RIGONDEAUX vs DONAIRE: STATYSTYKI CIOSÓW
Redakcja, HBO Stats
2013-04-14
Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO) nie osiągnął miażdżącej przewagi, ale wyprowadził więcej ciosów i trafiał celniej. Nonito Donaire (31-2, 20 KO) był zbyt mało aktywny, nie znalazł sposobu na otworzenie defensywy ''Szakala''.
Uderzenia Rigondeaux miały też (oprócz ciosu Donaire, po którym ''Szakal'' wylądował na deskach) większą wymowę. Zapamiętamy zwłaszcza potężne lewe proste, którymi trzymał Filipińczyka w szachu. Świetnie stopował również rywala prawym sierpowym i ciosami na korpus.
Wszystkie ciosy:
Rigondeaux - 129 z 396 (33%)
Donaire - 82 z 352 (23%)
Ciosy proste przednią ręką:
Rigondeaux - 56 z 220 (25%)
Donaire - 18 ze 138 (13%)
Ciosy mocne:
Rigondeaux - 73 z 176 (41%)
Donaire - 64 z 214 (30%)
jesteś pewny, że widziałeś walkę Martineza z Chavezem? do 11 rundy walka do jednej mordy, Chavez błądził jak we mgle
tutaj spotkało się dwóch mistrzów i któryś musiał być wygrać, a wygrał lepszy, Rigo być może i jest wielkim mistrzem ale z tym stylem nie będzie wielką gwiazdą, za mało widowiskowy, w takich walkach jak wczoraj decydują drobne szczególiki, Rigon precyzyjniejszy, szybszy, lepszy na nogach wygrał, a Nonito bezradny, Szakal narzucił swój styl, ale z drugiej strony dużej krzywdy nie zrobił filipińczykowi, wydaje mi się, że filipińczyk będzie bardziej rozbity psychicznie
donair jest wysmietnitym bokserem, nie szlo inaczej, rigo idealnie pokazal jakim jest bokserem, wygral pas i dobre rzeczy mu sie beda teraz przytrafiac. Donair zlekcewazyl przeciwnika, polegal na tym co osiagnal i to jest poczatek kleski jesli masz przed soba gladnego wspaniale przebieglego i opanowanego boksera. Walka wspaniala choc bardziej dla fanow boksu niz fanow napierdzielania sie. Musial wygrac i wygral
A na podstawie ilu widzianych walk Rigo piszesz, że nie walczy widowiskowo? Bo jak na podstawie tej jednej z Nonito, to równie dobrze mógłbyś napisać- na podstawie walki z Władem- że i Haye nie walczy efektownie. Moim zdaniem Rigo ma wszystko, żeby przyciągać kibiców na swoje pojedynki. Charyzma nie zawsze musi być krzykliwa. Jak dla mnie to w tym ascetycznym geniuszu jest coś, co intryguje.
Zaczne moze od tego, ze nie tyle wynik pojedynku, ale przede wszystkim postawa Nonito byla najwiekszym zaskoczeniem nie tylko dla mnie ale i niemalze wszystkich w wypelnionej doszczednie sali. Widzialem Donaire dopiero po raz drugi na zywo a Rigondeaux po raz pierwszy, wiec bylem naprawde podeskscytowany widzac dwoch tak znakomitych piesciarzy w ringu.Cczekalem na ten pojedynek od dawna, ale to co zobaczylem ostatniej nocy przyjalem z mieszzanymi odczuciami. Oczywiscie zwyciestwo Kubanczyka nie podlegalo dyskusji, aczkolwiek sama walka byla niestety duzym zawodem i z pewnoscia do atrakcyjnych nie mozna jej zaliczyc. W bardzo szybkiej ankiecie po walce, organizatorzy imprezy byli z pewnoscia zawiedzeni faktem, ze 98% ogladajacych nie chce zobaczyc reawanzu Donaire-Rigondeaux a preferowaloby kolejny pojedynek Rios-Alvarado. Przyznam sie, ze doceniajac znakomite defensywne zdolnosci Kubanczyka, przedstawil on styl walki, ktory jest tak nieatrakcyjny i nudny, ze tylko grupa ludzi umiejacych docenic drobne niuanse techniczne mogla czuc sie zaspokojona. Donaire'a byla to najgorsza walka jak widziaklem a pogloski docierajace przed kilkoma dniami o braku odpowiedniech przygotowan okazaly sie prawdziwe. Nonito spedzil wiecej czasu z zona w domu niz na sali treningowej. Bylo to tak widoczne w ringu, ze az szokujace. Pomimo to, zadnej deklasacji nie bylo, aczkolwiek Rigoneaux zasluzenie uniosl rece w gore...
