WASILEWSKI: WAWRZYK POWALCZY O PAS, SZPILKĘ CZEKA CIĘŻKA WALKA
Bardzo aktywna jest w tym roku grupa Ulrich KnockOut Promotions. Wszystko wskazuje na to, że w odstępie miesiąca dwóch pięściarzy z tej stajni stoczy walkę o pas mistrza świata. Najpierw 17 maja w Moskwie do starcia o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej stanie Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO), którego rywalem będzie Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO). Z kolei 22 czerwca, także w stolicy Rosji, mistrzowski pas ma bronić Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (47-2-1, 33 KO), a rywalem ma być Rachim Czakijew (16-0, 12 KO). Nie wolno też zapominać o Arturze Szpilce, którego już za tydzień (20 kwietnia), czeka ciężka przeprawa z Tarasem Bidenką. O najbliższych planach grupy Eurosport.Onet.pl rozmawiał z Andrzejem Wasilewskim, jednym ze współwłaścicieli Ulrich KnockOut Promotions.
Trochę nieszczęśliwie się ostatnio składało, bo mamy jedynego polskiego mistrza świata w boksie, który jednak nie walczy zbyt często. Teraz zanosi się w końcu na starcie Krzysztofa Włodarczyka z Rachimem Czakijewem. Czy to będzie jedyna walka "Diablo" w tym roku?
- Absolutnie nie. Krzysiek koniecznie musi stoczyć w tym roku jeszcze jedną walkę. Tak się złożyło, że w ostatnim czasie nie miał on zbyt wielu okazji do boksowania. Najpierw Jean-Marc Mormeck zablokował termin grudniowy, potem styczniowy. W końcu ta walka nie doszła do skutku. Zrobił się marzec i wtedy zaczęliśmy intensywnie negocjować z Rachimem Czakijewem. Kilka miesięcy straciliśmy przez Mormecka.
Wygląda na to, że w tym roku wasza grupa - Ulrich Knockout Promotions - ma bardzo ambitne plany. Przecież coraz głośniej jest o walce o pas mistrza świata Andrzeja Wawrzyka.
- Mimo, że termin walki z Aleksandrem Powietkinem jest wyznaczony na 17 maja, to czekamy jeszcze chwilę z decyzją, ale wszystko wskazuje na to, że obaj pięściarze skrzyżują rękawice w Moskwie w starciu o mistrzostwo świata.
A co zatem z Damianem Jonakiem czy Pawłem Kołodziejem? Oni też dostaną szansę walki o mistrzowski pas w tym roku?
- W przypadku Pawła Kołodzieja ciężko w tej chwili cokolwiek powiedzieć, bo w federacji, na którą najbardziej liczyliśmy, czyli IBF, stracił pozycję pretendenta do walki o tytuł przez kontuzję. W tej chwili jest na drugim miejscu. Pierwszy jest Rosjanin Aleksander Aleksiejew i on będzie miał pierwszeństwo walki z Yoanem Pablo Hernandezem. Kubańczyk, który jest mistrzem świata, ma z kolei złamaną rękę. Nie wiadomo zatem co się wydarzy. Jeśli chodzi zaś o Damiana Jonaka, to jest on bardzo wysoko w rankingach, ale ta kategoria wagowa jest bardzo mocno obsadzona. Czekamy zatem na to, aż zrobi się miejsce dla niego.
Podobno Jonak miał ostatnio ofertę walki na gali HBO, ale została ona odrzucona.
- Zgadza się. Tyle tylko, że nie była to walka mistrzowska. Pewnie rozpatrywalibyśmy tę walkę bardzo mocno, ale Damian niebawem przechodzi zabieg operacji łokcia. W związku z tym ciężko było jechać w takim stanie i walczyć ze wschodzącą gwiazdą boksu amerykańskiego Williem Nelsonem. Nie było zatem innej możliwości, jak tylko odmówić.
Przed nami jednak kolejne wielkie wydarzenie w Polsce. Ponownie w naszym kraju - na gali w Rzeszowie - zobaczymy Artura Szpilkę, który wydaje się, że jest takim koniem pociągowym grupy?
