JENNINGS: FURY NIE MA TEGO CZEGOŚ
- Fury jest łatwy do trafienia, a Steve bardzo dobrze wykonał swoją robotę. Szczerze mówiąc nie widzę w Tysonie tego czegoś - uważa dobrze rokujący Bryant Jennings (16-0, 8 KO), kolejny interesujący "ciężki" z Filadelfii.
- Tyson w ogóle nie radzi sobie w defensywie, kiedy się wywiera na niego presję. Stanowczo zbyt dużo razy dał się trafić, w momencie gdy Cunningham ostrzej na niego natarł. Do tego padł na matę w drugiej rundzie, chociaż wszyscy doskonale wiemy, iż Steve nie ma zbyt mocnego uderzenia. Tak więc kiedy Fury spotka się z absolutnie najlepszymi zawodnikami wagi ciężkiej, jak na przykład ja, nie skończy się to dla niego zbyt dobrze - stwierdził Jennings.
- Ja dalej robię swoje, czyli koncentruję się na ciężkiej pracy i wygrywaniu kolejnych pojedynków, a wyzwania i duże walki przyjdą same - zakończył 28-letni pięściarz.
Adamek szczęke i cios ma lepszą od Cunna.
A fury ciosu Vita czy Granta nie ma napewno
Tyle tylko że Adamek odczuwał w ostatniej walce ciosy Cunna...
Cios hmm. Nie ubił by Furyego i jestem o tym święcie przekonany.
Dodatkowo w walkach z Grantem i Vitem Adamek był młodszy szybszy lżejszy i nie był rozbity. No i tyle nie zbierał bo był szybszy na nogach...
A przebieg walki byłby zapewne bardzo podobny do walki z Cunnem. Zamęczył by Tomka i ubił w drugiej połowie walki choć zapewne kosztowałoby go to więcej niż ubicie Cunna.
Keep dreamin bitch
zobaczymy co wyjdzie za rok 2
jakoś bardziej go cenie od Wysokiego z nogami jak tyczki Wilderem!!
Keep dreamin bitch"
Zadne marzenia to nie sa, gdyz juz teraz Bryant jest w szerokiej czolowce wagi ciezkiej. Bez watpienia Fury pokazal w ostatniej walce z Cunninghamem to, co wszyscy wiemy: Briton wygrywa swoje pojedynki nie dzieki jakimkolwiek umiejetnosciom a tylko i wylacznie dzieki swoim warunkom fizycznym. W czasie transmisji powiedzial to bardzo wyraznie Nazim Richardson i jest to dokladne podsumowanie "talentu" Tysona Fury.
Cóż miał biedaczek powiedzieć.
Jego bokser walczył bardzo dzielnie ale jak co do czego musiał przeleżeć liczenie.
Z tych kolosów jest Fury zdecydowanie najlepszy na obecną chwilę i nie ma co nawet temu faktowi zaprzeczać. Może się to zmieni ale na razie jest właśnie tak.
A Bryant to świetny bokser który z Ameryki jest najbardziej "hot pretendent" jeśli chodzi o perspektywy. Będzie z niego radość jeszcze.
Jak obstawiacie walke Adamek Fury ???"
Bez wzgledu czy to Adamek, czy jakikolwiek inny "maly nienaturalny ciezki" Fury ma tak olbrzymia przewage wzrostu i wagi, ze predzej czy pozniej wymeczy te swoje zwyciestwo poprzez nieustanne "kladzenie sie" na mniejszych i slabszych fizycznie piesciarzach, a po drodze jeszcze ich wielokrotnie sfauluje. Wieloletynie starania o stworzenie dywizji dla gigantow (powyzej 240 lbs)przeciagaja sie i niestety dlatego wciaz widzimy takie sytuacje jak ostatnia walka Cuningham - Fury, czyli piesciarzy z zupelnie innych kategorii wagowych.
...Z tych kolosów jest Fury zdecydowanie najlepszy na obecną chwilę i nie ma co nawet temu faktowi zaprzeczać. Może się to zmieni ale na razie jest właśnie tak."
Oczywiscie zgodze sie z tym, ze z calej tej "ligi gigantow" Fury walczyl z najlepszymi piesciarzami, wiec mamy wiecej materialu do analizy, ale i dzieki temu widzimy doskonale jakim beztalenciem jest Fury. Do tego dochodzi slaba odpornosc na ciosy. IMHO Wilder znokautuje Tysona Fury i zrobi to w spektakularny sposob. Mysle, ze Jennings rowniez wygralby tali pojedynek. Klitschkos zabiliby Britona w ringu.
Ale. Ale Tyson to i tak całkiem niezły ciężki i nie uważam tak jak przedmówca, że Tyson wygrywa tylko dzięki swoim warunkom fizycznym (Ustinov też miał warunki i co z tego?)- Pokazuje porządny boks. Przy wzroście coś jak 210 cm to chłop jest BARDZO! dobrze skoordynowany. Nigdy nie będzie tak dobrym technikiem jak USS i to właśnie robiło różnicę w tej walce. Tylko że ostatecznie "gameplan" (heh) Furiego dał rezultat i wygrał walkę (A tak liczyłem po tej drugiej rundzie na Steve'a :D )
To nie tu leży problem tylko w tym że by zarobić godna kasę taki Cunn musiał przejść do ciężkiej.
Adamek Mormeck itd itp.
Ciężka zawsze była dla "dużych chłopców' lub dla chłopców którzy sobie w niej poradzą (patrz Haye).
To nie wina Furyego że jest silny i duży.
Niech cruserzy bez atutów zostają tam gdzie ich miejsce i nie będzie takich problemów. Władka czy Kubrata już tak nie stłamsi :O
Cóż miał biedaczek powiedzieć.
Jego bokser walczył bardzo dzielnie ale jak co do czego musiał przeleżeć liczenie.
Z tych kolosów jest Fury zdecydowanie najlepszy na obecną chwilę i nie ma co nawet temu faktowi zaprzeczać. Może się to zmieni ale na razie jest właśnie tak.
ominalem juz wielokrotnie, ze dwie najwieksze nadzieje wagi ciezkiej z wysp Brytyjskich, czyli Price & Fury, to piesciarze bazujacy tylko na swoich warunkach fizycznych, a ich tecnczne mozliwosci sa bardzo mizerne. Obaj nie moga rowniez ustac solidniejszego uderzenia. O Price juz wiecie a o Furym sie przekonacie wkrotce.
Jedyny Briton w wadze ciezkiej, do ktorego nalezy miec szacunek - David Haye.
Dalej twierdzisz że Pulew jest no name i czy myslisz że Pulew by rozbił na czynniki pierwsze Furego?
To nie tu leży problem tylko w tym że by zarobić godna kasę taki Cunn musiał przejść do ciężkiej.
Adamek Mormeck itd itp.
Ciężka zawsze była dla "dużych chłopców' lub dla chłopców którzy sobie w niej poradzą (patrz Haye).
To nie wina Furyego że jest silny i duży.
Niech cruserzy bez atutów zostają tam gdzie ich miejsce i nie będzie takich problemów. Władka czy Kubrata już tak nie stłamsi"
sam dobrze zauwazyles, ze wzgledy ekonomiczne warunkuja takie a nie inne zachowania. Piesciarze pokroju Adamek, Mormeck, Cunningham (wszyscy rewelacyjni cruiserweights) za pieniedzmi musieli pogonic do wagi ciezkiej. Tu niestey maja do czynienie z piesciarzami o znacznie slabszych zdolnosciach technicznych ale ich wielka przewaga fizyczna czyni z nich bariery, ktorych pokonanie jest wrecz niemozliwe.
Wyobrazcie sobie wage "super-ciezka" gdzie piesciarze pokroju Klitschkos, Fyry, Wilder, Price, Helenius, Dimitrenko, Ustinov etc, mogliby toczyc swoje boje, a my cieszylibysmy sie prezna waga krolewska (pomiedzy 200 a 240 lbs).
Fury z "gigantów" jest najlepszy!!