To takich kilka szybkich reakcji z NY.
Pozdrowionka.
To co Rigo prezentuje w ringu jest absolutnie rewelacyjne..."
Znakomity amator, ktory jeszcze nie rozumie czym zawodowy boks jest. Nie ulega watpliwosci, iz jego defensywne atrybuty sa wyznacznikiem geniuszu, ale jezeli bedzie walczyl w tak nudnym stylu, bedzie mial olbrzymie problemy by sprzedawac bilety. Po walce, wychadzac z sali rozmawialismy z wieloma ludzmi i ogolna opinia byla bardzo nieoptymistyczna: NUDA. Jezeli mowia to ludzie wydajacy 300$ za jedna walke (wszystkie walki przed glowna byly nieistotne, no moze bodajze Gutierrez byl jedynym bardziej znanym piesciarzem?), nie swiadczy to dobrze o potencjalnych przyszlych dochodach...
Doceniam kubanczyka, gdyz to bez watpienia znakomicie wyszkolony piesciarz, ale...
Popieram Nanaehla, przestańcie pierdzielić, że Kubańczyk nie jest widowiskowy..."
Boks zawodowy opiera sie na "robieniu pieniedzy"... Jak je zrobic, kiedy sam widzialem mase ludzi opuszczajacych sale w czasie 10-11 rundy. Slowo "nuda" wyznacza w tej branzy bardzo, bardzo duzo. Pojedynek na zywo zostal odebrany bardzo negatywnie. Musze przejrzez nagrana walke by zobaczyc czy bylo to az tak zle, czy tez ludzie nie umieli docenic genialnej defensywy Guillermo?
a co do gwiazdorstwa. to mysle ze rigo ma to gleeeboko w dupie..."
Najwyrazniej ma, gdyz gdyby o to dbal, probowalby cos w ringu zrobic by nie slyszec nieustannego niezadowolenia publiki...
Mowiac to, musimy zrozumiec, ze w momencie kiedy publicznosc nie chce ogladac walki, jak promotorzy zapewnia mu pieniadze. Z tego co widzialem i slyszalem ostatniej nocy, wiekszosc z nas przyszla na walke do RCMH tylko i wylacznie dla Nonito, ktory olal ten wystep kompletnie i to bylo nieprzyjemne.
I naprawdę wątpię w te wszystkie pieprzenia o olaniu występu, to jest przecież najzwyklejsza wymówka w świecie :|.
Cop, oczywiście, że opiera się na tym, ale jakbyś nie zauważył, a raczej na pewno zauważyłeś - Rigo nie mógł sobie pozwolić na zbyt częste wymiany z Nonito, nie znaczy to, że nie jest efektowny, bo jest w stanie taki być i już parę razy to pokazał.
I naprawdę wątpię w te wszystkie pieprzenia o olaniu występu, to jest przecież najzwyklejsza wymówka w świecie"
Masz absolutna racje, ze podejscie Donaire'a moze tylko sugerowac brak profesjonalizmu i nie moze byc traktowane powaznie. Kazdy piesciarz przegrywajacy walke szuka wymowek. Uslyszalem tylko pogloski, ze Nonito bardziej telefonicznie kontaktowal sie z garcia niz w gymie... Jezeli to prawda, to rozumiem dlaczego tak zle wygladal w ringu...
cop siedząc przy ringu nie jesteś w stanie widzieć wszystkiego tak dokładnie jak przed monitorem..."
Slyszysz ciosy, czujesz emocje i widzisz wiele tych rzeczy, ktorych przed telewizorem nie mozesz zobaczyc, aczkolwiek powtorki akcji na duzych ekranach nad ringiem czasami pomagaja zauwazyc niunse. Zadaj sobie pytanie:
DLACZEGO SEDZIOWIE SIEDZA BLISKO RINGU A NIE OGLADAJA WALKI PRZED TELEWIZORAMI???
Cop, skoro wszyscy wolą zobaczyć Rios - Alvarado, to chyba tylko świadczy o tym jakimi oni są fanami boksu ?."
Swiadczy to o tym, ze ludzie szukaja w boksie zawodowym emocji i atrakcyjnosci. Wyrachowanie nie jest nagradzane brawami. Musze sie przyznac, iz spodziewalem sie zwyciestwa Donaire'a i znacznie bardziej interesujacej walki, ale sie rozczarowalem. Defensywa Kunbanczyka, aczkolwiek genialna, zamienila wczorajszy pojedynek w bardzo nudny wieczor. Ne zaluje 300$, gdyz Radio City Music Hall gosci piesciarzy bardzo sporadycznie. To bodajze byl pierwszy wieczor bokserski w tej sali od 2000 roku, ale przyznam sie, ze cala gala byla ponizej przecietnej. IMHO
-Powtórnie przywołam przykład Floyda Maywathera.Facet walczy w głębokiej defensywie jest w tym genialny jednak przeciętny człowiek nie jest w sytanie docenić jego geniuszu przez co wielu wydaje się nudny.Czy jednak przeszkadza mu to w byciu najlepiej zarabiającym gościem w tym biznesie???
