FURY NOKAUTUJE PO CIĘŻKIEJ PRZEPRAWIE
Przed walką obaj pięściarze zapowiadali wielkie emocje i dotrzymali słowa. Tyson Fury (21-0, 15 KO) znokautował doświadczonego Steve'a Cunninghama (25-6, 12 KO), jednak z pewnością nabrał szacunku do Amerykanina.
Od pierwszej rundy Fury emanował pewnością siebie i kontrolował walkę lewym prostym. "USS" dał się sprowokować i podpalił się w końcówce rundy. Po gongu Fury'ego poniosły emocje i odepchnął Amerykanina. Druga runda i wielka niespodzianka - Cunningham rzuca potężnego Wyspiarza na deski prawym sierpowym. Fury wstał bez problemu, jednak to "USS" przejął inicjatywę. Trzecia runda, a w ringu prawdziwe fajerwerki. Skazywany na porażkę Cunningham idzie na wymiany z 20 kilogramów cięższym rywalem.
Czwarta runda stała pod znakiem przepychanek i klinczy. Na początku rundy doświadczony ringowy Eddie Cotton zwrócił uwagę Fury'emu za przytrzymywanie rywala. Fury poirytowany tym, że walka nie układa się po jego myśli, dalej wieszał się na rywalu za co odjęto mu punkt. Tyson powrócił w kolejnej odsłonie - potężny pięściarz w połowie rundy zachwiał Amerykaninem, jednak nie poszedł za ciosem.
FURY ZNÓW WYŚMIEWA VELASQUEZA I MMA >>
Siódma odsłona przyniosła koniec walki - Cunningham rozpoczął dobrze punktując rywala jednak w pewnym momencie przy linach został musnięty podbródkowym. "USS" chciał sklinczować, jednak Fury odepchnął go lewą ręką i wystrzelił potężnym prawym. Amerykanin padł na deski i nie zdołał wstać.
Fury to smiec
Teraz zagadka.
W 1963 odbyl sie pojedynek w ciezkiej, w ktorym tez jeden piesciarz zgrywal kozaka, odkrywal sie, rowniez zaliczyl dechy, ale mimo to wygral z przeciwnikiem, tylko ze w inny sposob.
Co to byla za walka i gdzie sie odbyla??
Nagroda jest wieczna chwala i szacunek userow
Jak walczysz z kims kto jest duzo wiekszy oraz duzo silniejszy od siebie to mozesz zostac "zbrutalizowany" (w brutalny sposob) przez kogos kto jest relatywnym "brutalem."
Cun wygladal dobrze na poczatku, ale brutalne wymiary oraz brutalna sila zrobily w koncu swoje!
Panowie bez obrazy, ale za to pajacowanie w pierwszej rundzie, odepchnięcie Cunna na koniec pierwszej rundy i pchnięcie lewą reką przed nokatem, życzę mu CIĘŻKIEGO WPIERDOLU od Władimira, lub wcześniej Puleva/Stiverne'a czy Arreoli.
Za pajacowanie dostał w drugiej rundzie nauczkę, szkoda że tylko w drugiej, ale napiszę to wprost, skoro taki Cunn czy Pajkić był w stanie go posadzić, to co z nim zrobi Wład ?
Czy nawet któryś z trójki Arreola/Stiverne/Pulev ?
Przecież to będzie egzekucja.
Przerośnięty RICKY MARTIN (nabrałem do niego szacunku po walce z Johnsonem ale dzisiaj straciłem go do reszty), to 2 metrowe DREWNO które nawet nasz Wach bez problemu by pokonał, wystarczyłby jeden jego prawy, bo drewniak Fury by mu żadnej krzywdy nie zrobił.
I na koniec : KOMPROMITACJA dla Furego że usadził go Cunn.
Z taką szczęką nie ma czego szukać w HW, i nie piszcie że wstał bez problemu, bo dostał od jednego z najlżej bijących w HW i zaliczył znowu dechy jak z Pajkiciem.
Swoją drogą Kołodziej w półdystansie, to tak bije dziwnie te ciosy, rozumiem, że ma długie łapy ale w sumie to niech się trzyma dystansu, bo z bliska, to tak jakby siły te ciosy nie miały.
Ale ogólnie Fury to szma*ciarz i paj*ac. Haye by go zabił w tym ringu.