Wach kompletne drewno złapane dodatkowo na sterydach :/
Price pierwszy sensowny test oblał tragicznie i od razu pcha się na rewanż co może ale nie musi źle się skończyć
Wilder- szkoda palców na pisanie o tym gościu póki co...
Fury-pokonał kilka ciekawych nazwisk, dawał sobie radę gdy nie szło po jego myśli, jest najmłodszy itd. Nie ma co dyskutować na ten temat.
Na dzień dzisiejszy to nr 1 wśród tych chłopaków.
Dalej twierdzisz że Pulew jest no name"
Kubrat Pulev jest w US "no name" ale to nie znaczy iz jest zlym bokserem. Jest zwyczajnie malo znany i wygenerowanie jakichkolwiek dochodow z jego walk jest w chwili biezacej syzyfowa praca.
To zwykly fakt.
Totalna bzdura i zbędna kara dla Klitschków.
Co oni mieliby z takimi Ustinowami walczyć tylko z powodu tego że ktoś taki jak Adamek potrzebuje kasy?
Nie zdziwiłbym się gdyby w pogoni za nią kilku cruserów stwierdziło że ich natural weight to 250 funtów...
Nie tu leży problem więc nie takie rozwiązanie jest potrzebne.
Fury z "gigantów" jest najlepszy!!"
Nie lubie stylu Klitschkos, ale jak takie kolki jak Fury dorwa sie do szczytu tej dywizji, to prawdopodobnie porzuce zainteresowanie waga ciezka. Bylaby to naprawde tragedia.
Sorry ale jeżeli uważasz że Fury z gigantów jest najlepszy to nie mam wiencej pytań!
Klocek który swojim cielskiem męczy mniejszy to ma być najlepszy?
Wałujew już jest lepszy ale pal licho ja Tysona F. nie wierze i śmiem twierdzić że znalaz się tam przez przypadek!
Haye sobie radzi a nie musi ważyć nawet 100 kg.
Pozostaw finanse na bok i skup się na aspekcie sportowym i powiedz mi co sądzisz o pojedynku Pulew vs Fury ?
Totalna bzdura i zbędna kara dla Klitschków.
Co oni mieliby z takimi Ustinowami walczyć tylko z powodu tego że ktoś taki jak Adamek potrzebuje kasy?
Nie zdziwiłbym się gdyby w pogoni za nią kilku cruserów stwierdziło że ich natural weight to 250 funtów..."
Nie jest to zadna bzdura a idea krazaca w tej branzy juz od lat. W chwili biezacej bzdura sa konfrontacje utalentowanych piesciarzy jak np. Cunningham z takimi drewniakami bez krzty talenty jak Fury, gdzie zdecydownie lepsi piesciarze zostaja stlamszeni roznica w warunkach fizycznych. Lata temu rowniez zdarzali sie wielcy ciezcy ale nigdy nie byli takimi atletami jak Klitschkos, wiec mniejsci mieli sznse z nimi konkurowac. teraz jezt to naprawde bardzo trudna sytuacja. Pomimo, ze Cunningham nie jest az taki nizki (6'3) to i tak ustepowal zdecydowanie Britonowi w przewag funtow wynopsila bodajze 45 w dniu walki...
Tak właśnie uważam i to nie od dziś. Zawsze stawiałem go wyżej niż Price i stawiałem właśnie na niego w ew, starciu.
Wilder...
Wach. No sorry ale nikogo sensownego jeszcze nie pokonał dodatkowo pięknie sobie zablokował karierę. No i szczęka to jedyny atut chyba.
Rusza się gorzej.
Pozostaw finanse na bok i skup się na aspekcie sportowym..."
Aspekt sportowy to boks amatorski. Jezeli rozmawiamy o boksie zawodowym, to jak sama nazwa wskazuje, rozmowy musza byc podniesione do rangi profesjonalizmu.
Ale to ich wybór. Z wieloma pięściarzami poradzą sobie biegając po ringu punktując więc stąd może te kroki które są w większości błędami.
Ponawiam pytanie!
Pozostaw finanse na bok i skup się na aspekcie sportowym i powiedz mi co sądzisz o pojedynku Pulew vs Fury ?
Ok to jest twoje zdanie a ja mam inne!
Haye sobie radzi a nie musi ważyć nawet 100 kg."
Owszem, ale wyjatki potwierdzaj tylko regule. Holyfield toczyl zazarte boje z Bowe i Lewisem, ale posiadal znakomita wytrzymalosc na ciosy i niezle uderzenie. Haye jest przykladem bardzo utalentowanego piesciarza, ze znakomita defensywa, refleksem i poteznym uderzeniem... Mowiac jednak ogolnie o takiej sytuacji, musimy uwzglednic szersze grono piesciarzy a nie tylko pare wyjatkow... Mormeck byl naprawde rewelacyjnym cuiserweight, ale w wadze ciezkiej wyglada jak dziecko.
Ponawiam pytanie!
Pozostaw finanse na bok i skup się na aspekcie sportowym i powiedz mi co sądzisz o pojedynku Pulew vs Fury ?"
Nie wiem czy zauwazyulez moja odpowiedz. Mowienie o tym waszym "aspekcie sportowym" jest jak rozmowy w przedszkolu...lol....
jezeli jednak pytasz sie mnie, kto wygralby walke Pulev-Fury, to mowiac szczerze nie dbalbym o to. Dlaczego? Gdyz zadnego z nich ogladac nie chce a juz z pewnoscia byloby to dla wagi ciezkiej duzym krokiem wstecz, gdyzbysmy mieli "mistrzow" tego pokroju.
Pulev znacznie lepszy technicznie i z ewnoscia posiadajacy naturalny talent do boksu. Fury - drewno ale strasznie wielkie.
Aspekt sportowy to boks amatorski. Jezeli rozmawiamy o boksie zawodowym, to jak sama nazwa wskazuje, rozmowy musza byc podniesione do rangi profesjonalizmu.
wlasnie przez twoje szlachetne aspekty tego "biznesu" mamy takich sedziow jak ten grek w sobote copunktowal 118-109.....gratuluje cop! wielkie dzieki!
Widzisz sam jak jak z tobą jest!
Nie potrafisz normalnie odpisać a zadałem pytanie jak w przedszkolu eh cop popraw się bo ostatnio zmarniałeś strasznie!
Ale to ich wybór. Z wieloma pięściarzami poradzą sobie biegając po ringu punktując więc stąd może te kroki które są w większości błędami."
Niestey waga cruiser nie generowala i nie generuje takich pieniedzy jak waga krolewska a jak sam wiesz doskonale boks zawodowy to przede wszystkim biznes. Piesciarze tacy jak Haye,Mormeck,Adamek, Cunningham i wielu innych sa przykladami tego wlasnie stwierdzenia. Nikogo zadne "wartosci sportowe" nie interesuja. Wszyscy pozadaja pieniedzy i to sa fakty.
2- Fury , dopóki Władimir i Dawid są czynni może sobie jedynie pogadać , Jennings zresztą też więc niema co sie wychylać narazie .
Problemu by nie było gdyby do ciężkiej bokserzy przechodzili też patrząc na swoje możliwości.
Nie wiemy czy Mormeck nie byłby dobrym ciężkim ale on miał lat jak tam przeszedł?
Chyba sporo za późno na takie kroki.
A przeszedł tylko dla kasy co szybko udowodnił/
Faraon
Rozumem.
A mozna zapytać jak wygląda twoja lista tych 4 w kolejności i krótkie wytłumaczenie dlaczego?
...wlasnie przez twoje szlachetne aspekty tego "biznesu" mamy takich sedziow jak ten grek w sobote copunktowal 118-109.....gratuluje cop! wielkie dzieki!"
Nie musisz mnie gratulowac. Ludzie o slabych charakterach, bez poczucia etyki zawodowej, badz tez zwyczjnie mylacy sie, zdarzaja sie wszedzie i zawsze. Tego niestety nie jestesmy w stanie przeskoczyc....
Swoja droga wspomniales prawdopodobnie o gosciu z South Africa.