No cóż, miejmy nadzieję, że odbędzie się rewanż i zobaczymy na co jeszcze stać Filipińczyka. Na obecną chwilę Guillermo jest jednak lepszy, ale następna walka mogłaby być całkowicie inna - zwycięstwo Nonito poprzez KO, ale naprawdę - po tym co widziałem ostatniej nocy, to wątpię w to"
Nonito mial ponoc olbrzymie problemy z waga w ciagu calego cyklu przygotowan, czy tez ich braku. Mowiac to, nie ma to znaczenia, gdyz to co widzialem w ringu bylo zupelnie czyms innym do czego nas przyzwyczail poprzednio. Rewanz? jak najbardziej, ale kto to teraz kupi? HBO? moze, ale nie jestem pewny. Jaka sala zaryzukuje swiecic pustkami?
Rewanż jest naprawdę wskazany i liczę na to, że będzie więcej wymian. A Kubańczyk ma potencjał do bycia efektownym pięściarzem, po prostu jego walki z Nonito raczej będą wyglądały jak ta pierwsza :).
-Powtórnie przywołam przykład Floyda Maywathera.Facet walczy w głębokiej defensywie jest w tym genialny jednak przeciętny człowiek nie jest w sytanie docenić jego geniuszu przez co wielu wydaje się nudny.Czy jednak przeszkadza mu to w byciu najlepiej zarabiającym gościem w tym biznesie???"
Rozumiem doskonale o czym mowisz, aczkolwiek Mayweather byl i jest znacznie bardziej widowiskowym piescairzem niz Rigondeauz - IMHO. Do tego dochodzi charyzma i popularnosc medialna. Oczywiscie jezyk angielski i to, ze jest Amerykaninem ma rowniez duze znaczenie...
Cop, wszystko zrzucasz na Guillermo, to twój genialny Filipińczyk nie mógł już walczyć efektowniej ?, jakoś nie miał pośpiechu żeby tak robić"
Masz racje - Donaire kompletnie dal d**y..lol...
Rozumiem, ze czesc winy za brak atrakcyjnosci lezy po stronie Rigondeaux, ale glownie mam pretensje do Donaire, gdyz oczekiwalem znacznie wiecej od niego. Poczulem sie niemalze oszukany a slyszac, iz nie przygotowywal sie do tej walki nalezycie, jeszcze bardziej mnie to zmusza do przemyslenia jego pozycji w rankingu P4P. Takich bledow profesjonalisci nie robia.
Cop, co do świecenia pustkami, myślę, że Donaire jako tako przyciągnie widzów."
Duzo zabiegow marketingowych bedzie potrzebnych, by taki rewanz sprzedac. Ja osobiscie chetnie zobaczylbym druga walke, ale juz tym razem tylko w tv. Oczekiwalem wiecej po tych dwoch. Dali w ringu niezbyt wiele a kunszt techniczny jest tylko czescia boksu zawodowego. Bez kibicow placacych za walki, nie ma boksu...
-Dokładnie.Dodatkowo pyskówki przed walką i próby zaniżania wartości ringowej Kubańczyka rzucają złe światło na Filipińczyka i ludzi z jego obozu.Co do słabej postawy to myślę ,że Nonito walczył tak jak pozwalał mu na to Rigo ,który wprawdzie go nie zdeklasował ale kompletnie narzucił dogodny sobie styl walki...
cop Nie mogę do końca zgodzic się z tobą w kwestii przepaści dzielącej boks zawodowy od boksu amatorskiego..."
Rozumiem twoj tok myslenia. Mowiac o roznicach, zawsze podkreslam iz profesjonalna odmiana boksu opiera sie na umiejetnosci generowania zainteresowania tych ludzi, ktorzy placa za mozliwosc ogladania pojedynkow. Dla tej grupy bardzo wazne sa aspekty atrakcyjnosci wydarzenia a to co wczoraj widzielismy w NY bylo niestety malo widowiskowe. Ogladam wlasnie walke nagrana z HBO i musze sie przyznac, iz moje wrazenia z tego co widzialem na zywo a tego co obesrwuje teraz sa niezmienne...
