MASTERNAK MINIMALNIE LŻEJSZY OD CORBINA
Redakcja, Informacja własna
2013-04-12
Przed chwilą zakończyła się oficjalna ceremonia ważenia przed jutrzejszą galą w Frederikshavn. Mateusz Masternak (29-0, 21 KO) wniósł na wagę 89,3 kg, a jego przeciwnik z Gujany, 38-letni Sean Corbin (15-3, 10 KO) zanotował 89,5 kg.
W stawce ich walki znajdzie się wakujący pas WBC International Silver. Jeżeli "Master" odniesie zwycięstwo, przybliży się do pojedynku o tytuł mistrza świata federacji World Boxing Council, który obecnie należy do Krzysztofa Włodarczyka (47-2-1, 33 KO).
Już wkrótce na Bokser.org pojawią się materiały z ważenia. Bezpośrednia relacja z jutrzejszej gali rozpocznie się o godzinie 20.00 w Polsat Sport.
Ty chyba jesteś niepoważny skoro sądzisz ze włodarczyk pokona Mastera , włodarczyk to według mnie słabiutki mistrz bez duszy wojownika , czasem potrafi zadać dwa ciosy na całą walke a master to wielki talent i moim zdaniem przyszły mistrz świata z szansą na kariere jak michalczewski czy adamek , włodarczyk w starciu z masternakiem byłby bezradny
Moim zdaniem Mateusz na chwilę obecną jest tylko kandydatem na dobrego pięściarza którym wiele gorących głów się zachwyciło. Podobnie jak niedawno z Wolakiem czy Proksą. A wszystko skończyło się na jednym dobrym występie i zderzeniu ze ścianą w pierwszym poważnym sprawdzianie.
No zgadzam się co do Salety. Ale Mateusz będzie mistrzem świata bo ogra Diablo albo Czakijewa.
Master ma mocną szczękę. Puncherem nie jest, ale dobrym kumulatorem i na pewno słabo nie bije- ma wysoki % nokautów, promowanego i faworyzowanego Jajnika z dobrym rekordem po prostu zdeklasował. Ostatnią walkę z Hapoją wygrał na punkty, wygrana przed czasem była na wyciągnięcie ręki, ale i Hapoja i Master nie byli skorzy do ataków w tym pojedynku- Master chciał bezpiecznie wygrał i wypunktować Fina, a Fin chciał bezpiecznie i ładnie przegrać. Częstotliwość ciosów jaką zadaje Włodarczyk podczas walki a jaką Masternak sprawia, że nie dziwię się że Mateusz od 2009 roku domaga się tej walki. Jedyne zagrożenie w tej walce to nokaut na Masterze, ale wątpię by tak się stało.
Ja mu życzę jak najlepiej . Niestety często tak bywa że pięściarz imponuje na tle średniaków a w pierwszej wielkiej potyczce okazuje się już nie takim "geniuszem" jakim go wielu widziało. Poczekajmy z ocenami do pierwszej prawdziwie mistrzowskiej walki Mateusza.
1. Atfosmera ;)
2. yy.....yyy.....yyyy...yyyy
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Dodajmy, że Cruiser jest słaba więc dlaczego przy dobrym splocie okoliczności nie mógłby zostać mistrzem.
Pamiętam Sosnowskiego za młodu ...to była tragedia. A jednak ciężką pracą i dobrym prowadzeniem doszedł tam gdzie...jeden z najlepszych amatorów wag ciężkich ever - Solis.
Co do ew Masternak - Diablo///pies wie - Włodarczyk jest nierówny jak cholera - Masternak ma "stałą formę". Jakby stanął jak kołek to Mateusz pewnie by wygrał, gdyby walczył jak z Palacios2 - niekoniecznie
Wiesz nie to bym miał coś do Krzysztofa bo to się wydaje skromny i normalny człowiek a nie jakiś mistrz-gwiazdor. Ale po prostu technika, szybkość przede wszystkim w boksie się liczy a lepszy technicznie, szybszy no i solidniejszy psychicznie jest Master.
Póki co Masternak jeszcze z nikim nie walczył. Sparingowe opowieści można sobie darować bo jeżeli nie ma video to nie ma co tego brać na poważnie. Masternak jest bardzo perspektywicznym bokserem ale niesprawdzonym. Nie wiadomo czy ma mocną szczękę, jak zachowuje się pod konkretnym pressingiem. Nie ma co wróżyć z fusów. Niedawno ludzie widzieli w Price'u następce Kliczki, dla Proksy jedynym wyzwaniem miał być Martinez, Sillakh był uważany za przyszłego wymiatacza, to samo tyczy się bokserów typu Bute, czy Mike Jones. Dowieść tego, że jest się dobrym trzeba w ringu, a nie w wywiadach.
Master wygrał z prospektem wagi cruiser Łukaszem Janikiem, z bardzo cenionym (chyba najbardziej w cruiser) journeymanem Ismailem Abdoulem, z Carlem Davisem wygrał najefektowniej z Polaków na gali we Wrocławiu jako jeden z niewielu przed czasem pokonał dobrego journeymana Michaela Simmsa, potem rozbił Felipe Romero (dwukrotnego pogromcę Julio Cesara Gonzaleza)
Żaden z wymienionych przez Ciebie pięściarzy nigdy do czołówki nie należał. To pięściarze klasy C/D. Simms to zwykły journeyman który miał dobry rozkład w amatorce. Abdoul solidny średniak, journeyman. Felipe Romero to nikt. To, że pokonał śp. Gonzaleza o niczym nie świadczy. Janik? typowy pięściarz KP, Davis? Efektowne ko i tyle.
Masternak pokonał wiele średniaków ale żadnego poważnego testu nie miał. Jest perspektywiczny ale nie napalajmy się.
Słabość kategorii cruser to kolejny mit . Huck pokonał 5-6 ciężkiego na świecie , a w kategorii cruser jest przynajmniej 8-9 pięściarzy na poziomie porównywalnym z Huckiem , a kilku lepszych.
Povetkin uczciwie wygrał z Hukciem. Był celniejszy i przeważał minimalnie technicznie.
boksera jakim w cruser Haye nie ma, Cunninghama sprzed paru lat raczej też nie.
Ps.Huck jest spoko:)
Ale co to ma do rzeczy?
Aleksiejew rywale Mastera.
Czakijew miał złoto w amatorce ale póki co też niesprawdzony prospekt. Ja piszę o tym, że kreowanie Mastera na nie wiadomo kogo jest teraz bezpodstawne. Jest świetnym prospektem i tyle.
Co z tego że był celniejszy i lepszy technicznie jak cały czas był podłączony i przegrywał rundy?
Ludziom się wydaje, że przegrał bo po prostu Hukic, który w cruiser wypadał słabo w większości mistrzowskich walk dał zaskakująco dobrą walkę a Povetkin zaskakująco słabą. Więcej ciosów zadał Povetkin, był celniejszy, dokładniejszy i przeważał w statystykach. Co z tego że Hukic zadał więcej ciosów skoro większość jak zwykle pruła w powietrze lub zadawał w tył głowy Povetkina?
Povetkin i tak mimo słabej konfrontacji jest dużo lepszym pięściarzem. Po prostu najlepiej przygotowany, zmobilizowany i najaktywniejszy w karierze Hukic dał wyrównaną walkę najgorzej przygotowanemu na zawodostwie i lekceważącemu Povetkinowi. I tak Povetkin minimalnie wygrał, więc nie ma co spekulować.
Właśnie gdyby "uczciwie" przyznać rozstrzygnięcie to skończyłoby się na dyskwalifikacji serbskiego Niemca.