K2 nie musze tłumaczyć
David Haye również
Pulev 80 na 20% przekonasz się
Dalsza lista jest duża z znakami zapytania i tyle prosto i krótko!
Widzisz sam jak jak z tobą jest!
Nie potrafisz normalnie odpisać"
Mysle, ze odpowiedzialem na twoje pytanie. Musisz zwyczajnie przejrzec wszystkie warstwy mojej odpowiedzi. Masz jednak racje, ze pytanie bylo przedszkolne.
O jakich ty mi warstwach plecisz głupoty?
Dobra z tobą to jak z niedorozwiniętym ja o kozie ty o wozie Nara cop!
Swoja droga bede na walce Arreola-Stiverne w Ontario w najblizsza sobote ( nie chwalac sie oczywiscie ), wiec sprawdze naocznie jak cris sie miewa...
Napisałem to wyżej!
Cop .... wypad doktrynować amerykanów"
lol... Ty jeszcze nie zdazyles zalapac, ze takie teksty to mozesz sobie strzelac do swoich kumpli z chlewa. Wirtualnego copa glupole nie ruszaja, wiec daruj sobie te swoje pieroly...lol...
O jakich ty mi warstwach plecisz głupoty?"
Napisalem na tyle wyraznie, ze myslalem iz zalapiesz. Jezeli jednak nie, to zycze milego dnia...lol...
Data: 22-04-2013 19:40:55
Bobus
Napisałem to wyżej!
Sorry, nie czytalem wszystkch wpisow... ale jesli tak napisales.. to zgadzam sie w 100 %
Ale co ty?
Wyraźnie napisałem o jaką czwórkę chodzi. Pięściarzy których wymieniasz zwyczajnie nie brałem pod uwagę.
Chyba źle mnie zrozumiałeś...
No to pozdrów Crisa Cop/
Zobaczymy co zaprezentuje. Pisząc to poważnie mam nadzieje że zdaje sobie sprawę że miał kupę czasu by z swoją wagą i sylwetką coś zrobić.
Zobaczymy.
To kierowałem do BlackDog
miło mi że nadajemy na tych samych falach!
cop to nie mój kolega tylko pośmiewisko ale ok zobaczymy wkrótce!
Ty masz schizy chyba?
Preferuje styl Arreoli, ale prawde mowiac nie jestem przekonany co do jego formy. W Ontario bede kibicowal Cristobalowi, a to ze ide na walke z grupa Mexican-Americans, nie pozostawia mi ponadto zbyt duzego wyboru..lol...
Tak powaznie jednak, licze na zwyciestwo Arreoli. Mysle, ze Stiverne jest zbyt jednowymiarowy i pomimo silnego uderzenia, nie sprosta presji ringowej piesciarza z Californii.
Data: 22-04-2013 19:40:18
Wszyscy jakos zapomnieli o Cristobalu Arreoli...Hmmm...mysle, ze warto jeszcze na niego stawiac w spotkaniach z wieloma innymi piesciarzamiz czolowki...
Arreola moim zdaniem jest zbyt ograniczonym bokserem zeby stawiac na niego w pojedynkach z czołowka (ale mam tu na mysli K2 i Haye , bo reszty nie uwazam za czołowke bo nie ma podstaw no moze jeszcze Pulev)
Jak na razie to jak zwykle. Są dwa lwy i mnóstwo innych zwierzaczków które czekają na padlinę po braciach.
Na szczęście Vitali się nie śpieszy i najprawdopodobniej będzie to wyglądało tak że na wygranym z eliminatora Stiverne-Arreola sprawdzi swoją formę i możliwości i od wyniku tej walki podejmie decyzje co do Davida Haye. Więc jeszcze długa droga do tego o czym piszesz co dla mnie będzie tragikomedią.
Wład natomiast jest obecnie taką maszyną że nie widzę jego pogromcy na horyzoncie. A nawet jeśli ktoś szczęśliwie by go ustrzelił to myślę że w rewanżu nie pozostawi złudzeń. Mam nadzieję że dotrzyma słowa i ambitnie powalczy jeszcze kilka lat.
To oni rozdają karty i Ameryka musi sie z tym pogodzić.
No to pozdrów Crisa Cop/
Zobaczymy co zaprezentuje. Pisząc to poważnie mam nadzieje że zdaje sobie sprawę że miał kupę czasu by z swoją wagą i sylwetką coś zrobić.
Zobaczymy. "
Zdjecia, ktore widzialem wskazuja iz pracowal dosc ciezko, ale jak na razie zadnego potwierdzenia iz zszedl z waga ponizej 235lbs, co obiecywal juz rok temu. Zobaczymy. To druga walka Cristobala, ktora zobacze na zywo. Lubie tego grubaska...lol....
ile kosztowalo by to zebys nie zadawal mu takich pytan na ktore on co chwila moze sie odniesc i sprawia mu to satysfakcje (czy wy naprawde nie widzicie tego ze kazda odpowiedz jest tak spreparowana zeby prowokowala za soba kolejny komentarz?)
Data: 22-04-2013 19:58:26
OK.
Jak na razie to jak zwykle. Są dwa lwy i mnóstwo innych zwierzaczków które czekają na padlinę po braciach."
Tak to w skrocie mozna okreslic, aczkolwiek jeden lew jest juz na tyle rozsadny, ze pomimo wahan podejmie jednak sluszna decyzje...
Myślę że stary lew pamięta jaka drzemie w nim siłę. Nawet stary lew jednym uderzeniem może zabić zdrową młodą Hienę.
Dodatkowo "ów Lew" wyrobił sobie taką pozycję że stado mimo iż chciałoby się go pozbyć nie ma możliwości zmusić go do odejścia.
A wracając z tej wycieczki przyrodniczej która swoją drogą idealnie obrazuje sytuację liczę na jeszcze 2 występy Vitalija i zamknięcie pasz krytykom na całe życie.
...Arreola moim zdaniem jest zbyt ograniczonym bokserem zeby stawiac na niego w pojedynkach z czołowka (ale mam tu na mysli K2 i Haye , bo reszty nie uwazam za czołowke bo nie ma podstaw no moze jeszcze Pulev)"
Nie ulega watpliwosci, ze styl cristobala jest dosc prosty i przewidywalny, ale mowiac o walce z czolowka mialem na mysli tych Top 15 z wyjatkiem Klitschkos... Wyobraz sobie rewanz z Adamkiem,walki z Haye & Povetkinem, a akze mlodsza genaracja jak Jennings, Wilder, Fury etc...
Adamek obecny przegrywa rewanż prawdopodobnie przed czasem (zakładając że Steve się nie postarzał i nie zmarniał przez ten okres abstynencji)
Haye ciekawa walka ale raczej coś w rodzaju starcia z Chisorą choć Arreola napsułby mu więcej krwi.
Sasza nie wiem.
Wilder...
Fury ciężka walka dla Tysona. Myślę że za jakiś czas byłby już poza zasięgiem Crisa.
A wracając z tej wycieczki przyrodniczej która swoją drogą idealnie obrazuje sytuację liczę na jeszcze 2 występy Vitalija i zamknięcie pasz krytykom na całe życie"
Z kim mialby walczyc? Z Haye nie bedzie. Jezli chce walczyc, musi bronic pasa. Czyli ponowna walka z Arreola?
Cos ci sie chlopcze popierdolilo...lol...
Jennings pokonałby Arreolą wyraźnie gdyż moim zdaniem jest lepszy niż Adamek który to zrobił"
Adamek z okresu walki z Arreola mogl konkurowac smialo z Haye o pozycje #3 w ciezkiej. Dzisiaj jego walka z Jeningsem bylaby dla niego bardzo ciezka.
Data: 22-04-2013 20:04:01
"Bobus Data: 22-04-2013 19:56:17
...Arreola moim zdaniem jest zbyt ograniczonym bokserem zeby stawiac na niego w pojedynkach z czołowka (ale mam tu na mysli K2 i Haye , bo reszty nie uwazam za czołowke bo nie ma podstaw no moze jeszcze Pulev)"
Nie ulega watpliwosci, ze styl cristobala jest dosc prosty i przewidywalny, ale mowiac o walce z czolowka mialem na mysli tych Top 15 z wyjatkiem Klitschkos... Wyobraz sobie rewanz z Adamkiem,walki z Haye & Povetkinem, a akze mlodsza genaracja jak Jennings, Wilder, Fury etc...