"He was too big"
"Kept leaning at me"
Dal dobra walke ale zostal zostal znokautowany, nie ma co plakac i wymyslac wymowek.
PS
Fury niezly talent z tym spiewaniem na koniec :)
Czekam na Wlad vs. Fury.
Steve pokazał serce i obnażył Furyego idealnie. Tak naprawdę myślę że one wygrał to co miał wygrać już w 2 rundzie. Zobaczymy jak się o nim będzie Fury wypowiadał.
Zapłaci cenę za brak szacunku do innych kiedyś. Zapłaci.
Fury myslalby tak tylko do pierwszego ciosu. Pozniej byloby tylko, "co ja tu robie??". Jak gosciu sie przewraca od wacianego Cunna, to strach pomyslec co zrobilby z nim naturalny ciezki Wlad, ktorego fizycznie by nie mogl przygniesc.
A i jeszcze mam nadzieje , że pojawi się ten użytkownik który pisał ,że Fury nie jest drewniany , a właśnie Kubrat jest
Cunn nie jest aż takim waciakiem za jakiego uchodzi. Przewrócił go, ale nie wstrząsnął. Dla mnie to stereotyp.
Nie mial szczescia do promotorów.
Mam nadzieje ze wynegocjowali duza wyplate za walke z Furym. Szkoda ze przegral bo po wygranej zarobilby pozniej duzo wiecej, a pieniadze sa mu potrzebne. Wielkie serce do walki. Szacunek.
Pierwsza walka między Cassiusem Clay'em, a Henrym Cooperem na Wembley
Poprawna odpowiedź. 5 punktow dla Gryffindoru ;D
Stefan, piękna walka, choć trochę nie mądra momentami. No i właśnie jeden taki moment fuksem wykorzystał Tyson.
Ale prawda jest taka, że prałeś mu dupę!!! Brawo Cuningham!
Kurna, aż darłem się z radości jak Furego posadził na tyłku jednym ciosem!
PS. Zauważyliście chamskie zachowanie buractwa z Anglii na widowni? Aż ochrona przyszła ich uciszyć. Jeden już koszula rozpięta, gołą klatą świecił, pewnie schlani jak zwykle myśleli że są na meczu piłki nożnej. Obciach.
Ciekawa walka Cleverly - Crasniqi - inny poziom niż taki Kołodziej, Głowacki, czy kiepska walka z Rogowskim...
Data: 21-04-2013 00:26:57
Nie tylko TY :)
"Teraz zadajcie sobie pytanie, co nasz Wachu zrobi z tymi szklankami jeśli przestanie odpierdzielać a weźmie się do ciężkiego treningu? "
Nasz drewniak co zrobi? Niewiele. Tyson go znokautuje a Cuningham obskoczy i poniży gorzej niż Furego. To jest zupełnie inna klasa. Największym osiągnięciem Wacha było wytrzymanie pełnego dystansu z Władkiem będąc naszprycowanym tak aż mu koks uszami wyciekał.
Data: 20-04-2013 23:59:33 Zapłaci cenę za brak szacunku do innych kiedyś. Zapłaci.
Kiedy pisałem o 14%, jedniodniowej, pewnej lokacie, to byłem mieszany z błotem przez takich przygłupów jak Ty, którzy wieścili tu jakieś niespodziewane rostrzygnięcie. Tymczasem przewaga siły i ilości kg, byłą aż nadto widoczna i tylko takie merytoryczne zera nie potrafią przewidzieć tego typu sytuacji, kiedy to zawodnik ogromnie większy potrafi wygrać klincz, odepchnąć rywala, ustawić przedramieniem, przymierzyć i skończyć. No cóż, każdy się uczy od innych, bardziej zorientowanych w temacie, miejmy nadzieję, że i Ty wyciągniesz wnioski i przestaniesz grać wszystko wiedzącego znawcę, którym w najmniejszym stopniu nie jesteś.
Jesteś zwykłym śmieciem.
Sam wyzywasz, a może idąc twoim śladem zgłoszę to do redakcji bucu??
Nie wieściłem zwycięstwa Steva tylko pisałem że w boksie wszystko jest możliwe co dobitnie pokazała runda 2 w której zapewne zmoczyłeś się ze strachu w gacie.
Bo pozycja eksperta uciekała jak kolejne rundy na rzecz Steva...
