SCHAEFER: ŻAL MI DONAIRE, MÓGŁ WALCZYĆ Z MARESEM
Nonito Donaire (31-2, 20 KO) w ostatnią sobotę przegrał hitowy pojedynek z genialnym Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO). Promowany przez Boba Aruma pięściarz swego czasu otrzymał lukratywną ofertę z obozu konkurencyjnej grupy Golden Boy Promotions. "Filipino Flash" mógł zmierzyć się z Abnerem Maresem (25-0-1, 13 KO) za kwotę 3 milionów dolarów. Przypomnijmy, że za starcie z Kubańczykiem Nonito otrzymał "tylko" 1,3 miliona dolarów.
Jedna z najwyżej postawionych osób grupy GBP Richard Schaefer, przypomniał dziś o tamtej ofercie dodając, że Filipińczyk wiele traci na współpracy z szefem Top Rank. Przy okazji zaznaczył, że kibice nie mają co liczyć na walki pomiędzy zawodnikami obu stajnii.
- Ciężko pracować z Bobem Arumem. On stara się robić walki tylko wewnątrz swojej stajni. Jednym z tych, którzy wiele stracili na współpracy z Arumem, jest Nonito Donaire. Szkoda mi tego gościa, jednak nic na to nie poradzę. Rozmowy na temat walk naszych z zawodnikami Top Rank nie mają sensu, nie dojdzie do tego. Szkoda energii. Tak długo, jak ten gość będzie promotorem, będziemy oglądali takie rzeczy. Szkoda mi jego podopiecznych - powiedział Schaefer.