GARCIA: RIGONDEAUX BEZ SZANS
- Moim zdaniem Rigondeaux nie zasługuje na tę walkę. Nie ma szans. To będzie łatwy pojedynek dla Donaire. Rigondeaux będzie nerwowy, przestraszony. Znam się na boksie - powiedział Robert Garcia w rozmowie z boxingchannel.com.
Obóz Nonito Donaire (31-1, 20 KO) zdecydował się na bardzo ryzykowny zabieg polegający na dyskredytowaniu Guillermo Rigondeaux (11-0, 8 KO) w celu odebrania mu wiary w zwycięstwo. W nocy z soboty na niedzielę dowiemy się, czy ta taktyka się powiodła.
Filipińczyk pozostaje faworytem do zwycięstwa, jeśli jednak przegra lub wypadnie przeciętnie na tle "El Chacala", będzie mógł mieć pretensje tylko do siebie. Od dłuższego czasu słyszymy, że Rigo nie dorównuje klasą czołowemu pięściarzowi P4P, a walka musi zakończyć się nokautem. Jeżeli zimny jak lód Kubańczyk sprawi małą niespodziankę i zwycięży w Nowym Jorku, pewność siebie Donaire może już nigdy nie wrócić.
Teraz nie mam wątpliwości, że zwycięży Rigondeaux.
Próba prowokacji, to zachęcenie nieprzemyślanego do ataku ale strona Guillermo doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Filipińczyk przegra przed czasem.
Nonito bardziej doświadczony? Może na zawodowych ringach... W karierze amatorskiej "Filipiński Błysk" stoczył 76 walk a "Rigo" prawie 400 (!!). Nie skreślałbym żadnego i żadnemu nie będę kibicował bo w tej walce może wydarzyć się wszystko :)...
hejterzy, kmioty wychowane w post-socjalistycznych realiach PGR-ow, intelektualne pustaki oraz zasciankowe biedaki bez szkoly. Dziekuje za uwage i best regards zza wielkiej wody.
Zazwyczaj odpuszczam sobie wdawanie sie w jalowe dysputy ze zwyklymi szarymi zjadaczami splesnialego chleba nieobytymi w wielkim swiecie i biznesie jakim jest obecnie szermierka na piesci, lecz tym razem pozwole sobie zdawkowo odpowiedziec zza wielkiej wody: LOL
Zamilcz najlepiej na wieki i nie osmieszaj sie juz wiecej.
"dziobanes
Zamilcz najlepiej na wieki i nie osmieszaj sie juz wiecej."
Dobrze pisze(sz)! LOL!
synuś masz schizofrenie , widać od razu
"Oczywistym jest, że boks amatorski jest zupełnie inny od zawodowego ale jeśli ktoś mi powie, że 400 walk w boksie amatorskim nie będzie miało ŻADNEGO znaczenia po przejściu na zawodowstwo"
Odpowiadam cytatem, owszem "400 walk w boksie amatorskim nie będzie miało ŻADNEGO znaczenia po przejściu na zawodowstwo". W Polsce bedacej zasciankiem swiatowym byc moze w dalszym ciagu sa praktykowane dawne post-komunistyczne metody treningowe, ale w zderzeniu z prawdziwym swiatem XXI wieku i biznesem bokserskim nie przekladaja sie one na zadne sukcesy. Najlepszym przykladem jest Ivan Drago z filmu Rocky.
Kuba, to nie Polska :).
Nie rozmieszaj mnie nawet polski kmiocie o horyzontach wezszych niz szpara miedzy zebami Muhhameda Aliego. Wszystko co pisze jest wynkiem skomplikowanej analizy mojego blyskotliwego intelektu ktorego paliwem jest ogromna wiedza jaka posiadam w dziedzinie boksu zawodowego. Poza tym ze wzgledu na wykonywana profesje oraz miejsce zamieszkania, ktorych zdradzac nie bede, od wielu lat przebywam w towarzystwie wielu znakomitosci, wlasciwie smietanki, ze srodowiska bokserskiego. Pamietaj kto pierwszy ci o tym powiedzial.
@MOLLAKA
"Oczywistym jest, że boks amatorski jest zupełnie inny od zawodowego ale jeśli ktoś mi powie, że 400 walk w boksie amatorskim nie będzie miało ŻADNEGO znaczenia po przejściu na zawodowstwo"
Odpowiadam cytatem, owszem "400 walk w boksie amatorskim nie będzie miało ŻADNEGO znaczenia po przejściu na zawodowstwo". W Polsce bedacej zasciankiem swiatowym byc moze w dalszym ciagu sa praktykowane dawne post-komunistyczne metody treningowe, ale w zderzeniu z prawdziwym swiatem XXI wieku i biznesem bokserskim nie przekladaja sie one na zadne sukcesy. Najlepszym przykladem jest Ivan Drago z filmu Rocky.
Pozwole sie nie zgodzic z tym postem. Boks to biznes to fakt. Ale skoro nie ma tam sportu to nasuwa sie pytanie po co na to patrzec skoro wszystko z gory jesy ukartowane czytaj oplacone?
A drugi moim zdaniem bledny by nie powiedziec glupi tok myslenia kolegi Ca5ini-a to twierdzenie ze boks wybitny bokser amatorski nie może byc wybitnym bokserem zawodowym. To jak wytłumaczyć sukces takich gwiazd amatroskich a poznie zawodowych jak chocby Lenox Lewis, Oscar dela hoya, RJJ ...?
Hahaha, dobry trolling.