Ja traktowalem i traktuje boks amatorski jako znakomity okres przygotowawczy do prawdziwego boksu i jezeli ktos byl znakomitym amatorem, daje mu to olbrzymia przewage w zawodowstwie, aczkowliek to tylko poczatek drogi do sukcesu...
IMHO boks zawodowy jest naprawde oddalony od jego amatorskiej odmiany calymi latami swietlnymi. To niemalze inny uklad sloneczny.
cop"Poczulem sie niemalze oszukany a slyszac, iz nie przygotowywal sie do tej walki nalezycie, jeszcze bardziej mnie to zmusza do przemyslenia jego pozycji w rankingu P4P. Takich bledow profesjonalisci nie robia."
-Dokładnie.Dodatkowo pyskówki przed walką i próby zaniżania wartości ringowej Kubańczyka rzucają złe światło na Filipińczyka i ludzi z jego obozu.Co do słabej postawy to myślę ,że Nonito walczył tak jak pozwalał mu na to Rigo ,który wprawdzie go nie zdeklasował ale kompletnie narzucił dogodny sobie styl walki..."
Masz racje, ze Nonito walczyl tak jak mu pozwalal Rigoneaux, aczkolwiek nie sprobowal nawet przyspieszyc ani zmienic tempa walki, pomimo iz widzialem nerwowe ponaglania w jego narozniku. To tak troche wygladalo, jakby Donaire myslal iz ma wynik zalatwiony bez wzgledu na to co pokaze... Docenialem przed walka Kubanczyka za jego niewatpliwy talent, ale oczekiwalem zwyciestwa Donaire;a i to prawde mowiac liczylem na nokaut. To co pokazal w ringu Donaire wczoraj bylo pozbawione zycia, pomyslu na walke, zero alternatywnej strategii i do tego cale 12 rund wialo nuda...
Przykre
Cop, nie układ słoneczny, a planetarny :D.
Dla mnie obaj przesadzacie. KOSTROMA dlatego, że przeceniasz znaczenie boksu amatorskiego, który niestety nikogo nie interesuje (poza dziennikarzami sportowymi z krajów postkomunistycznych i garstką ideowców), a cop, dlatego, że z góry zakładasz, że było źle, bo bileciki były tanie, miejsce niezbyt ekskluzywne i pieniądze wokół tego nie absurdalne.
cop"Rozumiem doskonale o czym mowisz, aczkolwiek Mayweather byl i jest znacznie bardziej widowiskowym piescairzem niz Rigondeauz "-Poczekajmy z osądami i obserwujmy jak zaprezentuje się w kolejnych odsłonach..."
Dwa medale olimpijskie i inne osiagniecia w amatorskich latach nie sa nikomu dawane w prezencie, wiec docenianie klasy Rigondeaux jest czyms naturalnym. Mowiac to, boks zawodwoy to jeszcze elementy marketingowe zwiazane z mozliwoscia sprzedazy piesciarza dla ogolu. Pytanie jest jedno teraz; jak sprzedac produkt zwany Guillermo Rigondeaux???
Znakomity technik, defensywna genialnosc i mityczny status amatorski, ale walczy w bardzo nudny sposob, nie ma bazy fanow w US (oprocz kilkudziesueciu tysiecy Kubanskich imigrantow mieszkajacych w Miami)etc... bedzie to bardzo trudne zadanie dla promotora i stacji tv.
Cop, nie układ słoneczny, a planetarny :D"
Czyzby w okresleniu: "inny uklad sloneczny" byl jakis blad???
Dodam też że każdy znający style zarówno Donaire jak i Rigona nie powinien mieć nadziei na widowiskową walkę, Nonito nie jest ofensywny jak Pac on woli kontrować i właśnie w tej walce zabrakło mu agresji a głównie umiejętności
przeceniasz znaczenie boksu amatorskiego, który niestety nikogo nie interesuje (poza dziennikarzami sportowymi z krajów postkomunistycznych i garstką ideowców)..."
Masz absolutna racje. Mowiac to, rozgladalem sie uwaznie po sali i nie zauwazylem obecnosci zadnych dziennikarzy z Polski. Nie bylo Pindery, Garncarczyka, Kostyry, Borka... a byl wirtualny cop, ktory ponoc jest tylko mitomanem nie majacym pojecia o boksie zawodowym...lol...
To oczywiscie tylko taka smieszna obserwacja, gdyz nie ma dla mnie zadnego znaczenia, aczkolwiek sam fakt jets interesujacy.
Gdybyś siedział na sali gdzieś na Florydzie, gdzie publika gorąco reagowałaby na postawę Guillermo odbiór byłby nieco inny.
