ZIMNOCH: CHCIAŁBYM, ŻEBY WYGRAŁ SZPILKA
- Walka z Arturem Szpilką to mój główny cel na ten rok. Mam nadzieję, że do niej dojdzie; Tam każdy może wygrać, ale wydaje mi się, że Szpilka jednak zwycięży. Chciałbym, żeby tak się stało - mówił Krzysztof Zimnoch (14-0-1, 11 KO) o sobotniej walce Artura Szpilki (13-0, 10 KO) z Tarasem Bidenko (28-5, 12 KO). Pięściarz z Białegostoku 18 maja w Legionowie również stanie przed poważnym testem. W ringu spotka się z weteranem wagi ciężkiej, Oliverem McCallem (56-12, 37 KO).
- Na pewno ciężko będzie wygrać tę walkę przed czasem. Zresztą nigdy się nie nastawiam przed wyjściem na ring, żeby zwyciężyć przez nokaut, bo to przeważnie źle się kończy. Muszę uważać na jego prawą rękę, bo bije mocno. Przecież nokautował najlepszych pięściarzy świata, chociażby Lennoksa Lewisa. Oczywiście było to dawno temu, ale na pewno coś mu zostało w tej prawej ręce. Atomowy Byk brzmi groźnie... Nie ma co się oszukiwać. Wiadomo, że każdego przeciwnika człowiek się obawia i szuka najlepszych rozwiązań. Jeśli jest się profesjonalistą, myśli się o rywalu 24 godziny na dobę, bo tylko w ten sposób można liczyć na efekty. Ale tak naprawdę to wierzę, że będzie dobrze i wygram z McCallem - mówił Zimnoch w rozmowie z portalem Polsatsport.pl.
Bydenko w kontekscie ewentualnej potyczki Szpili z Krzysiem,to bardzo dobrze dobrany rywal
Zobaczymy jak Artur sobie z nim poradzi
Co do Zimnocha to z McCallem dostanie ciezki baty.Chyba ze Babilon podyspie troche grosza punktowym...
Bredzisz koles
Bydenko to bardziej sprawdzony bokser niz Zimna.Na obecna chwile sportowo wydaje sie byc lepszy niz Krzys.Zobaczymy jak bedzie z jego przygotowaniem do walki i motywacja.
Co rywali Zimnocha to czy ty widziales tych cyrkowcow? Przy nich Mollo to demon wojny
Zreszta na walke z trenerem fitnes,Krzys byl bardzo najarany.Ale nie wyszlo
Zobaczymy jak mu pojdzie z zawodowym bokserem,ktory jest jedna noga na emeryturze pomostowej,a druga na skorce od banana:)
oby do tych walk doszło
Tak bez kitu , nieukrywam niecheci do szpili od jakiegos czasu, to poprostu nie moja bajka, ale uwiez zeby mial naprwde jakiegos mocnego zawodnika to bym to przyznal.
Ogladales walki bidenki, ten pchany lewy i przedewszystkim ta WATA W RÉKU, zero zagrozenia niestety a takie walki mnie nieinteresujá.
Inaczej ma sie sprawa z przeciwnikiem Zimnocha, niby stary dziad ale dal wyrownaná walké z Pianetá ktory przeciez bedzie walczyc z Wladem (szanse iluzoryczne ale jednak), wiemy ze te 8 rund to dla jego zaden problem, szczene ma z granitu i ciezkie lapy
Data: 19-04-2013 00:08:56
Ej bez jaj Biedenko to teraz większe wyzwanie od prawie 50 letniego McCalla Zimnoch powinien go obskoczyć, a jeśli mu się nie uda to niech szuka innej roboty
Krzysiek jest solidny ale na dzisiejsza HW jest słaby fizycznie ,
Za to Szpilka to prawdziwy fizyczny mocarz . Taki , że przestawiał go po ringu upasiony cruizer gdy od Gołoty odbijał się jak od ściany
Bidenko nie jest stary i coś tam umie w tej chwili dla Szpilki ( szczególnie po tym co pokazał z Mollo) jest jak najbardziej wskazane wykazać się przed trenerem i promotorem że coś tam poprawił u siebie w warsztacie zanim mu kogoś mocniejszego załatwią