- Sportowo na pierwszym miejscu w naszej grupie jest zdecydowanie mistrz świata Krzysztof Włodarczyk. Oczywiście Artur ma wielką popularność w naszym kraju. Szczególnie w internecie, w którym jest znakomicie promowany. Do tego budzi skrajne emocje - i te bardzo pozytywne, i negatywne. Kibice powinni się cieszyć, że w w polskim boksie zawodowym, który ma coraz wyższą pozycję w świecie, jest zawodnik o tak ostrym charakterze.
Starcie Szpilki z Tarasem Bidenką, to taka przymiarka do bardzo poważnych rywali?
- Na pewno Artur nigdy nie boksował z tak solidnym pięściarzem. Ukrainiec był kiedyś bardzo solidnym pięściarzem amatorskim, a potem udanie prezentował się na zawodowym ringu. Ma 33 lata, a więc jest w najlepszym wieku dla wagi ciężkiej. Bidenko dysponuje bardzo solidnym rzemiosłem bokserskim jeszcze z czasów amatorskich. Sami jesteśmy bardzo ciekawi tej walki. Jestem nawet przekonany, że to będzie bardzo ciężkie starcie dla Artura.
- Zgadza się. Tyle tylko, że nie była to walka mistrzowska.
A to wielki Jonak czeka tylko na walkę z mistrzem i za 10mln $?
Możesz rozwinąć swoją myśl? Bo nie bardzo rozumiem co te dwie walki mają ze sobą wspólnego.
Tak a propos Wasilewskiego, to oglądałem z nim fragment programu AS wywiadu, w którym mówił, że jednak zapłacił odszkodowanie ludziom RJJ. Jak dla mnie to świetna wiadomość, każdy cios w KP niesie pożytek dla polskiego boksu. Może wkrótce jak Szpilka i Wawrzyk dostaną oklep, Diablo straci pas, a Jonak odejdzie, to Polsat zamiast finansować ten cyrk wyłoży pieniądze na galę Babilońskiego lub Suerlanda.
Mimo że szans zbyt ogromnych nie ma to może tylko zyskać na tej walce. A umówmy się chłopak bardzo powoli posuwał się do przodu i na mistrza wszystkich federacji to nie wyglądał.
Będzie ciekawie, bardzo się cieszę że promotor wyraził pełną zgodę na to wydarzenie.
Zobaczymy dodatkowo w jakiej dyspozycji jest Aleksander. Trochę źle dla Wawrzyka ale chciałbym by Powietkin już był "pozbierany" do kupy i pokazał kawał boksu.
Czeka go starcie z Władem i nie chciałbym z kolei by walczył tak źle jak ostatnio gdyż byłoby to wręcz za słabe na ciekawą walkę.
Wydaje mi się, że w przypadku Jonaka i jego niedoszłej walki na HBO don wasyl mógł próbować załatwić sprawę podobnie jak w przypadku Zimnocha ("zawalczysz ze szpilką ale tylko jak przedłużysz ze mną kontrakt"). Jonak pewnie nie zgodził się podpisać nowego kontraktu z yale'm (stary wygasł jakiś czas temu) i pewnie dlatego nie będzie jego walki na HBO. Po co wasilewski miałby organizować walke dla zawodnika, którego promotorem już oficjalnie nie jest?
Data: 12-04-2013 13:57:30
Niestety, ale Artur nie jest materialem na mistrza.. Chociaz ma szanse stac sie dobrym rzemieslnikiem, pokroju Granta, Johnsona, Whitersppona,...lol
Grant to był akurat materiał na mistrza...
Zgadzam się z tobą!
licze ze kontynuacja roboty Ca5inniego bedzie trwala nadal :)
pozdrawiam tych co łapią o co tu chodzi :) Tych co nie tez:D
zostawiam was z mottem do przemyslen:
"Copa nie zbanujesz, scoopa wylogujesz" :)
cheeeers
Co do tej sprawy z Hernandezem i jego pasem IBF to federacja ta powinna odebrać mu pas, zarządzić walke Kołodziej - Aleksjejew, a jak Hernandez wyzdrowieje mógłby dostać szanse na odzyskanie pasa .