Kubańczyk nie będzie najbardziej dochodowym dla TV bokserem zawodowym, lecz garstka kibiców spragniona czegoś więcej niż dynamiczna bitka w ringu z przyjemnością obejrzy kolejne walki Rigondeux.
Podobnie walczy FMJ, zbliżony jest Ward, dziadzia Hopkins. Problemem Kubańczyka jest brak rzeszy kibiców, język i kultura osobista niezbyt przystająca do realiów pro.
Pogromca Donaire znajdzie widzów-spokojnie. Czekam na kolejną zbiorową pomyłkę amerykańskich ekspertów.
Styl robi walkę. Gdyby naprzeciw kubańczyka stał Mares zapewniam cię że nikt by z sali nie chciał wyjść przed końcowym gongiem, bo oglądalibyśmy konfrontacje ognia z wodą, co prawda abner miał by nikłe szanse na zwycięstwo bo zebrał by sporo kontr ale ze swoim stylem stworzył by dobrą atmosferę
Teraz aby Rigon miał szanse zaistnieć w walce która spodoba się publice trzeba mu dać ofensywnego przeciwnika na solidnym poziomie, lub zorganizować mu kolejną walkę unifikacyjną np. z mistrzem IBF Romero
To, że udało się doprowadzić do walki dwu znakomitych zawodników, a obaj mieli wiele do stracenia. I nie było tekstów, że "potrzebuję kilka milionów więcej albo określony % wpływu z PPV". Ile jest dziś walk, w których zwycięzca nie jest znany przed pojedynkiem..."
Kolejna sluszna obserwacja. Byl to "na papierze" jeden z najbardziej atrakcyjnych pojedynkow w ostatnich miesiacach, ale niestety okazal sie nie spelniajacym oczekiwan wydarzeniem.
Brawa dla promotoroe i HBO za doprowadzenie jednak do niego. Czasami trudno przewidziec, ze potencjalny hit okaze sie nudnym wieczorem. Nikt tego nie moze zgadnac.
cop
Styl robi walkę. Gdyby naprzeciw kubańczyka stał Mares zapewniam cię że nikt by z sali nie chciał wyjść przed końcowym gongiem, bo oglądalibyśmy konfrontacje ognia z wodą, co prawda abner miał by nikłe szanse na zwycięstwo bo zebrał by sporo kontr ale ze swoim stylem stworzył by dobrą atmosferę"
To fakt. Obawiam sie jednak, ze tak zle przygotowanego Donaire obiloby wczoraj kilku inych piesciarzy a Mares to juz zdecydowanie. Team Donaire odrzucil jednak duze pieniadze od GBP by walczyc z Maresem. czy byl to blad? No coz, czas pokaze.
Ta porażka od 12 lat spotkała go w odpowiednim momencie.Nie znam go osobiście,ale z jego zachowań wynika,że jest gościem a super poziomie i rodzina jest dla niego najważniejsza..."
Rodzina byla tak wazna, ze treningi z Garcia odbyal poprzez telefon glownie. Niestety, dalo sie to wczoraj wyraznie zauwazyc i aczkolwiek zadneg deklasacji ze strony Rigondeaux nie bylo, to Kubanczyk udowodnil iz Donaire jest do pokonania a czasami nawet do osmieszenia. Te jego wszystkie przestrzelone ciosy wygladaly wrecz smiesnie w niektorych momentach...
Nie bede zbyt ostro traktowal Nonito i w moim prywatnym rankingu P4P pozostanie wciaz w czolowej dziesiatce, ale kolejna walka moze juz duzo zmienic.
Oczekiwalem w ringu profesjonalisty a nie domatora, pokazujacegoi jak kocha swoja rodzine. To biznes i nie ma w nim miejsca na sentymenty.
Widzę że piania głupot ciąg daklszy, nie zamierzam tego czytać Twierdzisz ze Kubańczykowi trudno się będzie przebić bo jest mało widowiskowy i publika była niezadowolona ale tam siedzieli właśnie tacy laicy i kretyni jak ty którzy oczekiwali bitki nie wiedzac kto biję sie w ringu i jak ważne są najdrobniejsze detale takiej walki
Spadaj z tego forum bo go ośmieszasz!
Nom, nie może być innego układu słonecznego, jest jeden - nasz. Może być tylko " inny układ planetarny ", ale walić to :D.
Ja naprawdę nie mogę się doczekać przebiegu wydarzeń i następnych walk Szakala, miejmy nadzieję, że udowodni swoją klasę i da bardziej emocjonujące walki dla niedzielnych kibiców.
Cop jak się czuje fachowiec kiedy jego faworyt przegrywa przechodząc obok walki?"