No zgodze sie ze walka z reszta piesciarzy mogła by być ciekawa a to nie za sprawa umiejetnosci Areeoli tylko dzieki jego sercu do walki ale ciagle bede sie upierał ze to za malo na czolowke...Oprócz K2 i Davida to uwazam ze Povietkin wygrywa na 80 %, Pulev 75 %, Adamek 70 %, a reszta w tym Wilder, Jennings, Helenius, Fury 55 %
-Witam.Uważam ,że przewaga warunków fizycznych nie jest przesłanką do stworzenia dywizji "wielkoludów" ponieważ powodami ich dominacji w dzisiejszej HW dywision jest przede wszystkim brak utalentowanych "średnich" i "małych" ciężkich na miarę czołowych fighterów lat dziewięćdziesiątych.Zwróć uwagę na fakt ,że olbrzymi a przy tym znakomici ciężcy są w tej dyscyplinie wyjątkami dzisiaj mamy braci Kliczko,w 80 byli Tucker i Cooney, w 90 Lewis,Bowe,Bruno.Ogromna większość "wielkoludów" nie ma czego szukać w boksie na najwyższym poziomie ponieważ ich ograniczona koordynacja ruchowa i szybkość uniemożliwia im rywalizację w ścisłej czołówce HW.Tak jak wspomniałem bokserzy pokroju braci Kliczko czy Lewisa albo Bowe są wyjątkami potwierdzającymi regułę.Gdybyśmy dzisiaj mieli w boksie zawodników pokroju Holyfielda ,Tysona,Morrisona,Mercera ,Tua,Mavrovica,Foremana,Briggsa czy nawet Bothy goście pokroju Furego,Prica czy Tompsona by nie zaistnieli.Reasumując należało by się zastanowić jak reanimować boks amatorski w USA który zawsze był świetną bazą rekrutacyjną najlepszych czarnoskórych portowców którzy wyrastali potem na znakomitych zawodowców.Gdybyśmy mieli dzisiaj świetnych "małych" i "średnich" ciężkich nie było by mowy o dominacji wielkoludów...
Napisałem z kim miałby walczyć//
To że piszesz o swoich poglądach jako o pewniku traktuję z przymrużeniem oka gdyż nieraz już się nie sprawdzało.
"Adamek z okresu walki z Arreola mogl konkurowac smialo z Haye o pozycje #3 w ciezkiej. Dzisiaj jego walka z Jeningsem bylaby dla niego bardzo ciezka."
Kompletna bzdura.
Owszem był dobry ale nie na tyle.
A dzisiejszy Adamek przegrałby z Jenningsem bardzo wyraźnie i trzeba o tym pisać otwarcie a nie pod przykrywką. Nie ciężka czy bardzo ciężka tylko pewna przegrana.
Jennings ma wszystko co miał Cunn + mocniejszy cios, twardszą gębę, lepszy zasięg i szczelniejszą gardę.
Nie ma szans.
Tyson Fury-Swietne warunki fizyczne i umiejetne je wykorzystywanie.Nadal mlody wiek i szansa na progres.
Szklanka,kiepskie trzymanie dystansu,nonszalancja,na ktora nie moze pozwolic sobie "szklarz"
Prognoza.Przegrana z Pulevem jesli pojdzie droga IBF
Szanse na mistrzostwo swiata 10%
Price-Bardzo dobre warunki fizyczne,nokautujacy cios z obu rak,dobry poldystans
Niestety kolejny ze szklanka
Prognoza:Zwyciestwo w rewanzu z Thompsonem.Szansa na mistrzostwo swiata:20%
Wilder-Kolejny olbrzym z nokautujacym ciosem.Dobra szybkosc i koordynacja.Mankut
Zawodnik niesprawdzony,z podejrzana szczeka.Kiepska praca nog i wydaje sie watly fizycznie
Prognoza:Latwa wygrana z Harissonem
Szansa na mistrzostwo swiata 25%
Jennings:Szybki,dobry technicznie,myslacy zawodnik z charakterem
Wady to wata w rekawicy,niepotrzebne wchodzenie w poldystans
Szansa na mistrzostwo swiata 25%
Abdulsalamanov:Twardy,agresywny,mocno bijacy,potrafi przyjac cios i
oddac mocniej
Wady;Beznadziejna praca nog,latwy do trafienia
Szanse na mistrzostwo:10%
Glazkov-Dobry technicznie,szybki zawodnik.Z przyzwoita kariera amatorska
Wady:Przecietne warunki fizyczne i cios
Szanse na mistrzostwo:5%
Malik Scott;"Sliski",bardzo dobry technicznie
Wady:Waciany cios i wiek,byc moze przespal juz swoja szanse
Szanse na mistrzostwo:10%
Bojtsov:Silny,mocno bijacy,dobry technicznie,szczelna obrona
Wady:Przecietne warunki fizyczne,kontuzjogennosc
Szanse na mistrzostwo:15%
Ruiz Jr.-instynkt wojownika,bardzo szybkie rece,dobry balans i czucie dystansu
Wady:kiepskie warunki foizyczne.Nadal niesprawdzony z powaznym rywalem
Szanse na mistrzostwo:30%
To narazie tyle...
Otóż to i o to mi chodziło!
POZDRAWIAM!
jesli atmel dla ciebie zmiana koloru na czerwony jest zmiana taktyki to gratuluje. chyba ze chodzilo ci o wieksza ilosc fauli, sciagniecie gardy i uderzenie w otwarty pysk, i zabawa w wieszak. nie jest sztuka oslabic cielskiem 20 kg lzejszego. fury nie byl w zadnym calu lepszy boksersko. po 1 rundzie jak po gongu fury popchna cunna walka powinna sie skonczyc dyskwalifikacja. chisora za wybryki ktore nie dzialy sie w regulaminowych 3 minutach rundy placil kare. oplucie a bezczelne odepchniecie z premedytacja to jeden chuj. zachowal sie jak burak, cunn nie byl gotowy , mogl sie np. wywalic i doznac.kontuzji. bezmyslny prymityw bazujacy na cielsku
...Wilder-Kolejny olbrzym z nokautujacym ciosem.Dobra szybkosc i koordynacja.Mankut..."
Niezla lista andrewsky. Mala poprwka, jak ogladasz walki Wildera, zauwazysz z pewnoscia, ze nie jest on mankutem....
A Pin jak w tym zestawieniu wypada ?
Kompletna bzdura.
Owszem był dobry ale nie na tyle."
Tego juz sie nie dowiemy, wie cokreslenie "bzdura" daruj sobie. W wiekszosci opinii ludzi z branzy i IMHO Adamek byl wowczas #3 lub #4. Walka z Haye dalaby nam odpowiedz. Dzisiaj to juz inna rozmowa.
szklanke to ma napewno Price ale nie Fury , paść na dechy a przegrać po jednym uderzeniu to jest Różnica .
Opinie te są kierowane delikatnie mówiąc specyficznymi wytycznymi. I jak sam często wspominasz nie jest to sport jako główna wytyczna a niestety właśnie on liczył by się w ringu.
Z całym szacunkiem dla Adamka wytrwałby do max 10 rudny.
O obecnym Adamku jak piszesz nie ma co rozmawiać gdyż byłoby to Ko w przeciągu 2 3 rund/
przegrac przez ko od duzego ciezkiego a wachac dechy od pajacyka (az cale 2 wygrane przez ko w calej karierze) i cunna ktory nie nokautowal nawet w cruser ostatnio. faktycznie , fury nie jest szklany.
Bracia Kliczko vs Lata 90
KOSTROMA ;
Dokładnie
-Witam.Uważam ,że przewaga warunków fizycznych nie jest przesłanką do stworzenia dywizji "wielkoludów" ponieważ powodami ich dominacji w dzisiejszej HW dywision jest przede wszystkim brak utalentowanych "średnich" i "małych" ciężkich na miarę czołowych fighterów lat dziewięćdziesiątych."
