TRENER SOROKO ODPOWIADA MARCINOWI NAJMANOWI
Trwa ostra wymiana zdań na linii teamu Marcina Brzeskiego (2-0, 2 KO) i Marcina Najmana (13-4, 9 KO). Przypomnijmy, że zawodnik z Częstochowy powraca na ring 1 czerwca po blisko pięciu latach przerwy na gali w Oświęcimiu. Brzeski wraz ze swoim trenerem, Jarosławem Soroko postanowili rzucić mu wyzwanie. W ostatniej ze swoich wypowiedzi Najman nie wykluczył walki z ciężkim z Płońska, jednak zażądał spełnienia warunków.
Na adres naszej redakcji nadeszła odpowiedź Jarosława Soroko, z której jasno wynika, że "El Testosteron" zażądał wysokiej kwoty 50 tysięcy złotych za potencjalną walkę. Trener wyśmiewa propozycję "El Testosterona" i nie ma zamiaru kontynuować rozmów. Poniżej prezentujemy treść listu.
Pragnę odpowiedzieć na zarzuty, jakie na łamach portalu boxingnews.pl opublikował Pan Marcin Najman. Sprawa dotyczy propozycji walki z moim zawodnikiem, Marcinem Brzeskim. Panie Marcinie - niepoważne są kwoty, jakich żąda Pan w zamian za potyczkę na krótkim dystansie, która i tak prawdopodobnie zakończyłaby się przed upływem regulaminowego czasu. Pana aktorstwo powinno być wynagradzane w teatrze lub w filmie, a nie w sferze sportu. Zażądał Pan kwoty 50 tysięcy złotych. Akceptując takie warunki i płacąc Panu taką kwotę, obraziłbym wszystkich boksujących pięściarzy. Proszenie sponsora o taką kwotę byłoby również moim trenerskim upadkiem. Co do telewizji - widać, że nie ma Pan wiedzy na temat naszej grupy bokserskiej. Uważa Pan, że chcieliśmy skorzystać z Pana kontraktu telewizyjnego. To stwierdznie jest śmieszne i nas obraża.
Pragnę również odpowiedzieć na Pana zarzut odnośnie licencji Marcina Brzeskiego. Żyjemy w wolnym państwie, podlegamy prawu europejskiemu, które zezwala nam na uczestnictwo w galach boksu zawodowego z licencją taką, która jest zgodna z wymogami europejskimi. Nie jest powiedziane, że nie wystąpimy o to, aby Marcin Brzeski otrzymał polską licencję. To, że Marcin boksuje na licencji zagranicznej nic nie znaczy.
Reasumując - to nie Pan rezygnuje z dalszych rozmów. To my rezygnujemy z rozmów z Panem. Porażka, którą poniósłby Pan z rąk Marcina byłaby nieunikniona. Kwota 50 tysięcy złotych obraża nasz team i jest po prostu kwotą zaporową, by uniknąć kolejnej przegranej. Wygrana z Panem nie dałaby wiele mojemu podopiecznemu. Chcieliśmy po prostu sprawdzić, na co Pana stać z prawdziwym ciężkim.
Niejednokrotnie mozna uslyszec ze srodowisko bokserskie neguje Najmana jako boksera,ale z checia niejeden wybilby sie na walce z nim.Blazenada
Z drugiej strony Pan Soroko również nie zachował się przyzwoicie. Sam chciał na siłę wylansować swojego zawodnika na Najmanie, więc czy mówimy tu o poważnym gościu? I wielce zdziwiony, że ten chce kasy. Krzysiek Ibisz też by nie wyszedł na 2 minuty, by dostać bęcki, za 1500zł. Taką walkę Najman, przy odpowiednim marketingu może wylansować i przyzwoicie zarobić, więc po co ma się dać sklepać jakiemuś bliżej nieznanemu bokserowi? A Soroko dałby mu pewnie 5000, ale potencjalne korzyści, przy dobrych wiatrach, byłyby niewspółmiernie większe na przyszłość. Sam mówi, że Najman nie jest bokserem i jego "prawdziwy ciężki" by go rozbił, więc ta walka byłaby tylko dla rozgłosu. Samego faktu takiej walki nie krytykuję, ale wielkie oburzenie ze strony Sz.P. Trenera jest nie do końca uzasadnione i sprawiedliwe.
Panie Soroko nieźle się Pan zbłaźnił całą tą próbą lansowania na Najmanie. I już doznał Pan jak dla mnie totalnego upadku próbując zakontraktować takiego przeciwnika jak Najman.
Więc nie pisz Pan durnowatych liścików po mediach tylko weź się Pan za robotę - a jak się nie nadajesz Pan na promotora to zatrudnij się gdzieś na zamku jako nadworny błazen - bo po tym co Pan próbował zrobić to tylko tam Pana widzę.
Ale fajnie go wykorzystali do promocji :)
O Brzeskim usłyszało więcej ludzi i o to chodziło.
To nie freak show w jakich lubi brać udział.