Przed walka sadzilem, ze Donaire jest faworytem i wygra UD12 lub moze nawet znokautuje Rigondeaux. Po pierwszych 3 rundach sadzilem juz, ze remis to wszystko na co moze liczyc Nonito. Po pierwszej czesci walki obawialem sie, ze cos z Donaire nie jest wporzadku, gdyz nie potrafil nawet na sekunde zmienic temopa walki. Po nokdaunie, przez sekunde liczylem iz wszystko sie zmieni, ale bylem i tak niezmiernie zawidziony postawa Donaire'a. jakby nie bylo rozmawiamy o piesciarzu powszechnie uznawanym za czolowke P4P. Zawiodl moje oczekiwania a Rigondeaux potwierdzil moja wczesniejsza opinie o nim.
@cop " Czyzby w okresleniu: "inny uklad sloneczny" byl jakis blad??? ".
Nom, nie może być innego układu słonecznego, jest jeden - nasz. Może być tylko " inny układ planetarny ", ale walić to :D"
Nie bede sie sprzeczal, gdyz okreslenie: "solar systems" odnosi sie do wielu ukladow, ktore maja swoje wlasne slonca... Nie jestem astronomem, wiec jak to powiedziales:"walic to"...
Nie tak łatwo Rigonowi będzie zorganizować walkę z Maresem, bo abner jest podopiecznym Oscara, natomiast Rigona promuje Arum wspólnie z Areciną, czyli mamy konflikt interesów pomiędzy HBO a SHO ale kasa zawsze może skłonić do myślenia, Rigon jest tak wybitnym zawodnikiem że poza maresem, Santa Cruzem, czy być może Anselmo Moreno nie ma dla niego przeciwnika z wysokiej półki w dodatku cała trójka jest promowana przez GBP, Dodam jeszcze że mares 4 maja wystąpi na gali Floyda w bardzo ciekawie zapowiadającej się walce z Ponce de Leonem o pas WBC wagi piórkowej i wcale nie musi wyjść z tego starcia zwycięsko, a jeżeli wygra to czeka go obowiązkowa obrona z Velezem czyli ewentualna walka z Rigondo odbyła by się co najwyżej w 2014 roku
Widzę że piania głupot ciąg daklszy...
Spadaj z tego forum bo go ośmieszasz!"
lol... Pozwol, ze ci cos wyjasnie kmiocie: kto i kiedy ma z tego miejsca spadac, zalezy z pewnoscia nie od cibie, zamknij wiec swoja prowincjonalna du*e i ciesz sie, ze zaszczycilem cie odpowiedzia...lol...
Co do glupot, to alternatywwne opinie poparte analitycznymi okresleniami sa niczym wiecej ani mniej niz... no wlasnie - polemika z innymi uzytkownikami.
Nonito nie musi już nic udowadniać i tak zostanie zapamiętany jako niesamowity zawodnik,a ten lewy sierpowy przejdzie do historii jak Joe Frazier'a,nawet Rigondeaux się przed nim nie uchronił.Donaire wie,że nie dał wszystkiego co ma,ale to dobrze.Następna walka w jego wykonaniu będzie dużo lepsza.Dla mnie to nadal top 10,a Rigo może nawet w tej chwili jest top 3,ciężko go wstawić,bo w czołówce są niesamowici zawodnicy."
Nonito wciaz jest w czolowym zestawieniu P4P, ale nie wiem czy masz racje, ze Rigondeaux powinien znalezc sie w tym zestawieniu rowniez. Pokonal niedysponowanego i zle przygotowanego Donaire, ale mysle iz potrzebujemy jednej jeszcze walki by rozstrzygnac ich pozycje w legendarnym rankingu.
rakowski
Nie tak łatwo Rigonowi będzie zorganizować walkę z Maresem..."
Donaire chce rewanzu z Rigondeaux i przechodzi do kategorii wyzej. Tak przynajmniej sam mowi.
...udowodni swoją klasę i da bardziej emocjonujące walki dla niedzielnych kibiców.."
Czy ludzi zgromadzonych w Radio City Music Hall zaliczasz do grona "niezielnych kibicow"??? Dla nas wszystkich, lub niemalze wszystkich wczorajszy pojedynek byl niezby atrakcuyjny, by nie powiedziec kompletnie nudny.