Pozwole sobie niezgodzic sie z taka opinia. Dzisiejsze wielkoludy sa znacznie wiekszych rozmiarow niz Lennox Lewis czy Riddick Bowe, dlatego tez znakomici piesciarze z cruiserweight jak Gomez, Adamek, Mormeck czy Cunningham maja znacznie mniejsze szanse jak np. Holyfield w swoich bataliach z Lewisem czy wlasnie Bowe. Oczywiscie tacy jak Holyfield rodza sie raz na dekady, wiec moje podejscie dotyczy raczej szerszego grona piesciarzy niz kilku wyjatkow. Mysle, ze jest to niezwykle interesujacy temat. Wyobraz sobie sobotnia walke Cunningham - Fury, gdzie roznica warunkow fizycznych bylaby odrobinke mniejsza, moze 2 incze wzrostu i 20lbs tylko.Myslisz, ze Fury mialby szanse?
-Witam.Uważam ,że przewaga warunków fizycznych nie jest przesłanką do stworzenia dywizji "wielkoludów" ponieważ powodami ich dominacji w dzisiejszej HW dywision jest przede wszystkim brak utalentowanych "średnich" i "małych" ciężkich na miarę czołowych fighterów lat dziewięćdziesiątych."
Pozwole sobie niezgodzic sie z taka opinia. Dzisiejsze wielkoludy sa znacznie wiekszych rozmiarow niz Lennox Lewis czy Riddick Bowe, dlatego tez znakomici piesciarze z cruiserweight jak Gomez, Adamek, Mormeck czy Cunningham maja znacznie mniejsze szanse jak np. Holyfield w swoich bataliach z Lewisem czy wlasnie Bowe. Oczywiscie tacy jak Holyfield rodza sie raz na dekady, wiec moje podejscie dotyczy raczej szerszego grona piesciarzy niz kilku wyjatkow. Mysle, ze jest to niezwykle interesujacy temat. Wyobraz sobie sobotnia walke Cunningham - Fury, gdzie roznica warunkow fizycznych bylaby odrobinke mniejsza, moze 2 incze wzrostu i 20lbs tylko.Myslisz, ze Fury mialby szanse?
Nieprawda ,brakuję ciężkich i superciężkich atletów w HW
patrz link u góry
Mankut-mialo byc przy Mago.Sorki
Szpilka(tak jak jego gacie),to bardzo drazliwy temat i nie mialem ochoty wywolywac zamieszania.Dlatego narazie go pominolem w zestawieniu
Gdyby walka z Bida-yenka zakonczyla sie inaczej,to mialby miejsce na liscie
Data: 22-04-2013 20:22:31
o w morde... atmel i cop w jednym temacie.
jesli atmel dla ciebie zmiana koloru na czerwony jest zmiana taktyki to gratuluje. chyba ze chodzilo ci o wieksza ilosc fauli, sciagniecie gardy i uderzenie w otwarty pysk, i zabawa w wieszak. nie jest sztuka oslabic cielskiem 20 kg lzejszego. fury nie byl w zadnym calu lepszy boksersko. po 1 rundzie jak po gongu fury popchna cunna walka powinna sie skonczyc dyskwalifikacja. chisora za wybryki ktore nie dzialy sie w regulaminowych 3 minutach rundy placil kare. oplucie a bezczelne odepchniecie z premedytacja to jeden chuj. zachowal sie jak burak, cunn nie byl gotowy , mogl sie np. wywalic i doznac.kontuzji. bezmyslny prymityw bazujacy na cielsku
...
Spoko, ja nie pisze że to było piękne i czyste ale skuteczne .A poza tym nie jestem fanem Furego , kibicowałem Cunnowi. Pisze jedynie że Gość potrafi zmienić postawe jak idzie żle , czyli że coś myśli co jest plusem.
Data: 22-04-2013 20:41:55
atmel
Szpilka(tak jak jego gacie),to bardzo drazliwy temat i nie mialem ochoty wywolywac zamieszania.Dlatego narazie go pominolem w zestawieniu
Gdyby walka z Bida-yenka zakonczyla sie inaczej,to mialby miejsce na liscie
...
:) Ja wierze w Szpile , chłopak rozwija sie , daje ciekawe walki . Oby więcej takich .
Ale to był drugi raz.
Z Pajkicem jebnął na plecy prawie identycznie a tamten bokser też nie ma uderzenia.
Dwa razy to już nie jest przypadek. W dodatku Cunningham później jeszcze kilka razy nim wstrząsał. Fury ratował się faulami i masą ciała.
Ja wróżyłem mu dużą karierę, ale nie można pomijać ewidentnych rzeczy.
Teraz każdy rywal Tysona będzie chciał przetestować na nim swój prawy Overhead :)
Fury ma możliwości, musiałby się nauczyć takiej walki jaką stosuje Władimir, mniej pajacować, trzymać dystans, korzystać z zajebistego zasięgu, dobrej ruchliwości jak na te gabaryty.
Tylko, że on jest widocznie skrzywiony emocjonalnie.
Do soboty zawsze powtarzałem, że jest młody, że ma czas, że liczę na niego.
Teraz nadal wiem, że jest młody, że ma czas ale liczę, że ktoś mu zamknie ten pieprzony ryj.
...
Mam na myśli ring , poza ringiem Szpila aż tak nie podoba mi sie .A te prace z psychologiem to uważam za coś chorego ..... jedynie nauczą go jak udawać ....
To ja bym na razie nie odważył się napisać w 1o0% że Price ma totalną szklankę a wy tak piszecie o Furym
Ale nie patrzycie że walczył już z potężniej bijącymi niż Cunn i Pajkic i nie padał.
/Wszystko zależy od skupienia.
Z Cunnem to ewidentny brak szacunku i nie traktowanie rywala jak powinien, doprowadziły do desek. Wyłapał czyściocha i tyle,
Myślę że za dużo osób sugeruje się tu takimi przypadkami. Padł, wstał i wygrał i to się liczy.
Został naruszony ale nie tak jak np Price.
Po prostu przez gadki będzie zbierał cierpkie opinie na swój temat. Nie zmienia to faktu że pokonał już wielu dobrych bokserów czego reszta nie dokonała.
Data: 22-04-2013 20:47:27
Jeszcze gdyby Fury padł tak tylko z Cunninghamem.
Ale to był drugi raz.
...
A pozbierał sie ? Bo jakby sie nie pozbierał to przyznałbym ci że ma szklanke . dla przykładu szklanke to ma Price .
Prosiłeś portfolio mojej kobiety zajeżdżam Ci link:
http://www.maxmodels.pl/modelka-czarnamb.html
PS.Sorry panowie ze wkejam link któryś raz ale dyskusja przeniosła się pod ten temat.Jescze raz sorry i pozdrawiam
2 razy deski i już szklanka??
To ja bym na razie nie odważył się napisać w 1o0% że Price ma totalną szklankę a wy tak piszecie o Furym
Ale nie patrzycie że walczył już z potężniej bijącymi niż Cunn i Pajkic i nie padał.
Z kim konkretnie?
I no i jeszcze jedna ciekawa sprawa.... Wychodzi na to że Pablo Hernandez, nie jest taki chujowy jak wszyscy tu twierdzą :)))
Kliczkos - wiadomo, pięściarze jakościowo lepsi niż czołówka wagi cruiser, a na dodatek atleci i olbrzymy. Na ten moment tylko Pulev i Haye mają z nimi jakieś szanse.
Fury - słaba szczęka, marna technika. Gość ma moim zdaniem niezły potencjał - jak na swoje warunki ma bardzo przyzwoitą szybkość i koordynację. Moim zdaniem zamiast tłuc się z zawodowcami, powinien dalej siedzieć w amatorce i uczyć się techniki, bo ma gigantyczne braki, zwłaszcza w obronie. Na dzień dzisiejszy może stłamsić kilku mniejszych zawodników, ale nikt z czołówki kto ma cios, psychikę i agresję nie powinien mieć z nim problemów.
