym chwałą jako najlepszy zawodnik kategorii cruiser Marcko Huck.Wilder jest przyszłym mistrzem świata,co potwierdził na sparingach niekwestionowany czempion heavyweiht Władimir Klitschko.
Szanuje Twoją opinię,ale Fury nie ma szans z Wilderem,jestem przekonany.Do tego Deontay jest wyważony w swoich komentarzach,natomiast Fury drze jape jakby już był wielokrotnym mistrzem świata,a jeszcze niewiele w tym sporcie osiągnął,wiesz o czy mówię...
Tez mnie irytuje co Fury mówi ale to nic nie ma do rzeczy odnośnie ich potencjalnej walki.
jak dla mnie Nie mówiać o KLiczkach czy hey z Pulwem miałby cieżko.
dla mnie wielka niewiadoma!!
Harrison żaden wyznacznik
gość po takich nokutach powinien zakończyć kariere!!!!!!
Ale jego prowadzenie to tragedia, technika to radosna twórczość kompletnie nie zmieniona od 1 do 28 buma, gdyby Steward żył mógłby zrobić z niego takiego niszczyciela jak niegdyś z Hearnsa a może kogoś w rodzaju Lennoxa. tu pomysłu brak, a jego 28 walk jest mniej warte niż parę sparingów z dobrymi przeciwnikam.
Tak,ciężko Furiemu odmówic ambicji,ale technicznie jest kiepski,Władimir poskładałby go w dwie rundy,nie oszukujmy się.Zmierzam do spania,pozdrowienia dla fanów boksu(prócz copa).
Szpilka jest zdecydowanie odważniej prowadzony niż Amerykanin.
Harrison niestety przy mocno bijących zawodnikach panikuje.
W walce Wilder- Tony Thompson stawiałbym zdecydowanie na starego, mańkuta.
To co Deontay odjebał po pierwszym prawym daje do myślenia, chłopakowi przez tyle walk nie wszczepiono wyrachowania to się na nim zemści, bo on nie miał z kim się w walkach uczyć.
Sparingi to nie to samo, w walce są inne emocje.
Jestem sceptyczny jeśli chodzi o jego możliwości, jak dla mnie za bardzo wznosi się go pod niebiosa.
Nie no tak szybko to nie. Musi być czas na reklamy. Przetrzymał by go do 6:)
"Jestem sceptyczny jeśli chodzi o jego możliwości, jak dla mnie za bardzo wznosi się go pod niebiosa."
Mojim zdaniem Wilder jest w stanie duzo wiecej osiagnac od Szpilki, mowisz ze Artur mial lepszych piesciarzy na rozkladzie, a kogo pokroju Harrisona on mial i tak zdemolowal, lezal z wolnym jak fura z weglem nieprzygotowanym Mollo, McCline polamal mu szczeka(gosc ktory ma problemy finansowe i jezdzi dostawac po gebie za kase daaaaawno past prime) czy pisanka Basila niewiem czy go piesciazrem m ozna okreslac.
Klasa przeciwnikow podobna z tym ze Artur z bumami ma problemy a Wilder ich nokautuje w pierwszych rundach.
POwiedz szczeze, widzisz takiego Mollo z Wilderem?Przeciez to by sie w pierwszej rundzie zakonczylo.
Dokładnie. To odważne prowadzenie Szpilki jak do tej pory polega na kontraktowaniu mu pięściarzy którzy obecnie prezentują poziom może ciut wyższy niż kelner ale "na papierze" wyglądają dobrze bo kiedyś coś tam walczyli. Śmiech mnie ogarnia jak czytam o tym odważnym prowadzeniu. McCline'a to by Wilder rozbił w poczatkowych rundach podobnie jak Arreola czy Mago. O Basile, Mollo nawet nie wspominam bo tych to by Wilder chyba zabił na tym ringu. A sam Szpilka byłby kolejnym szybkim KO w rekordzie gdyby teraz doszło do ich walki. Tyle.
