DE LA HOYA: ALVAREZ CHCE ZUNIFIKOWAĆ WSZYSTKIE TYTUŁY
Ryan Burton, boxingscene.com
2013-04-21
Wczoraj w walce wieczoru gali w San Antonio Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) zunifikował tytuły WBC i WBA Super kategorii junior średniej wygrywając z mocnym Austinem Troutem (26-1, 14 KO). Promotor "Canelo", słynny Oscar De La Hoya chce by jego podopieczny dalej unifikował tytuły. Na celowniku ich teamu jest świeżo upieczony mistrz IBF, Ishe Smith (25-5, 11 KO). Priorytetem jest jednak kasowa walka z niepokonanym królem P4P, Floydem Mayweatherem Juniorem (43-0, 26 KO).
- Canelo chce wszystkich tytułów. Ishe Smith niedawno zdobył mistrzowski pas i jest jedną z ciekawych opcji w tej dywizji. Alvarez skupia się jednak teraz na największych walkach, a tą jest starcie z Floydem Mayweatherem Juniorem - powiedział De La Hoya.
Ja mysle, ze Trout powiedzial, ze przeciwnik byl lepszy od niego , bo originalnie nie docenil "kunsztu" bokserskiego Canelo, takze zostal nieco zaskoczony. Canelo to nie tylko puncher, ale tez wybitny bokser.
Pare razy na tym forum, wspominalem ze niektorzy fani oceniali go jednowymiarowo: silny puncher. To fakt, ze ma czym uderzyc, ale ..
a) jego ciosy sa nie tylko silne, ale i precyzyjne;
b) ma bardzo dobra obrone, takze zdecydowna wieszosc ciosow przeciwnika laduje na barkach oraz rekawicach;
c) ladnie skraca dystans, bo ma dobra prace nog;
d) ostanio bardzo poprawil prace tulowiem oraz uniki glowa, takze jest trudny do trafienia na gore.
Ja mysle, ze Canelo mialby latwiejsza walke z Floyd niz Trout, bo Floyd nie jest az taki duzy, silny oraz odporny na ciosy jak Trout.
Takze nawet przy mniejszych umiejetnosciach technicznych, "fizycznosc" Canelo odgrala by w walce z Floyd znacznie wieksza role niz w walce z Trout.
Canelo bardzo sie rozwinal ostatnio w kunszcie bokserskim, bo zdaje sobie sprawe, ze musi byc piesciarzem wielowymiarowym, aby wygrac z Floyd oraz zunifikowac tytuly.
Ja mysle, ze Trout powiedzial, ze przeciwnik byl lepszy od niego , bo originalnie nie docenil "kunsztu" bokserskiego Canelo, takze zostal nieco zaskoczony. Canelo to nie tylko puncher, ale tez wybitny bokser..."
Dokladnie. Pamietajmy jednak, ze ten doswiadczony meksykanski wojownik to wciaz bardzo mlodziutki chlopak, wiec to co widzimy dzisiaj moze byc tylko poczatkiem drogi w jego rozwoju. Mysle, ze Canelo pod skrzydlami Golden Boy stanie sie najwieksza gwiazda bosku zawodowego na dluzsze lata. Wczorajsze 40 tysiecy ludzi na widowni w pieknym obiecie AlamoDome udowodnilo, iz nasz publicznosc umie docenic prawdziwych bokserow zawodowych.
Masz rowniez racje, ze Alvarez to nie tylko "pucher-brawler" a znakomity defensywnie piesciarz, ktory moze zaskoczyc wszystkich. Zaskoczyl wczoraj znakomitego Austina Trouta.
Dodam, ze po wczorajszej walce Canelo znalazl sie na mojej prywatnej liscie P4P na pozycji 10.
hehe umie tez docenic amerykanski hymn........pozwalacie tam meksykanom niezle sie obchodzic
Ale raczej sie nie odbedzie bo Alvarez musial by jeszcze z 7 funtow zrzucic i zostac wybrany przez Moneya
Masz rowniez racje, ze Alvarez to nie tylko "pucher-brawler" a znakomity defensywnie piesciarz, ktory moze zaskoczyc wszystkich. Zaskoczyl wczoraj znakomitego Austina Trouta.
Dodam, ze po wczorajszej walce Canelo znalazl sie na mojej prywatnej liscie P4P na pozycji 10.
Cop, to łatwo było przewidzieć i bez jego walki z Troutem. Jeśli chodzi o jego defensywny sposób walki dzisiaj, to już to opisywałem przy którymś newsie, ale BlackDog mnie zjechał, dobrze Copku, że masz podobne zdanie co Ja ;_;.
Osobiście chciałbym zobaczyć Alvareza, który remisuje z Floydem :D.
To jest coś koło 11 kg różnicy.
Canelo ma w swojej kategorii kilka bardzo dobrych opcji finansowych jak choćby walka unifikacyjna ze Smithem (to by się dobrze sprzedało) może również zawalczyć z Cotto najlepiej jak by cotto się przed walką odbudował jakimś zwycięstwem, no i ma do wyboru jeszcze Kirklanda oraz Angullo, a najgroźniejsze dla niego opcje to Lara i Martirosyan, narazie czekam na to co będzie po 4 maja a po tym dniu może się dowiemy kogo floyd będzie brał pod uwagę do wzięcia na jesiennej gali SHO PPV
Walkę z Cotto chętnie bym obejrzał. Obaj lubią ostrą bitkę, ale Canelo z pewnością byłby faworytem starcia.
Data: 21-04-2013 18:11:26
.....Wczorajsze 40 tysiecy ludzi na widowni w pieknym obiecie AlamoDome udowodnilo, iz nasz publicznosc umie docenic prawdziwych bokserow zawodowych.......
Więc kim jest ten nieprawdziwy bokser zawodowy? Może inteligentny i skromny Kubańczyk, który utarł nosa "hołocie" i fanom MMA. Przepraszamy w imieniu Rigo i tych, którzy znając się na boksie wiedzieli jak będzie wyglądać pojedynek Guillermo Rigondeaux Ortiza z Nonito Donaire. Ci gwiżdżący na gali to zbiór ciemnej masy, która na gale przyszła z przeświadczeniem, że dojdzie do barowego mordobicia.
Wczoraj przytarła Ci redakcja nosa i syczysz jak żmija, cały czas mam wrażenie, że usiłujesz zostać jednym z redaktorów forum i po to spuszczasz się tutaj i rzucasz jak stonka po oprysku. Jeśli nie zrozumiałeś wczorajszego artykułu to pisze otwarcie - był on reakcją redakcji na Twoją osobę. Głupi, by tego nie zauważył.
Naprawdę zaskoczył mnie tą defensywą , raczej spodziewałem się tego co zwykle czyli parcia do przodu i bicia kombinacjami .
Na minus zdecydowanie kondycja, ale nic dziwnego , że przy takim balansie był wyczerpany , jak ktoś kiedyś walczył z kimś wyższym i balansował , to wie o czym mówię .
Oczywiscie, ze kazdy prawdziwy fan boksu docenia kunszt, ale jak sama nazwa tego sportu wskazuje, poniewaz boks to sport walki, to trzeba tez "walczyc"!
Na przyklad: walka Canelo-Trout miala tez w sobie cos z szachow, a od czasu do czasu, ale byly tez ostre wymiany, takze publika doceniala zarowno "kunszt", jak tez "walke." Nikt nie buczal, a wszyscy siedzieli na krawedzi swoich krzesel!