CABALLERO: PRZEGRAŁEM PRZEZ NIEAKTYWNOŚĆ
Ricardo Mendez Archibold, boxingscene.com
2013-04-23
W sobotnią noc na gali w Panamie były mistrz świata dwóch kategorii wagowych, fantastyczny swego czasu Celestino Caballero (36-5, 21 KO), poniósł nieoczekiwaną porażkę. Jego pogromcą okazał się anonimowy Robinson Castellanos (18-9, 11 KO), który po dwunastu rundach wygrał niejednogłośnie i zdobył pas WBC Silver dywizji piórkowej.
- Muszę przyznać, że na moją postawę wpłynęła nieaktywność. Walka była wyrównana i dziękuję Bogu, że biłem się dobrze. Ten chłopak zasłużył na zwycięstwo. Zadawał więcej ciosów, choć były one niecelne. Sędziowie podjęli słuszną decyzję, nie mam żadnych zastrzeżeń. Muszę odpocząć z rodziną, wciąż nie jestem skończony - zapewnia 36-letni "Pelenchin", który już w 2010 roku najlepszy okres miał za sobą.
A Robinson Castellanos, kto wie czy ta wygraną nie zapewnił sobie mistrzowskiej szansy