Tym, że nie potrafi przyznać się do porażek i jest wędką na łowienie jeleni zasłynął już dawno i nikt poważny nie traktuje go jak sportowca.
Prawdziwi sportowcy wylewają pot na treningach, zapierdala.ją i walczą za grosze a ten błazen, ciągle mówi o tym, że pokonał Saletę, odklepuje wszystko, sam się łamie, przecież on jest żenujący.
Ja na galach bokserskich takich pseudo bokserów nie potrzebuję.
Tę kasę lepiej dać kilku chłopakom walczącym na rachunki, zaczynającym kariery. Bo prezentują lepszy poziom.
Wyjebane mam na pseudo sportowców, celebrytów, niech wraca do mma ( sorry tam go już wszyscy zawodnicy zjechali ).
Oczywiscie Mistrzowie Matti Nykkenen Jens Weisflog nasz plujacy przed skokiem Piotr Fijas ale Ediego Orła wszyscy tez pamietaja- bardziej pamietaja pewnie niż Ernsta Vettoriego swietnego skoczka który jednak na tle Nykennena i Weisfloga znikał. Marcin Najman to taki Edi Orzeł - wiadomo że spadnie na bulę ale i tak wszyscy go znają i ogladają. To Boju!!! Marcin "Edi Orzeł" Najman!!!
Ty jak czasem coś dowalisz :)
Cycki ma i obraża się jak baba, nie podał ręki rywalowi na wadze ( Burneika ) foch z przytupem !
Data: 10-04-2013 18:25:34
"Marcin Najman zasłużył na kwotę większą niż 50 tys!!! ma największe cycki w polskim boksie! a na cyckach stoi showbiznes!!! "
Czy ja wiem ? Macać nie macałem, ale na oko wydaje mi się że szpilka ma miseczkę o numer większą.
Dwa ostatnie zdania tj. "Wygrana z Panem nie dałaby wiele mojemu podopiecznemu. Chcieliśmy po prostu sprawdzić, na co Pana stać z prawdziwym ciężkim."- Są tak kuriozalne, na poziomie kilkulatka, że aż ręce opadają. Z kogo trener chce robić idiotów ? Bo na pewno nie zrobi ich z odbiorców swojego listu.
Swoją drogą niezłe jaja były by gdyby Najman oklepał Brzeskiego, bo faktem jest że u nas w kraju niezłym wstydem jest dostać od Marcina
Poprzednio jeszcze napisał: "Nie zależy nam na popularności. Chodzi o szermierkę na pięści, spróbowanie swoich sił.". Przecież to zwykła bezczelność, dobrze że Nejman nie chce z takimi ludźmi prowadzić interesów.
kochamkoks296
Nejman z Saletą wykręcił oglądalność koło 4,5 miliona, w pozostałych walkach niewiele mniej, więc nic dziwnego, że się ceni, a poziom sportowy jaki reprezentuje nie ma tu nic do rzeczy.
zgadzam się z tobą w zupełności. Nie sądziłem, że kiedykolwiek stanę w jakimś "sporze", po stronie naszego polskiego M. Tysona ;-)
Po 1. Jak wyzywa do walki rywala, to Najman jest najemnikiem, któremu trzeba zapłacić, a skoro się wykręca takie wyniki oglądalności to nie trzeba prezentować poziomu sportowego. Wystarczy medialność.
Po 2. Walki kupuje telewizja a potem publika, a nie promotor sobie ją kupuje. Jakie jest zainteresowanie Brzeskim? Kto o nim słyszał? Za walkę z Gołotą Najman zarobiłby conajmniej 300 tyś zł.
Po 3. Ile promotor chciał zapłacić Najmanowi?
Jednak jak piszą niektórzy powyżej jest medialny i też jest tego w pełni świadomy. A biorąc pod uwagę fakt że będzie zapewne dla większości magnesem na tej gali to 50tyś uważam za niezbyt wygórowane żądania.
A spadaj pan na drzewo!!!
Jakoś kurna nie był dla was "aktorem" kiedy wyzywaliście go do walki!!! I jakoś nie było to obrazą dla innych pięśniarzy.
Powiem tak - FRAJERAMI JESTEŚCIE i tyle.
Tak się śmiejecie z Najmana a jesteście szczebelkiem niżej skoro musicie wspinać się na jego plecach. A jak się wycenił, to nawet was nie stać hahaha
Rechot i zwała z tego całego Soroko i jego bokserka, którego nazwiska nawet nie pamiętam :D
PS. Odkąd obserwuję sytację z Najmanem było tak, że ludzie go atakujący wychodzą na końcu na kompletnych idiotów. Ten człowiek może stać na czele wyśmianych przez Najmana.
Przeciez to było oczywiste że nie , ja myśle że obiektywna stawka byłoby ok 35 tys ale pewnie 50 to był start negocjacji i do tylu szło zejść.
Ludzie Najman nic ne umie ale ma nazwisko OGROMNE promocja idealna .
Ośmieszyliście sie