Jesteś zwykłym looserem a wiesz czemu? Bo aby zabłysnąć próbujesz włożyć mi w usta słowa których nie pisałem, dodatkowo podniecasz się przewidzeniem czegoś co przewidziało 95% uzytkowników...
Ja również ale skreślanie kogoś całkowicie jak ty pisałeś jest śmieszne i nawet dzisiejsza walka powinna ci dać do myślenia głąbie bo Tyson został naruszony przez "wacianego" crusera past prime.
Myślę że ekspertem nie jestem tak samo jak ty ale wiedzę o boksie mam na dużo wyższym poziomie, tak samo jak i czytać ze zrozumieniem umiem lepiej...
Wyciągnę wnioski. Jesteś słabszy niż myślałem...
Data: 21-04-2013 00:53:15
Nietrzeźwy
Jesteś zwykłym śmieciem.
Sam wyzywasz, a może idąc twoim śladem zgłoszę to do redakcji bucu??
Spokojnie kolego, bo popuścisz. W tych dwóch nieudolnie złożonych zdaniach załączyłeś ilość wyzwisk nadających się wystarczająco na zbanowanie Twojej słabej merytorycznie osoby, która w chwili prawdy ucieka się do wyzwisk. 2 Runda to jest ułańska fantazja Tysona, który jest po prostu ringowym wariatem, nic więcej. Przyjęty cios od waciaka będąc wytrąconym z równowagi, po którym błyskawicznie wstał, po drodze zakładając ręce za głowę w geście kpiny, jakby miał iść spać po ciosie cruisera.
95% użytkowników przewidywało? Spójrz w ten temat i podziel ilość tych opinii przez ilość osób dających Cunnowi (w tym Tobie) jakiekolwiek szanse, a uzyskasz zaskakującą wartość procentową, która nawet nie oscyluje w granicach 95%. Jesteś tak samo słaby w przewidywaniach jak w matematyce. Jednym słowem, Żal.
Idź zmień gacie bo wiem co się stało w rundzie 2...
Oczy Furyego mówiły co innego, jak również ostrożność i zagubienie w dalszej części starcia.
Wyzwiska są odpowiedzią na twoje wyzwiska innych bo jeśli wymagasz stosowania się do jakiś zasad musisz je respektować.
Ale śmiało zgłoś to do redakcji. Zobaczymy za kim się wstawią,,, heh
Zabieranie szans komukolwiek szczególnie w Hw jest śmieszne więc się z Tobą nie zgodziłem i nadal podtrzymuje moje zdanie,
Ale widać że z ciebie amator bo w boksie wszystko jest możliwe i powinieneś to wiedzieć.
Bez odbioru...
Data: 21-04-2013 01:06:43
Ale śmiało zgłoś to do redakcji. Zobaczymy za kim się wstawią,,, heh
No tak, bo przecież cytując Ciebie, "wyrobiłeś sobie już marke" (na forum internetowym :D). Serio, dawno nie dyskutowałem z takim życiowym i merytorycznym looserem.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 21-04-2013 01:06:43
Ale widać że z ciebie amator bo w boksie wszystko jest możliwe i powinieneś to wiedzieć
Serio? Okazuje się jednak, że każdy typ, który wrzuciłem w komentarzach na tą stronę, jak do tej pory się sprawdził... Tymczasem Ty dajesz szansę 95 kg cruiserowi, podejrzanemu o rozbicie, w starciu z super HW:) Cóż za ironia merytoryczny indolencie, chełpiący się tu jakąś forumową sławą:) Słaby jesteś gościu.
W końcu Cop cię olał a na kimś próbować wybić się musisz.
A co do redakcji i marki sam sprawdź...lol
Ale Cunn nie miał żadnych szans. Masz racje... heh
Data: 21-04-2013 01:13:33
Tak a teraz ja oglądam walki a ty pobiegaj wokół mojej osoby.
Radzę zagłębić się w historię naszych "rozmów" (tak, nazywam to trochę na wyrost, bo regularnie jesteś mieszany z błotem w kwestii argumentacji) i sprawdzić kto kogo zaczepia, bo to jednak Ty miałeś jakieś "ale" w kwestii Tomasza Adamka i jego potencjalnego pojedynku z Kubratem Pulevem, co oczywiście dobitnie Ci wytłumaczyłem. Tak, tak idź oglądać Chisorę "struggulującego" się z anonimowym argentyńczykiem:)