CUNNINGHAM BIŁ CELNIEJ
Redakcja, CompuBox
2013-04-22
Pod względem dramatyzmu to była jedna z najlepszych walk roku. Tyson Fury (21-0, 15 KO) i Steve Cunningham (25-6, 12 KO) zgotowali kibicom świetne widowisko, w którym z początku przeważał Amerykanin, ale z czasem cięższy o 20 kilogramów Brytyjczyk przejął inicjatywę i w siódmej odsłonie roztrzygnął pojedynek na swoją korzyść.
Wszystke ciosy:
Fury - 106 z 336 (32%)
Cunningham - 91 z 252 (36%)
Ciosy proste przednią ręką:
Fury - 24 ze 143 (17%)
Cunningham - 22 z 93 (24%)
Ciosy mocne:
Fury - 82 ze 193 (42%)
Cunningham - 69 ze 159 (43%)
Jakie emocje gwarantuje Fury? Boks to boks, nie cyrk, a bokserem w ostatniej walce był Stefan.
zresztą w dzisiejszej czołówce roi się od bokserów którzy mają takie braki że spokojnie mógłby je wykorzystać bokser klasę gorszy ale odpowiednio dobrany
takich dożyliśmy czasów że spora część tych którzy są "w topie" trafiła tam bijąc się w większości z zawodnikami którzy im teoretycznie pasują
patrzy się potem w te zestawienia 10 najlepszych i się na śmiech zbiera
zwłaszcza po takich walkach ja ta
Nie unika wymian, robi show. Nie można powiedzieć że jego walki są nudne.