A Jonak nie oszukujmy się nie będzie wielkim czempionem, ale pas EBU - jak najbardziej.
Diablo powinien walczyć częściej, chociaż 2 razy w roku... A w razie jakby stracił pas to do ciężkiej, a tam czeka walka z Adamkiem, na pewno dobrze by zarobił.
Szpilka ma dziś urodziny więc składam mu najlepsze życzenia i zwycięstwa przez zajebiście efektowne KO w najbliższej walce i mógłby troche sie ogarnąć, bo niektóre jego wybryki są nie na miejscu.
Śmiejcie się i cieszcie z życia każdego dnia POZDRAWIAM!
Jego popularność rozpoczęła się przez przypadek, od spektakularnej odsiadki Tą sytuację w połączeniu z jego nadpobudliwym temperamentem genialnie udało sie świetnie przełożyć na pierwszy stopień jego kariery
Dodam tylko że wówczas jego sława nie była poparta wyczynami ringowymi
Jego pierwsze walki nie miały dużo wspólnego ze sportem Były raczej osobistymi bijatykami które przypadły do gustu wielu prostych kibiców
Boksując na zasadzie ulicznej wojny wzbudził u widowni emocje stając się jednocześnie widowiskowym zawodnikiem
Jednak z walki na walkę boksował z coraz chłodniejsza głową pokazując swój potencjał sportowy
Gość potraktował swój zawód na serio, ostro zapierdala i z walki na walkę robi widoczne postępy
W swojej najpoważniejszej walce z McCline pokazał dojrzałość co przy jego charakterze pozwala pozytywniej spojrzeć na jego dalsza karierę
Generalnie im lepszy przeciwnik tym mądrzej boksuje Słabszego przeciwnika zdarza mu sie zlekceważyć i przekonany swoją przewaga chce mu po prostu urwać łeb na swoich zasadach
Wracając do walki z McClinelem gość wiadomo sportowy dziadek jednak z wielkim doświadczeniem silny odporny gigant fizyczny z mocnym ciosem Teoretycznie powinien dać sobie rade z takim młokosem Jednak Artur ograł go po prostu technicznie To nie była widowiskowa walka a raczej taktyczne szachy pokaz chłodnej głowy i bardzo cenna nauka
Szpilka zdał poważny test
Biorąc pod uwagę jego wcześniejsze występy nie można było stawiać Artura w roli zdecydowanego faworyta jednak zdał egzamin na piątkę i obił starego wygę
Z słoniem Salsbulgerem z miotłą w tyłku odwalił totalną prywatę wdawał się w niebezpieczną wymianę Walka znawcom boksu mogła sie oczywiście nie podobać jednak Szpilka okazał się w tyn chaosie szybszy precyzyjniejszy i dość odporny Salsburger rzucił się chaotycznie w pierwszych rundach i był nieco niebezpieczny biorąc pod uwagę jego masę jednak gdy się wypompował a Artur nieco zbastował po reprymendach z narożnika słoń został upolowany i uśpiony
Z doświadczonym kozakiem Bastilią było już nieco lepiej
Diablo jedzie jako faworyt ale juz Wawrzyk na pozarcie choc dla jego kariery to niewiele zmieni jak dostanie oklep a jedynie zyska medialnie jak Wach wyplynie na szersze wody a zero w rekordzie lepiej oddac za zera na koncie
Takiego steku bzdur dawno nie czytałem xD Co ty tu w ogóle jeszcze robisz? Przecież na rp wypisujesz jak tu niedobrze, obrażasz użytkowników tego portalu, plujesz jadem ale jednak tu zaglądasz zasiać trochę propagandy KP :D Z zaślepienia szpilką czy po prostu dla kasy wypisujesz takie idiotyzmy?