RÓWNIA POCHYŁA EASTMANA
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... Tego na pewno nie wie budzący niegdyś postrach w wadze średniej Howard Eastman (46-12, 37 KO), który w miniony weekend zanotował szóstą kolejną porażkę.
Jako iż nikt go już nie chciał oglądać w Anglii, "The Battersea Bomber" powrócił do swoich korzeni i gujańskiego paszportu, walcząc w swojej ojczyźnie. Po kolejnych niepowodzeniach zdecydował się na jeszcze bardziej desperacki krok i choć boksując w dywizji średniej zawsze był dużym zawodnikiem na tle innych, to teraz odchudził się do granic możliwości i spróbował w wieku ponad 42. lat swych sił w kategorii półśredniej.
Efekt mógł być tylko jeden - wysoka porażka w walce o mistrzostwo Gujany z anonimowym Sakimą Mullingsem (12-1, 7 KO). Po ostatnim gongu sędziowie byli jednomyślni, punktując 112:116, 111:117 i 110:118.
Ale to jego pasja i zawód, więc wszystko rozumiem.
pozdrawiam
Bardzo dobry zawodnik , ale z krótkim prime.
Bardzo dobry zawodnik , ale z krótkim prime.