Thompson - stary, ale nadal przyzwoity.
Helenius - totalne drewno z twardym łbem i niezłymi hakami. Nie potrafi wykorzystać warunków fizycznych. Wg mnie fatalny, przehypowany bokser. IMO poza top 20.
Wach - twarda szczęka, dobra psychika, słaba technika. IMO z każdym gigantem poza Kliczkos ma szanse.
Price - dobry w ataku, dramatycznie słaby w obronie. Wiele już raczej nie poprawi. W zasadzie gość jest nieprzewidywalny, bo wali jak z armaty i nieźle walczy na dystans, ale jak się go trafi to pozamiatane.
Omdlej - w sumie nie wiem, co o nim myśleć. Nieprzewidywalny gość, ale pamiętając jego walkę z Price myślę, że przegrałby z resztą gigantów.
Wilder - nie wiem, czy doniesienia o jego słabej szczęce są prawdziwe, ale w gruncie rzeczy jest to jedyny z powyższych, który naprawdę ma talent. Weźmy pod uwagę, że gość tak naprawdę od niedawna trenuje boks. Jest szybki, skoordynowany i ma być może najmocniejszy cios na świecie. Niestety ma gigantyczne braki i w ataku, i w obronie, ale jeżeli je nadrobi, to może być następcą K2. Aczkolwiek sądzę, że jakaś wpadka po drodze mu się przytrafi.
Ustinov - przypomina Wacha i Furego, ale chyba jest gorszy. Nic już z niego nie będzie.
Krótko mówiąc w kategorii gigantów oprócz Kliczków nie ma ani jednego naprawdę dobrego boksera. IMO tylko Wilder rokuje na przyszłość. Moim zdaniem wcale nie stoimy na progu dominacji gigantów, ponieważ jedyny gigant, który ma szansę zostać dominatorem kategorii K2 jest Wilder. Natomiast jego rywale prawdopodobnie będą się rekrutować głównie spośród troszkę mniejszych ciężkich typu Szpilka, Jennings czy Scott.
P.S. http://www.youtube.com/watch?v=V4C8QPb_LM4 co sądzicie o tym cyganie?
Gratulację
Nic trzeba czekać aż znów wam zamknie gadkę dobrą wygraną. Na Puleva nie pójdą a jak pójdą to będzie ciekawa walka w której jednak stawiałbym na Bułgara.
Nie zmienia to faktu że Fury to jeden z najciekawszych i lepszych pięściarzy w Hw obecnie.
Nie zmienią tego deski z świetnym Cunnem.
Ale jako że mnie denerwuje ostatnio zbyt mocno już nic więcej o nim i jego walce z Cunnem pisać nie będę.
Ma chłopak czas udowodnić wam że się mylicie a dodatkowo ma jaja a co za tym idzie świetny rekord.
Nie to co niektórzy krzykacze. Price dajmy na to też był pewny swego a zaliczył klapę w pierwszym teście.
Cóż,.
Pozdrawiam
Data: 22-04-2013 21:15:37
Fury to jest żałość.
...
jest taka tendencja po poknieciu jechać .
Data: 22-04-2013 21:15:37
Fury to jest żałość.
...
jest taka tendencja po poknieciu jechać .
A można wiedzieć na jakiej podstawie wyciągnąłeś taki wniosek :O
Bo czytam i oczy przecieram.
heh
Kasa go zgubi .
Zadne marzenia to nie sa, gdyz juz teraz Bryant jest w szerokiej czolowce wagi ciezkiej."
szeroka czołówka ≠ absolutnie najlepsi
Śnij dalej. Jak to śpiewa Polska piosenkarka "wszystko się może zdarzyć gdy głowa pełna marzeń"///
Już link podany do twojej wypowiedzi na forum pokazuje że masz jakiś ukryty problem do braci...
Tucker pokonałby prime braci :D :D
Pozdrawiam
Data: 22-04-2013 20:28:21
@KOSTROMA - czytales moja odpowiedz na twoj kometarz dotyczacy wpisow o "Szakalu"???
a Ty czytałeś mój, do Ciebie. Cytat "Mojżesza" a artykułu DE LA HOYA: ALVAREZ CHCE ZUNIFIKOWAĆ WSZYSTKIE TYTUŁY
Autor komentarza: maciejka
Data: 21-04-2013 23:39:15
Autor komentarza: cop
Data: 21-04-2013 18:11:26
.....Wczorajsze 40 tysiecy ludzi na widowni w pieknym obiecie AlamoDome udowodnilo, iz nasz publicznosc umie docenic prawdziwych bokserow zawodowych.......
Więc kim jest ten nieprawdziwy bokser zawodowy? Może inteligentny i skromny Kubańczyk, który utarł nosa "hołocie" i fanom MMA. Przepraszamy w imieniu Rigo i tych, którzy znając się na boksie wiedzieli jak będzie wyglądać pojedynek Guillermo Rigondeaux Ortiza z Nonito Donaire. Ci gwiżdżący na gali to zbiór ciemnej masy, która na gale przyszła z przeświadczeniem, że dojdzie do barowego mordobicia.
Wczoraj przytarła Ci redakcja nosa i syczysz jak żmija, cały czas mam wrażenie, że usiłujesz zostać jednym z redaktorów forum i po to spuszczasz się tutaj i rzucasz jak stonka po oprysku. Jeśli nie zrozumiałeś wczorajszego artykułu to pisze otwarcie - był on reakcją redakcji na Twoją osobę. Głupi, by tego nie zauważył.
W ZOO ZAWSZE WISZĄ TABLICZKI - NIE DOKARMIAĆ ZWIERZĄT - TUTAJ NA WEJŚCIU POWINNO BYĆ - NIE DOKARMIAĆ COPTROLLA :) nowy gatunek
Tony Tucker był zajebiście utalentowanym zawodnikiem .
Załamał się po walce z Tysonem:alkohol,dziwki,koks ,gdy walczył z LL był już wrakiem.
Skoro stary i spasiony LL zmasakrował Kliczkę ,to dlaczego szybki na nogach Prime Tony nie miał by zrobić tego samego?
196 cm wzrostu i 208 cm zasięgu a jaka szybkość na nogach?
W dzisiejszej HW nie ma zawodnika o takiej pracy nóg ,przy takich samych warunkach fizycznych.
Bracia Kliczko są ofiarami kryzysu w HW .
No właśnie to zdanie cie opisuje doskonale.
Wszelkie dyskusje z takimi jak ty są spisane na straty gdyż trudno dyskutować z kimś kto widzi tylko jedną stronę medalu/
Skoro się załamał i poszedł w dziwki nie miał mentalności zwycięzcy. Jak bracia przegrywali do wracali jeszcze mocniejsi.
Bracia Klitschko mogą być dla ciebie nawet najsłabsi w historii Hw. Nie zmieni tu nic twój głos bo historia ich doceni, już to zrobiła.
Nie wielu było pięściarzy którzy by byli faworytami w starciach z nimi. Wiele ekspertów o tym mówi ale co ja tam wiem.
W każdym razie reprezentujesz typ użytkowników których widuje na eastsideboxing/ Gdy ktoś pisze coś o Vitaliju jest grupka debili którzy od razu wklejają zdjęcia rozcięć i podpisują TKO6/ Nic na temat nie piszą ale co im tam.
Wyraźnie masz jakiś nieludzki żal do braci i sentyment do dawnych lat w których to Ameryka rządziła w Hw.
Nie będę cię wyprowadzał z błedu/
Możesz dalej wierzyć w ostatnie zdanie w swoim marnym poście.
Kto napisał że stary i spasiony LL zmasakrował Kliczke ?
...
LL przechylał wygraną na swoją strone w ciężkiej bitwie ale do wafla "stary i spasiony " ?????
No właśnie to zdanie cie opisuje doskonale..."
