TONEY ZAPOWIADA NOKAUT
W następną niedzielę James Toney (74-7-3, 45 KO) wyjdzie na ring Melbourne, by stanąć naprzeciw australijskiego "mięśniaka", mocno bijącego Lucasa Browne'a (15-0, 14 KO). Przewaga w warunkach fizycznych będzie miażdżąca, ale za Amerykaninem, w przeszłości mistrzem świata wagi średniej, super średniej i junior ciężkiej, będzie przemawiać ogromne doświadczenie. "Lights Out" jak zwykle przed występem jest pewny swego i zapowiada wygraną przed czasem.
- Wybieram się do Australii, gdzie znokautuję i zgaszę światło Lucasa Browne'a - zapowiada obchodzący już niedługo 45. urodziny Toney, który przecież osiem lat temu przez kilka dni był już posiadaczem pasa WBA wagi ciężkiej, lecz po zwycięstwie nad Johnem Ruizem wykryto u niego niedozwolone środki wspomagające i pozbawiono tytułu.