Trudno mi powiedzieć czy Nonito był w złej formie, bo przecież nie jest durniem wiedział do kogo wychodzi, poprostu zobaczyliśmy jak doskonałym zawodnikiem jest Rigondo który potrafił zniwelować podstawowe atuty takiego wspaniałego zawodnika jak Donaire
Powiem jeszcze że kompletnie nie kupuję wymówek Nonito o tym że miał problemy z wagą, nagle filipino o tym mówi a przed walką np. z Nishioką czy Arce mówił że w tym limicie czyje się świetnie, ba chwalił się przed walką z Arce że na tydzień przed ich walką ma do zrzucenia tylko niecały kilogram balastu podczas gdy wielu bokserów w ostatni tydzień zrzuca po kilka kilo, tej wymówki kompletnie nie kupuję, co do niedoleczonej kontuzji Flasha to pewnie gdyby wygrał to nawet by o tym nie wspominał
Pindera komentował ze studia w Polsce
Kostyra komentował galę w Danii
"Garncarczyk" (jak widzę bardzo dobrze znasz polskich futbolistów :D) jest Polakiem, ale nie polskim dziennikarzem
Borek zajmuje się w weekendy przede wszystkim polską liga piłkarską
cop
Trudno mi powiedzieć czy Nonito był w złej formie, bo przecież nie jest durniem wiedział do kogo wychodzi, poprostu zobaczyliśmy jak doskonałym zawodnikiem jest Rigondo który potrafił zniwelować podstawowe atuty takiego wspaniałego zawodnika jak Donaire.."
Ja rowniez nie lubie wymowek, aczkolwiek staly sie one nieodzowna czescia ceremoni po kazdej walce. Ktos zawsze cos tam probuje wyjasniac, ze nie bylo tak jak powinno byc. Co do Donito, okazuje sie jednak, ze jego problemy przed walka sa potwierdzane teraz a problemy z waga oznaczaja, iz Nonito mysli o przejsciu do wyzszej kategori tuz po rewanzy z Kubanczykiem.
Zgadazm sie rowniez z tym, ze Rigondeaux jest glownym powodem, dlaczego Donaire wypadl tak slabo, aczkolwiek nie jedynym.
Pytam ciebie, bo jako jedyny na tym forum (a może nawet na świecie) rozumiesz, że boks zawodowy to biznes. Jak oceniasz szanse na doprowadzenie do walki Mares - Rigo? Chodzi mi głównie o aspekt konfliktu grup promotorskich i telewizji. Nie sądzisz, że mimo niewątpliwej klasy sportowej Rigo, to HBO może na nim nie zależeć ze względu na nudziarski styl i małe zainteresowanie kibiców?
cop
Pindera komentował ze studia w Polsce
Kostyra komentował galę w Danii
"Garncarczyk" (jak widzę bardzo dobrze znasz polskich futbolistów :D) jest Polakiem, ale nie polskim dziennikarzem
Borek zajmuje się w weekendy przede wszystkim polską liga piłkarską..."
To byla tak pol zartem-pol serio obserwacja i nie przykladam do tego zadnego znaczenia. Zanaczylem tylko, ze widzac niektore okreslenia na tym forum a dotyczace wirtualnego copa (mitoman, nie znajacy sie na boksie, nie umiejacy zgadywac wynikow etc), zastanawiw mnie fakt, ze ogladam wiecej waznych walk bokserskich na zywo, niz wszyscy wyzej wymienieni panowie razem wzieci...lol...
Ale to moze taki teraz styl, ze tylko stream, youtube etc...lol..a, i udawanie jakim to sie jest "dziennikarzem"...
cop
Pytam ciebie, bo jako jedyny na tym forum (a może nawet na świecie) rozumiesz, że boks zawodowy to biznes."
Co ten prowincjonalny ironiczny ton ma wprowadzic do polemiki?
Odpowiem jednak na twoje pytanie. GBP zaproponuje walke z maresem dla Donaire, ale za o wiele mniejsze pieniadze niz to zrobiono wczesniej i roznymi dodatkowymi kruczkami prawnymi zmuszajacymi Donaire'a do walki na SHO. Ponadto, szefowie HBO widzieli wczoraj, jak Kubanczyk jest nietrakcyjny i watpie, ze beda chcieli inwestowac w niego, aczkolwiek ich stajnia piesciarzy znacznie sie zmniejsza, wiec moze jednak Rigondeaux zagosci na antenie tej stacji, ale hale beda male a i gaze niezbyt imponujace. W boksie zawodowym pieniadze sa numerem jeden.
Niecałe cztery lata od pierwszej walki na zawodowym ringu.
Doskonale jednak rozumiem co piszesz o amatorskiej odmianie boksu.
To nie tylko Nonito był tak słaby, to też Kubańczyk tak skutecznie go leczył ze wszystkich prób..."
