WŁODARCZYK ZAROBI OKOŁO MILIONA ZŁOTYCH
Jak podaje dziennik ''Fakt'', za planowaną na 22 czerwca w Moskwie walkę z Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO), Krzysztof ''Diablo'' Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) zarobi około miliona złotych.
- Wiem, że Czakijew jest bardzo niebezpieczny. Mocno bije, do tego jest mańkutem walczącym z odwrotnej pozycji, a z takimi boksuje się trudniej, ale nie będzie cackania. Wyjdę do ringu i będę walczyć do upadłego. Nie boję się tego, że czeka mnie bitwa na obcej ziemi. Dawałem sobie radę w Australii, Włoszech, USA, wygram też w Rosji. Szkoda tylko, że nie zarobię tyle, ile bym chciał - powiedział ''Diablo''.
- W wadze junior ciężkiej jest zastój i nie jest łatwo o dobrze płatne walki. Więcej nie mogliśmy wynegocjować - twierdzi promotor pięściarza, Andrzej Wasilewski.
A tak w ogóle będzie szacun jak pokona Rachima
Jeeeeedzisz Krzychu!
Nie rozumiem jego narzekania, chyba nie myślał , że dostanie milion $.
Podobnie koło mln zł. było za Greena
http://www.bokser.org/content/2011/11/29/133101/index.jsp
taj jak ktoś już napisal - walczy malo widowiskowo to nikt nie chce go oglądać/walczyć z nim. Podniecanie, że broni pasa z niezlym zawodnikiem. Powinni walić drzwiami i oknami po WBC!
Czakijew wcale nie biję mocno z kim on walczył ogarnij chłopie. Najpierw trzeba czysto trafić a potem mozna myslec o nokaucie
Heh czyli twoim zdaniem siła ciosu zależy od tego z kim się walczy? Dobre..
odpisałem Ci wczoraj w temacie o Masterze
jak an CW to cąłkiem dobra kasa ,
Włodarczyk nie jest mistrzem elokwencji, ale tym razem oddałeś strzał w płot, bo stwierdzenie, że Chakijew jest mańkutem i walczy w odwrotnej pozycji jest prawidłowe. Jak chcesz pooglądać walki mańkuta walczącego w normalnej pozycji to spójrz na...Adamka.
Co do zarobków, to są dobre pieniądze, ale najprawdopodobniej jedne z ostatnich dla Włodarczyka, bo wątpię żeby udało mu się obronić pas.
Widać ciężko rozumujesz. Im gorzej wyszkolony w obronie zawodnik tym łatwiej go trafić ? No Twoim zdaniem nie :d a Czakijew walczył z kelnerami poza dwoma nazwiskami których akurat przed czasem nie wykończył
bo znowu za podwójną gardą bedzie walczył i będą szachy .
Musi uważać na tego Czakijeva nie dosć że nokutujacy cios to utrudnienie w postaci Mąńkuta
ale walka zaopwiada się fajnie moze być nokut
ale bardziej prawdopodobny 12 rundowy dystans!
Bańka, to i może całkiem niezła kasa, ale "prawie" może robić sporą różnicę.
Nie wiem dlaczego u nas, nie podaje sie oficjalnie zarobków. Wszędzie na świecie są to sprawy podawane do publicznej wiadomości, a u nas zarobi niezłe pieniądze, "prawie" bańkę, najlepsza wypłata w życiu, spłaci kredyt, kupi mieszkanie itp.
Niech się stara i wygra to w kolejnych walkach kasa może być większa.
Wiesz dziwne to jest, bo w polsce mozna poznac zarobki np. Takiego stocha, zyly, czy jakis pilkarzy itd. Ale juz zarobki bokserow to tak jak wyzej pisalem wielka tajemnica. I nie sadze, ze mogloby to wplywac na jakies negocjacje. Jezeli jest popyt na dany towar to zawsze osiagniesz cene mozliwa do osiagniecia. I w tym moze byc sedno calej sprawy:)
Czakijew mimo,że był mistrzem olimpijskim i ogólnie b.dobrym amatorem to na zawodowstwie mnie nie porywa - mocny fizycznie,dobry technicznie mańkut z mocnym ciosem,nienajlepszą obroną i kondycją. Trzeba zaznaczyć,że jest dużo lepszy w ofensywie (dobry ciąg,skraca dystans) niż w defensywie,brak mu doświadczenia na długich dystansach a w dotychczasowych walkach nie prezentował nadzwyczajnego boksu.
Choć walka odbędzie się na jego terenie nie jest wcale powiedziane,że będzie to dla niego plusem - Rachim może nie udźwignąć ciążącej na nim presji a trzeba tutaj pamiętać,że Diablo najlepiej spisuje się na wyjeździe czym dodatkowo może 'zagodować' Ingusza. Nie wolno jednak zapominać o wynikającym z tej sytuacji gospodarskim sędziowaniu,które w dzisiejszych czasach jest standardem a będzie dużym plusem dla Czakijewa.
Mimo,że w tej walce nie ma wyraźnego faworyta to jeśli Krzysiek będzie dystansował Czakijewa ciosami prostymi i bił sporo ciosów na korpus to walka może skończyć się podobnie jak z Greenem i taki jest mój typ na tą walkę.
Dostał lewym idealnie w tempo,lekko go zachwiało,poprawkę sierpem,Green poszedł za ciosem ale nie dość,że nic zdziałał przeciwko dobrze cofającym się,szczelnie zakrytym Krzyśkiem to jeszcze wytracił sporo sił i tylko się zirytował. Szczerze mówiąc nie widziałem tam żadnego zamroczenia a raczej odpowiedzialne i bezpieczne wyjście z sytuacji w której ktoś z gorącą głową i\lub słabą obroną mogł paść na deski bo Green od razu poszedł do przodu wietrząc swoją szansę.