JEDNAK CHARR RYWALEM HAYE'A?
Redakcja, Informacja własna
2013-04-09
Boxrec.com podaje, że to Manuel Charr (23-1, 13 KO) będzie rywalem Davida Haye'a (26-2, 24 KO), kiedy 29 czerwca były mistrz świata dwóch kategorii powróci na gali w Manchesterze. Do tej pory mówiło się, że w gronie potencjalnych przeciwników znakomitego Brytyjczyka znajduje się także Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO), którym interesuje się także mistrz WBA regular - Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO), ale najwyraźniej Polak przegrał wyścig o wielkie pieniądze za walkę z "Hayemakerem".
Uwierz mi że chciałem napisać podobnie!
Wcześniej Derek Chisora a teraz Charr
oby Charr zrobil dobra forme - co w sumie tez moze byc to dla niego problemem, widzac go w ostatniej walce - niemniej jednak, wynik tu moze byc tylko jeden. Wyrana Haye'a przez KO.
;)
Pisałem o tym Charr żadne ryzyko,znane nazwisko,dobry rekord i potrafi rozreklamować walkę wiec kandydat idealny do tego dodam że ma problemy finansowe wiec wygórowanych wymagań mieć nie będzie czegoż che więcej- wszystko ładnie pięknie dla Haye''
I Wit nim nie pogardzil, lol.
Vitali wracał po kontuzji i ciężkiej walce z Chisorą. Dodatkowo miał wybory więc Charr był idealnym przeciwnikiem nie wymagającym większych wyrzeczeń.
Natomiast Haye chce wrócić do gry i osiągnąć status obowiązkowego pretendenta. Powinien mierzyć wyżej, ale cóż może zaskoczy nas bardziej przy wyborze drugiego przeciwnika, choć znając go jest to wątpliwe.
Charr jest waleczny i wyszczekany więc walka i sama atmosfera może być ciekawa. Na amerykańskim forum widziałem fajny plakat by Manuel. Polecam sprawdzić jego twiitera czy jak to się pisze.
Pozdrawiam
//////////
To adres jakby ktoś ten plakat chciał zobaczyć. :D
To on leje tych samych :)
ale jak wyżej korespondencyjny pojedynek z Vitkiem
no i Charr jest wysoko w rankingu wbc
Ale czy Vitalij Kliczko jest mistrzem świata do ch..., czy nie jest? Nie ma usprawiedliwień dla takiego kogoś jak Vitalij, Wladimir zresztą też. Może i nikt z dzisiejszej HW nie ma z nimi szans, ale żeby jeszcze dodatkowo ułatwiać sobie zgarnianie wielkiej kasy kosztem jeleni, czyli widzów, to jest bydlactwo. I niech mi nikt nie mówi, że najlepsi nie chcą z nimi walczyć, bo wszyscy wiedzą, że siostry stawiają zaparowe warunki finansowe, a nikt nie będzie fundował sobie KO, bądź poważnych obrażeń z worek ziemniaków.
Walka z Lewisem była jego szansą na zdobycie tytułu a szykował się na ten sam termin. Co to za porównanie w ogóle, nie był mistrzem to chciał być ale dostał. Zniósł jedynie 6 rd z Lewisem, rozpadała mu się twarz xD
Inteligentny z Ciebie user. Myślę że nie trzeba Ci tego tłumaczyć i to rozumiesz.
Ale napiszę tylko tak byś od razu zrozumiał całą sentencję problemu.
Bracia Klitschko to nie instytucja charytatywna więc nie będą przepłacać swoim kosztem. Tym bardziej że bokserzy cenią swoje nazwiska a raczej je przeceniają. Co do czego i tak się z braćmi spotkają bądź odpadną w przedbiegach.
Czepiacie się słabszych wyborów zupełnie zapominając że wytłukli oni większość czołówki a reszta przed nimi.
Także spokojnie.
Natomiast Haye bilans w ciężkiej nie imponuje więc wybór Haye po takich zapowiedziach jak to ktoś wyżej ładnie określił nie zaskoczył nas zbytnio wyborem.
Dość mam sprzeczania się o ten temat.
Jak już pisałem wielokrotnie możliwości mają jakie mają a i tak do pewnych walk dojdzie.
Dodatkowo oni już walczyli z najlepszymi i dalej będą to robić. Nie zmienia to faktu że tylko dla Nas nie będą dawali jakimś pięściarzom więcej niż są warci.
Widze ze Charr już rozpoczął promocje :P
Klitschko to nie bogowie, nie są niezniszczalni, jakby walczyli powiedzmy 3 razy w roku to dostali by w pizdę już dawno. Pokonali czołówkę, ale uniknęli wielu znakomitych bokserów, którzy są juz past prime albo pokonali ich w past prime. Vitalij to kozak, Władimir po odejściu brata też odejdzie, kto niby będzie miał się mścić za niego?
