GŁOWACKI WYGRAŁ, ALE NIE ZACHWYCIŁ
Po trudniejszej niż można było się spodziewać przeprawie Krzysztof Głowacki (19-0, 12 KO) pokonał przed momentem Taylora Mabikę (9-2, 4 KO).
Polak już po minucie pokazał swoją firmową akcję, kiedy przepuścił prawy rywala i po odejściu skontrował mocnym lewym podbródkiem. Reprezentant Gabonu zaraz po gongu ruszył odważniej do ataku, lecz nadział się na bezpośredni lewy, co szybko ostudziło jego zapędy. Na piętnaście sekund przed przerwą w wymianie w półdystansie Głowacki trafił krótkim prawym sierpem i sędzia musiał liczyć Mabikę do ośmiu, choć nokdaun był w rzeczywistości bardziej wynikiem złego ustawienia nóg.
W czwartej odsłonie boksujący z odwrotnej pozycji Krzysiek do swojego arsenału dodał skuteczny na tym etapie potyczki prawy prosty, którym zaczynał akcje, a kończył często sierpami z obu rąk. Przeciwnik nie dawał za wygraną i w piątej rundzie w półdystansie zahaczył naszego reprezentanta krótkim prawym.
W szóstym starciu rozgorzała otwarta wojna, o dziwo z lekką przewagą Mabiky. Po reprymendach w narożniku Fiodora Łapina nasz pięściarz zmienił taktykę, wydłużył dystans i wszystko wróciło do normy.
Ambitny rywal na początku ostatniej, ósmej rundy ostro ruszył do przodu i jednym z ciosów rozciął Głowackiemu prawą powiekę. W końcowej fazie walki rozpętała się prawdziwa wojna, którą kibice nagrodzili gromkimi brawami. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 78:73, 78:73 i 80:72 na korzyść Polaka.
Ja sądzę że nawet z Janikiem by przegrał. Co by nie mówić, Janik dał z solidniejszym rywalem dobrą walkę, a raczej zrobił sobie sparing na żywo ;)
Ja nigdy nie stałem po stronie Głowackiego, większość użytkowników na obiektywnym bokser.org tak samo :) Od początku wyśmiałem opinię i dogryzki Wasilewskiego.
Masternak by go połamał
masz rację, zasugerowałem się nazbyt opiniami na rp
pytam sie z czym do mastera??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
Na ringpolska nie patrz, mam wrażenie że ludzie boją się tam cokolwiek powiedzieć złego na komandosów Wasyla, żeby nie wylecieć ;p
myślę, że większośc sobie robi tam jaja, albo lubi te gale, są znajomymi pięściarzy itp. bo czego mieliby się bać?
jak wcześniej pisałem, najważniejsze, że wygrał, a największy problem był taki, że walka była w telewizji.
Jak ci płatni klakierzy śmią się nazywać dziennikarzami?
Moze jest silny, ale nie ma pracy nog, ani jakiejs wielo-wymiarowosci. Jak trafi na faceta z dobra laterlarna praca nog, umiejernozcia zejscia z linii ciosu oraz silnym ciosem to zostanie brutalnie znokautowany.
Master pasuje do tego opisu terminatora!
Krzysiek boksuje typowo na zawodnika wagi ciężkiej ma argumenty w lapach więc spodziewam się w krutce rozluźnienia w wadze cruzer i przejścia Glowackiego do wagi ciężkiej lecz musi jeszcze nad tym popracować
Krzysiek generalnie walczy bardzo siłowo, nic nie zmienia w swoim stylu, wdaję się w wojne i chce przełamać przeciwnika. Tym razem nie wyszło. Porównując style Główka jest najlepsze w siłowej walce i parciu do przodu, Master dobrze kontruję i świetnie chodzi na nogach wnioski nasuwają się same.
Ciężko sie z tym nie zgodzić choć od dawna wiadomo że Krzysiek to bardziej silowy zawodnik Ale po niektórych jego walkach mozna wyciągnąć zupełnie odmienne wnioski raz jest dobrze raz gorzej
Krzychu wszystkie swoje sukcesy z amatorki misternie budował ze swoim bratem nie mając za wiele możliwości udoskonalać swojej techniki niestety Wałcz to małe miasteczko ale milo jest obejrzeć ziomala na Polsacie