A i również nie rozumiem tych pretensji o te bicie cepami. Harrison dostał prawy i już praktycznie do liczenie. Wilder to widział i go zdemolował. Nie było już żadnego zagrożenia ze strony A-force'a bo on był pół przytomny już po tym prawym. Wilder to zauważył i skończył robote w taki a nie inne sposób. Tak jak już pisałem była to podobna sytuacja do tej z walki Haye z Macca.
Ciosy w tył głowy nie powinny padać i dla mnie tu nawet nie ma miejsca na dyskusję w tym temacie.
Niewiem kto tu jest "downem" ale widze ze niewtpliwie Wasilewskiego kasa wlozona w Szpilke robi robote na kibicach i co dziwne juz nie tylko u takich co nawet niewiedza ze sa wagi inne niz HW ale nawet na takich ktorzy siedzá na forach bokserskich a tu juz bym sie przyczepil do inteligencji.
Jeśli Fury weźmie teraz Pulewa to jest gość. Wilderowi polecam Chisorę.
Najlepsze testy dla niego to Pulev, Thompson, Mago oraz Stiverne. Ale nie sadze, aby oboz Wilder chcial z nimi walczyc na tym etapie jego kariery.
Wilder mysli, ze Fury oraz Price to lepsze opcje, zarowno z punktu widzenia ryzyka, jak i zarobkow. Mysle ze w tych walkach kazdy wynik jest mozliwy, bo wszyscy trzej maja potezny cios oraz podejrzane szczeki.
rocky86
Ty chyba z konia spadłeś.Wilder jest bumobijcą?Jeżeli Harrison,który jest mistrzem olimpijskim i zwycięzcą ostatniej mocno obsadzonej edycji Prizefighter jest bumem,to ty jesteś matołem. Pozdro 600
No rzeczywiście 27 ogórków, w tym kulawy półciężki z 30 kilogramową nadwagą, to solidni przeciwnicy.
Jedynym rozpoznawalnym, co nie znaczy, ze porządnym przeciwnikiem był Harrison. Chyba najbardziej skompromitowany mistrz olimpijski w historii. Nie ma co się nim podniecać, tylko dlatego, że wygrał Prizefighter'a. Omdlej jak zwykle przed ważną walką obsrał się w szatni, tak samo jako z Price'm i po raz kolejny się skompromitował.
I tak uważam, ze Omdlej na chwilę obecną jest zwykłym bumem.
Wilder krokiem w tył dla Furego? Nie powiedziałbym.Tyson na ta walke nie pójdzie bo skoro Cunn go powalił to po ciosie Wildera juz by nie wstał. Raczej nie zaryzykuje. Co do potencjalnej walki Deontaya z którymś z braci to raczej stawiał bym na Ukraincow. Są szybsi lepiej balansuja tułowiem lepiej poruszaja sie na ringu po zatym zaszachowali by go lewym prostym przez co amerykanin nie mógł by sie za bardzo zbliżyć żeby strzelac sierpowymi. Z drugiej strony jak by trafił (szczególnie Władimira) to moze byc po walce.
Mateusz, przeczytaj dokładnie. Napisałem, że zawodowo będzie krokiem w tył. Popatrz na rokład Fury'ego: Cunn, Kingpin, Chisora.
Wilder na chwilę obecną jest tylko prospektem, jeszcze nic nie osiągnął, nikogo sensownego nie pokonał, nie ma żadnych sukcesów w boksie zawodowym. Fury ma już na rozkładazie kilka naprawdę solidnych nazwisk. Mimo, że za nim nie przepadam, to muszę przyznać, że jest świetnie prowadzony.
Wilder ma świetni PR. Co do umiejętności, to ciężko się wypowiadać, bo jeszcze nigdny nie walczył z solidnym zawodnikiem. Na tle takich parówek z którymi miał się okazję zmierzyć większość solidnych bokserów wyglądałaby dobrze.
Potencjał ma bardzo duży, myślę że największy z tej trójki. Gabaryty, siła ciosy, szybkość, ale jeszcze żadnego testu nie przeszedł.
Porównując jego karierę do ścieżki edukacji, to jak narazie Wilder zdał test szóstoklasisty, a taki Fury jest już po maturze :-)
Co nie oznacza, ze stawiałbym w potencjalnej potyczce na Fury'ego.