Masz absolutna racje, aczkolwiek powstrzymalbym sie jeszcze z ocena Rigondeauxa i umieszczaniem go na piedestale w zawodowych rankincgach. Znakomity technik, genialny piesciarz defesywny, ale...no wlasnie - musi walczyc bardziej widowiskowo, gdyz w przeciwnym wypadku nie znajdzie tych, ktorzy beda chcieli wydawac PRAWDZIWE PIENIADZE by go w ringu ogladac.
To bardzo wazne.
Co do HBO co zrobi z kubańczykiem, to gdy bym ja był na miejscu szefa hbo to teraz Rigo podczepiłbym pod jakąś wielką galę gdzie dostałby dobrego, twardego pięściarza z umiejętnościami ofensywnymi takiego byczka, publika zobaczyłaby całkiem innego Rigondo który daje ciekawą walkę i dzięki temu w przyszłości można by myśleć o kolejnej walce Rigondo ale już jako walce wieczoru, tak to widzę ale co podejmie Hershman to już jego broszka, myślę że się ludzie od boksu poważnie zastanowią i rozważą kilka opcji optymalnych
Albo najlepszy pięściarz amatorski wszech czasów, zunifikowany mistrz świata, czołowy zawodnik P4P będzie dalej walczył w undercardach ;D
"aczkolwiek ich stajnia piesciarzy znacznie sie zmniejsza, wiec moze jednak Rigondeaux zagosci na antenie tej stacji, ale hale beda male a i gaze niezbyt imponujace."
Albo najlepszy pięściarz amatorski wszech czasów, zunifikowany mistrz świata, czołowy zawodnik P4P będzie dalej walczył w undercardach ;D"
Nie sadze, ze bedzie walczyl na "undercards' ale z pewnoscia stacje tv i promotorzy Kubanczyka beda mieli problemy by zarobic na nim pieniadze. Zwyciestwa sie w boksie zawodowym licza i to nie ulega watpliwosci. Problemem jest tylko to, jak sprzedac towar oznaczony symbolem Guillermo Rigondeaux???
Pracuje w tej branzy juz wiele lat i zadalem sam sobie pytanie, co musialbym zrobic by skutecznie wyeliminowa czynnik nepewnosci w inwestowaniu w tego piesciarza i odpowiedz jest bardzo skomplkowana. Mowiac to, doceniam klase Rigondeaux. To bez watpienia znakomity technik a jego defensywa jest naprawde rewelacyjna.
cop dla dobra tego biznesu najlepiej było by gdyby każdy walczył w stylu Mika Tysona myślę jednak ,że skuteczność i zdolność utrzymania się w ścisłym topie sprawią ,że akcje Kubańczyka znacząco wzrosną.Nie osądzajmy go po jednym pojedynku ponieważ układ stylów i klasa Donaira wymusiły w pewnym sensie taką a nie inną taktykę."
Fakt, fakt, fakt. Trudno sie z toba nie zgodzic. Miejmy nadzieje, ze opiekunowie Rigondeauz zauwaza iz maja diament bokserski, ktory jednak potrzebuje otoczki medialnej, by mozna bylo na nim zarabiac pieniadze.
Ja nie zamierzam nawet z tobą dyskutować ani czytać twoich rzygowin bo to tylko strata czasu
Kubańczyk podczas swojej kariery był legendą boksu amatorskiego a teraz jest najlepszym zawodowym pięściarzem na świecie o nieludzkich umijetnościach
Nie będę dyskutował z laikiem bokserskim który na walce takiej rangi gwiżdże na widowni Tam nie powinni wpuszczać takich idiotów to walka dla koneserów nie festyn w PC
Twój biznesmen profesionalista wygrał jedna rundę ! a twój mózg tego nie ogarnia Jesteś taki głupi czy tylko udajesz?
Nie pisz juz nigdy do mnie bo zabierasz mi mój cenny czas a zabawny przestałeś być już dawno
Taka szycha jak ty ma w rękawie mnóstwo rozwiązań tego problemu, ale dla szaraka jak ja kariera Rigo mimo wielkeigo triumfu wydaje się być w martwym punkcie. Rigo ma już 32 lata, to sporo jak na tę kategorię wagową i lada chwila zacznie pokazywać tendencje spadkową. Nie widać też na horyzoncie starć dzięki którym zyskałby uznanie kibiców, największa szansę zaprzepaścił wczoraj pokazując w rundach 7 - 10 antyboks. O wędrówce po kategoriach wagowych również nie może być mowy przy jego gabarytach. Najbardziej prawdopodobny scenariusz - kontraktowanie mu przecietniaków za średnie pieniądze, a za jakiś rok, jeśli zacznie chwytać go wiek dostanie dobrą ofertę rewanżu z Donerem, oczywiście w wadze wyżej i sędziami punktowymi od Adamka.