Jak wgle można mówić, że "Klitschkowie to nei fundacja charytatywna".
To tylko ludzie, póki są ludźmi z innymi są na równi stawiani. Tego typu teksty szargają dumę większości jak nie wszystkich bokserów na świecie.
To są tytani pracy są świetnie przygotowani bo pracują cały rok. Ich ostatni rywale przygotowują się na poziomie Klitschków przez 2 miesiące, bracia nie muszą to dla nich norma.
Dzieki :D ale chyba Twoj post mial byc skierowany do innego uzytkownika ;)
Klasowi zawodnicy nie powinni być pretendentami oni powinni być wybierani jako dobrowolna obrona, a nie jakieś ogórasy na dobrowolną... porażka.
Po pierwsze to trzeba rozróżnić kiedy pisze o wyniku a kiedy o tym ile kosztowało to Vitalija?
Nie rozumiesz tego?
Vitek Derecka bardzo wyraźnie wypunktował ale od 4 rudny miał nie całkowicie sprawną rękę co jak pewnie każdy wie przysporzyło mu sporo problemów. Stąd "różnica" ale trzeba rozróżnić co mam w danym momencie na myśli.
Nie robię z niego Herosa ale walka z różnych powodów (kto co woli) była ciężką, co nie znaczy że nie wygraną bardzo wyraźnie.
Co do liter to chyba nie zwracam na to uwagi. Np w poście wyżej napisałem bracia z dużej na początku zdania ale później już z małej (nie wiem czy zauważyłeś).
Muszę zwrócić na to uwagę. Może to jakiś wewnętrzny wyraz szacunku :D
Bo ja wiem.
WARIATKRK
Znalazłem to na Amerykańskiej stronie zanim jeszcze boxrec podał to info i zastanawiałem się jaka będzie reakcja Davida :D
Chłopaki najbardziej śmieli się z napisu "not my Toe"/
Choć pomysł niezbyt oryginalny Charr z pewnością jeśli do pojedynku dojdzie coś jeszcze wymyśli :D :D
Pozdraiwam
Cały twoj post to dla mnie bełkot, bo przeczytałem dwa razy, a dalej nie wiem co chciałeś przekazać, ale zaciekawiło mnie jakich znakomitych bokserów wg ciebie uniknęli K2, mógłbyś podać nazwiska? Oczywiście poza Jamesem Toneyem, który ztłukłby obie siostry bitchko jednego wieczoru.
A ty dalej o tej wymyślonej kontuzji :D przecież Vit zadawał tą ręką cały czas ciosy , to ,że były nieskuteczne , to tylko i wyłącznie zasługa Chisory i jego lewych na dół ( swoje zrobiła jeszcze nietypowa technika zadawania tych lewych )
Sorry. Wszystko przez niedopatrzenie. Oglądam film i piszę naraz a do tego staram się obserwować czy ten dupek który się pode mnie podszywa nie narobił jakiś pokaźnych szkód.
No i Twoja zmiana nicku też jest myląca gdyż kojarzę się jako Skazanego.
Coś mi się pomieszało.
W każdym bądź razie raVadrian też powinien większość postu odczytać jak do niego :D
heh.
Nie zdziwi mnie liczenie w 1-2 rundzie i szybkie KO.
Pytanie, czy on będzie chciał po boksować, czy szybko i efektownie wrócić na ring.
Nie mam nic przeciwko temu aby brał po Kliczkach przeciwników i pokazywał kibicom jak należy boksować z ogórkami.
Haye bije całym ciałem, wrzucając ręce z luzu(podobnie jak RJJ z dawnych lat) i do tego jest precyzyjny. Trudny do trafienia, przez co wielu nie jest wstanie zrobić mu krzywdy, a i przez to on sam nie traci na zdrowiu. Doskonały przykład gdzie umiejętności i ciężka praca przekłada się na lepszą dyspozycję w ringu.
Fajnie było by zobaczyć walkę D.Haye z Wachem przed starciem z Kliczko. To były ciekawy pojedynek i dobra okazja by przećwiczyć akcje na wolnym lecz wysokim polaku.
btw co do rozdwojenia..jakis tepak sie podaje pode mnie takze odroznijcie Blacka prawdziwego od tamtego.
Pozdrawiam
/////
Pobili wszystkich obecnie , ale nie w tamtych czasach , kiedy zawodnicy prezentowali jakąś wartość.
Dyskusja będzie w tej chwili mocno utrudniona także trzymajcie się Panowie.
jak zwykle zbyt rozwlekle piszesz, temat jest prosty haye bierze drugiego z kolei przeciwnika z którym walczył vitek, pierwszego odprawił w zdecydowanie lepszym stylu (tak wiemy - vitek walczyl bez jednej reki, z raną postrzałową nogi którą ukrył, ponadto miał wtedy niedoleczoną malarię oraz był na kacu) drugiego czyli chara odprawi prawdopodobnie równie efektownie licze po cichu na 1 runde. Co tutaj jest niejasne w matchmakingu haye? widać to przecież gołym okiem.
