BANKS I MITCHELL PRZED REWANŻEM

Redakcja, Informacja prasowa

2013-04-25

Nie jest żadną tajemnicą, że Tomek Adamek (48-2, 29 KO) czeka na rewanż Johnathona Banksa (29-1-1, 19 KO) z Sethem Mitchellem (25-1-1, 19 KO), do jakiego dojdzie 22 czerwca w Barclays Center w Nowym Jorku. I będzie kibicował temu pierwszemu, bo w razie jego zwycięstwa, niemal pewny jest rewanż Amerykanina z naszym "Góralem" na antenie HBO. Banks jednak musi najpierw pokonać gorszego technicznie, ale strasznie silnego Mitchella.

- Cieszę się, że dojdzie do naszego drugiego spotkania i nie mam z tym żadnych problemów. Spodziewam się natomiast dużo lepszej wersji Setha, bardziej zdeterminowanego i jeszcze mocniej bijącego. Jestem na to przygotowany i zamierzam dać kibicom świetne przedstawienie - zapowiada czołowy zawodnik wagi ciężkiej, lecz również od pół roku pierwszy trener absolutnego króla wszechwag, Władimira Kliczki (59-3, 50 KO).

Lekceważyć jednak Mitchella nie można, bo ten ma czym przyłożyć. I rzeczywiście wydaje się bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek wcześniej.

- Czuję się podekscytowany faktem, że dostałem szansę rewanżu z Banksem tak szybko. Po naszym pierwszym pojedynku byłem potwornie zawiedziony swoją postawą, dlatego nie mogę się już doczekać naszej drugiej konfrontacji. Pracujemy całym zespołem potwornie ciężko na treningach, stąd jestem pewien, iż 22 czerwca pokażę na co naprawdę mnie stać - powiedział Seth, znokautowany przez Banksa w połowie listopada już pod koniec drugiej rundy.

Głównym wydarzeniem gali w Nowym Jorku będzie "wycieczka" Adriena Bronera (26-0, 22 KO) o dwie kategorie wzwyż i atak na championa organizacji WBA dywizji półśredniej, Paula Malignaggiego (32-4, 7 KO).