Prawdopodobnie elokwnetniej sformulowalbym podobna opinie, ale sens oddany w stwierdzeniu iz zupelnie nieprzygotowany Lewis zdemolowal Klitschko pozostalby ten sam. Bez wzgledu jak bardzo uwielbiasz Vitaliya, faktem jest iz w walce z Lennoxem Lewisem zostal zmasakrowany, aczkolwiek pokazal serce do walki i byla to niewatpliwie najbardziej widowiskowa walka w karierze Klitschko.
Porazka z rak Lewisa, po zaprezentowaniu takiej postawy nie jest ujma i dla jednych pokazuje jak silna byla waga ciezka w latach dziewiedziesiatych, dla innych pokazuje iz Vitali moglby toczyc bardziej widowiskowe walki, gdyby mial lepszych prZeciwnikow...
cop yes."
OK.
pyra90.....poczytaj pare postow do gory to sie dowiesz
p.s. mlody nie byl a ponadto wazyl najwiecej w swojej karierze
...W każdym razie reprezentujesz typ użytkowników których widuje na eastsideboxing/ Gdy ktoś pisze coś o Vitaliju jest grupka debili którzy od razu wklejają zdjęcia rozcięć i podpisują TKO6/ Nic na temat nie piszą ale co im tam."
Ta zmasakrowana twarz Vitaliya uratowala jego kariere, gdyz przed walka z Lewisem, Klitschko byl niustannie napietnowany mianem "quitter". Walka z Chrisem Byrdem wypromowala bardzo negatywny obraz Vitaliya, a walka z Lewisem, aczkolwiek przegrana, reanimowala imie Klitschko.
Sorry stary ale jest sporo tematów w których Twoje zdanie jest znane i bezsensowne, nie dziwi mnie że zgadzasz się z takimi pierdołami ale nie ma co wchodzić w głębszą dyskusję.
Po pierwsze pochodzisz z Ameryki i niejako jest dla Ciebie i twojego kraju policzkiem że dwóch braci z jakiejś Ukrainy leje wszystkich i wszystko a wy nie macie nawet nikogo z perspektywami na sprawienie im problemu już od wielu lat.
Dodatkowo masz sentyment do Amerykańskiej Hw lat 90 i zapewne jak i Pyra uważasz że było bardzo wielu pięściarzy którzy by braci pokonali.
Jak już pisałem na eastside jest to odwieczna dyskusja gdyż tam jest wyjątkowo dużo takich jak Pyra...
Pisanie o zdemolowaniu jest po prostu opinią tak niesprawiedliwą i wyssaną z palca jak pisanie że Vitali tą walkę wygrał w rzeczywistości...
Nie ma co na ten temat z Tobą dyskutować.
To nie twarz Vitalija a jego postawa i to że to raczej on bił częściej i mocniej...
Przypomnę że wygrywał na kartach punktowych wyraźnie, a do tego Lennox słabł wyraźnie. Dodatkowo miał go w tej walce mocno naruszonego.
Lewis to wygrał ale pomogło mu szczęście. Vitalijowi go po prostu zabrakło ale w tamtym pojedynku wyraźnie trzeba powiedzieć sobie że lepszy był Vit.
Nie przez przypadek nie doszło do rewanżu...
Nie zmienia to faktu że Lewis wygrał ale pisanie o masakrze i opieranie o tą walkę swoich teorii jakoby bracia nie byli tak wspaniali jak dawni mistrzowie to po prostu BZDURY///
akurat w latch 90 znalazlo by sie 4-5 zawodnikow ktorzy poskladali by przynajmniej Wladka
To nie twarz Vitalija a jego postawa i to że to raczej on bił częściej i mocniej...
Przypomnę że wygrywał na kartach punktowych wyraźnie, a do tego Lennox słabł wyraźnie. Dodatkowo miał go w tej walce mocno naruszonego."
Oczywiscie, ze postawa. Zmasakrowana twarz dodala jednak dramaturgi calemu wydarzeniu i zamienila Vitaliya z "quitter" na "fighter" w opini fanow wagi ciezkiej. To byl wazny moment. Co do samej walki i jej wyniku, uwazam iz Lewis moze i mial szczescie, ze udalo mu sie zatrzymac ten pojedynek w taki sposob, gdyz jego kondycja byla wowczas dosc watpliwa. Mowiac to, IMHO zatrzymanie bylo bardzo dobre a zwyciestwo Lewisa bezdyskusyjne. To, ze Vitali prowadzil na kartach bylo tak istotne jak to, ze Cunningham prowadzil z Fury na kartach punktowych.
Sorry stary ale jest sporo tematów w których Twoje zdanie jest znane i bezsensowne, nie dziwi mnie że zgadzasz się z takimi pierdołami ale nie ma co wchodzić w głębszą dyskusję.
Po pierwsze pochodzisz z Ameryki i niejako jest dla Ciebie i twojego kraju policzkiem że dwóch braci z jakiejś Ukrainy leje wszystkich i wszystko a wy nie macie nawet nikogo z perspektywami na sprawienie im problemu już od wielu lat."
Mysle, ze nie jest to calkowicie tak jak piszesz. Ja respektuje dokonania Klitschkos i uwazam ich za bardzo dobrych piesciarzy, ktorzy przede wszystkim umiejetnie wykorzystuja swoje warunki fizyczne. Ponadto, sa zawsze pelnymi profesjonalistami i niewatpliwie inteligentnymi ludzmi. Sam fakt, ze posluguja sie paroma jezykami jest dla mnie bardzo wartosciowy.
Mowiac to, nie lubie ich stylu ringowege i to jest glownym powodem mojej opini o nich a nie ich miejsce urodzenia, narodowosc etc...
"Skoro stary i spasiony LL zmasakrował Kliczkę"
No właśnie to zdanie cie opisuje doskonale.
Wszelkie dyskusje z takimi jak ty są spisane na straty gdyż trudno dyskutować z kimś kto widzi tylko jedną stronę medalu/
Skoro się załamał i poszedł w dziwki nie miał mentalności zwycięzcy. Jak bracia przegrywali do wracali jeszcze mocniejsi.
Bracia Klitschko mogą być dla ciebie nawet najsłabsi w historii Hw. Nie zmieni tu nic twój głos bo historia ich doceni, już to zrobiła.
Nie wielu było pięściarzy którzy by byli faworytami w starciach z nimi. Wiele ekspertów o tym mówi ale co ja tam wiem.
W każdym razie reprezentujesz typ użytkowników których widuje na eastsideboxing/ Gdy ktoś pisze coś o Vitaliju jest grupka debili którzy od razu wklejają zdjęcia rozcięć i podpisują TKO6/ Nic na temat nie piszą ale co im tam.
Wyraźnie masz jakiś nieludzki żal do braci i sentyment do dawnych lat w których to Ameryka rządziła w Hw.
Nie będę cię wyprowadzał z błedu/
Możesz dalej wierzyć w ostatnie zdanie w swoim marnym poście."
Nie muszę wierzyć w ostatnie zdanie w moim poście bo to jest fakt,HW jest w kryzysie.
Napisałeś że niewielu było pięściarzy którzy,byli faworytami w starcia ch z nim a to dlatego że rywale braci przegrywali w swojej karierze z mniejszymi!: Adamek dostał od Dawsona -80 kg a miał pokonać Kliczko który waży 110kg?
W ostatnich 10 latach waga ciężka przestała być wagą ciężką i stała się wagą:
cruserów:,Haye, Cunningham ,Mormeck
półciężkich: Adamek
mniejszych:Byrd,Toney !
emerytów: Holly,Brigs,Tua.
W latach 90 z mniejszych byli tylko Holly i Moorer a teraz cały legion
Dlatego jest kryzys ,bo mniejsi masują i leją naturalnych ciężkich ,a emeryci młodych! np Thompson vs Price .
Kto ma pokonać braci skoro :
-nie ma oprócz Kliczków pięściarzy którzy umieją walczyć na dystans. W latach 90-tych był chociażby Lennox Lewis i Tony Tucker
-nie ma bokserów dobrze walczących w półdystansie w latach 90-tych chociażby(Foreman,McCall,Holfyield,Bowe),
-nie ma pięściarzy chociaż o w połowie tak dobrej pracy nóg jak Ali
-nie ma dużego technicznego ciężkiego oprócz Kliczków o długich łapach,a kiedys byli(Lewis,Tucker,Ibeaubuchi) i to w jednej dekadzie!
-Gdzie są te czołgi szybko skracające dystans jak chociażby Tyson,Tua czy Ike .
-nie ma talentów a wlatch 90 byli chociażby :Ike,Gołota,Mavrovic i Morrison
akurat w latch 90 znalazlo by sie 4-5 zawodnikow ktorzy poskladali by przynajmniej Wladka"
W historii znalazłoby się na pewno kilka nazwisk ale obecnego Włada z nikim nie stawiałbym w pozycji pewnego przegranego/Tj można go położyć ale i on może to zrobić itd itp
Wład jest świetny ale byli lepsi. Było ich niewiele. Np Lewis od Włada był lepszy ale myślę że na 10 starć Wład 3 by mu wyrwał.
Zresztą traktować takie dyskusje trzeba na zasadzie wolnych założeń.
Nikt nie walczy ze sobą 10 razy by udowodnić kto tak naprawdę jest lepszy a często decyduje forma dnia, szczęście czy skupienie.
Pisząc to jednak patrząc przez pryzmat wszystkich ważnych cech boksera Hw bracia są w ścisłej czołówce Hw ever i nigdy nie zgodzę się z opiniami typu Cop czy Pyra. Zresztą historia też się nie zgodzi//
"To, ze Vitali prowadzil na kartach bylo tak istotne jak to, ze Cunningham prowadzil z Fury na kartach punktowych."
No nie bo Vitali nie został znokautowany i nawet nie był Lewis tego tak bliski jak np Corrie.
To zupełnie różne sytuacje.
Zresztą obaj nabawili się obsesji na swoim punkcie. Lennox wyraźnie miał i ma kompleks braci Klitschko i taki kompleks miał i ma też Vitali co do ich walki.
Tyle że Lewis jeśli tak zmasakrował Vita nie powinien mieć wątpliwości.
Wiecie o czym piszę. Te wywiady w których nagle ni z gruchy zaznacza że mistrz musi mieć twardą skórę, że Vitowi wypadło by oko (!!!!) :O Itd.
Klasa A+ ;D
Nie ważne.
Pozdrawiam serdecznie i uciekam
///
Zapewne K2 będą zaliczani do wielkich mistrzów ,ale brakuje wojen w ich rekordach.
Piszesz o nich mniej więcej z takim wydźwiękiem:
"Bracia Klitschko? Nie no dosyć dobrzy bokserzy. Duże chłopaki a i język angielski znają choć z Kazachstanu czy skądś tam są"
:D
Trochę więcej uznania bo to jedyni którzy trzymają poziom geniuszu w Hw
Pzdr.
nie no bracia na pewno beda w hall of fame...wiadomo i beda tez prawdopodobnie w pierwszej dziesiatce (top 8? ) "all time HW"
chociaz lamotta mial jak widac misje udowodnienia SRR czegos (6 razy?).........dal rady tylko raz bodajze
Data: 22-04-2013 22:49:22
Przypomnę że wygrywał na kartach punktowych wyraźnie, a do tego Lennox słabł wyraźnie.
...
że wygrywał na kartach to mogło tak być ale że LL słabł to waćpan bajki pisze teraz z całym szacunkiem dla waćpana . To Witalij słabł w oczach ,słaniał sie i tańczył a Lennox siadając w ostatniej przerwie na stołku myślał ... "dużo ten młody wytrzymał, twardy i waleczny , kończe z nim" ......
Niespełniony,być może zmarnowany Andrzej Gołota ..hmm
Na pocieszenie jest fakt że Lewisa wyszkolił Polak ;)
Tak więc LL dawał lekcję boksu po polsku:D
Autor komentarza: cop
Data: 22-04-2013 20:28:21
@KOSTROMA - czytales moja odpowiedz na twoj kometarz dotyczacy wpisow o "Szakalu"???
a Ty czytałeś mój, do Ciebie. Cytat "Mojżesza" a artykułu DE LA HOYA: ALVAREZ CHCE ZUNIFIKOWAĆ WSZYSTKIE TYTUŁY
Autor komentarza: maciejka
Data: 21-04-2013 23:39:15
Autor komentarza: cop
Data: 21-04-2013 18:11:26
.....Wczorajsze 40 tysiecy ludzi na widowni w pieknym obiecie AlamoDome udowodnilo, iz nasz publicznosc umie docenic prawdziwych bokserow zawodowych.......
Więc kim jest ten nieprawdziwy bokser zawodowy? Może inteligentny i skromny Kubańczyk, który utarł nosa "hołocie" i fanom MMA. Przepraszamy w imieniu Rigo i tych, którzy znając się na boksie wiedzieli jak będzie wyglądać pojedynek Guillermo Rigondeaux Ortiza z Nonito Donaire. Ci gwiżdżący na gali to zbiór ciemnej masy, która na gale przyszła z przeświadczeniem, że dojdzie do barowego mordobicia.
Wczoraj przytarła Ci redakcja nosa i syczysz jak żmija, cały czas mam wrażenie, że usiłujesz zostać jednym z redaktorów forum i po to spuszczasz się tutaj i rzucasz jak stonka po oprysku. Jeśli nie zrozumiałeś wczorajszego artykułu to pisze otwarcie - był on reakcją redakcji na Twoją osobę. Głupi, by tego nie zauważył.
W ZOO ZAWSZE WISZĄ TABLICZKI - NIE DOKARMIAĆ ZWIERZĄT - TUTAJ NA WEJŚCIU POWINNO BYĆ - NIE DOKARMIAĆ COPTROLLA :) nowy gatunek
Muzyczka na dobranoc dla wszystkich
Kraftwerk - Das Model
http://www.youtube.com/watch?v=OQIYEPe6DWY&feature=related
Dzięki za pamięć, bardzo ładną masz kobietę.
Jak znajdę to wrzucę link do mojej, kiedyś też bawiła się w modeling, teraz czasu brakuje.
Uważam, że mma to mniejsze mordobicie niż boks, z prostego powodu - tam nie wszystkie techniki to ciosy. Można nawet raz nie uderzyć rywala i z nim wygrać... Pomijając ten fakt ja osobiście bardziej lubię takie szachy jak Alvarez - Trout niż siekę z blokowaniem ciosów twarzą typu Alvarado - Rios. Wręcz nie cierpię takich walk. A jestem też fanem mma. Nie wiem, dlaczego tutaj mma identyfikuje się z jakąś rzeźnią z maczetami po lasach. Poczytajcie sobie cohones.mmarocks.pl - poziom kultury na forum dużo wyższy niż tutaj. Prawdziwi fani mma to w większości normalni ludzie, trzeba mieć trochę poukładane w głowie jednak, żeby sie czymkolwiek interesować na serio.
Co do Kliczkos vs 90' - kiedyś Tyson powiedział, że nie ma pojęcia, jak miałby wygrać z Kliczkami. I tego się trzymajmy. K2 są niedoceniani, bo walczą w słabej epoce, ale większość ich przeciwników jest ośmieszana i deklasowana. W latach 90' pewnie niekiedy by przegrywali, mieli by ciężkie boje, ale sądzę, że też ostatecznie byliby najlepsi.
Dlaczego? Bo mial wiele tych samych atutow co K2: mistrz olimpijski, wielki, silny, dobry technicznie, potezny cios, twardy oraz bardzo inteligentny.
Jak mysle o tzw. poprzednich wielkich z dawnych lat, to jest oczywiste ze byli albo za mali, albo za wolni albo za "glupi" (jednowymiarowi), aby wygrac z K2. I to wszystko!
Co do wspolczesnych HW, to jeszcze nie wiemy jaki bedzie los Fury, Price, Jennings, Wilder, Helenius, Pianeta, itd. Na dzisiaj zaden z nich nie ma szans z K2, ale sa sporo mlodsi, takze dalej sie rozwijaja.