@voutan dokłądnie, to samo zauważyłem
Frazier był wirtuozem tak samo jak Foreman, nie porównujmy ich do K2. Ani wład ani witali nie ma takiej petardy jak foreman
mimo tego ze ostatnio twoje wypociny przyjmuja forme belkotu musze przyznac Ci racje w tej kwestii, Haye powinien byc takim papierkiem lakmusowym dla tego jak zachowawczo i nudno jest w dzisiejszej HW przez Braci. Oczywiscie nie umniejszajac im skutecznosci bo tą maja zabojcza. Ale coz sie dziwic? Na tle ogorkow kazdy jest herosem ...
Wach bez wistrolu leżałby bardzo szybko, bezsensowna walka wg. mnie oczywiście
A jednak udało się nam dojść do porozumienia ;) Pozdrawiam.
szansepromotions
Poza Tuą, który przez Witalija zostałby zniszczony, a mógłby zagrozić Władimirowi, uważasz, że wymienieni przez ciebie zawodnicy wybijają się jakoś na tle ówczesnych rywali K2? ;D To oczywiste, że Kliczkowie nie walczyli ze wszystkimi możliwymi rywalami, bo boks zawodowy rządzi się innymi prawami niż boks amatorski. Nawet Holyfield nie walczył ze wszystkimi znaczącymi pięściarzami ze swojej epoki, a były to nazwiska większe niż Ruiz czy pokraka Wałujew.
raVadrian widzisz ja tak uwazam i mam do tego prawo, bardzo lubie ukraincow ich kulture, to sa gentlemani najwyzszych lotow zawsze postepuja fair i sa przykladnymi sportowcami, vitali mogl koksowac. Dzieki temu jest gdzie jest i jest legenda, dlatego tak mi cisnienio skoczylo, gdy stworzyli historie o koksie Wacha.. jak to? ktos nawiaze do legendy.. i to jeszcze polak? :/ o nie
Co do twojego pytania , to tak i uważam , że na pewno byli by lepszym wyzwaniem niż dzisiejsi Thompsonowie czy Chambersi
Data: 10-04-2013 00:04:35
szansepromotions
Frazier był wirtuozem tak samo jak Foreman, nie porównujmy ich do K2. Ani wład ani witali nie ma takiej petardy jak foreman
Kłóciłbym się, Wlada prawda ręka jest zabójcza, nie stawiałbym go na straconej pozycji
KAZDY KTO OBRAZI NAJLPESZEGO POLSKIEGO WOJOWNIKA POTEZNIE BIJACEGO I POSIADAJACEGO TYTANOWA SZCZEKE NIESLUSZNIE OSKARZONEGO O DOPING PRZYSZLEGO MISTRZA SWIATA MARIUSZA VIKINGA WACHA PONIESIE SROGA KARE, KAZDY KTO OBRAZI NAJLEPSZEGO POLSKIEGO PROMOTORA PANA WASILEWSKIEGO TEN GLUPIEC, KAZDY KTO WDAJE SIE W POLEMIKE Z COPEM TEN GLUPIEC DO KWADRATU.
a teraz by spradzic gdzie był prawdziwy Black dog a Gdzie BIack Dog skopiujcie nasze nicki i wklejcie do edytora, lub prosciej w przegladarke.. inteligenci, bo nastepnym razem posypia sie hasla
ogarniać
log-out
#
już dzisiaj matys90 odgadł najpilniej strzeżone tajemnice tej operacji ale fajnie że dzielisz sie tym z resztą użytkowników osobiście. pozdrawiam cie bo widać że poczucie humoru masz ciekawe :)
wielu zawodników w historii miało mocny cios ale Foreman potrafił nokautować nawet ciosem który przypominał odganianie muchy, wydawałoby się ze zero dynamiki a oponenci padali właśnie jak te muchy...
Spokojnie, dla każdego kto czasem trollowal na forach czy grach nie było to żadną tajemnicą, bardziej mnie ciekawi czy nie pisałeś kiedyś na orgu pod nickiem 'Piachotropina'.
@dzejms
Co za różnica jakim ciosem nokautujesz? KO to KO i Wlad też ma petardę , która swoje waży .
Joe mimo swojej nieludzkiej szczęki za dużo by nie mógł zrobić
W pełni się zgadzam, pisałem CzarnemuPsu to już nie raz, ale on dalej swoje.
BIackDog Fajnie to rozkminiłeś wróć jeszcze :)
a wg. mnie mógłby zrobić bo potrafił po mistrzowsku wchodzić do póldystansu a jego lewy sierpowy zmiatał wszytko niczym cyklon, a jak zapewne wiesz władka da się przewrócić i wykończyć...teraz po prostu nie ma takich zawodników...
Wypas !:)Też bym se skoczył
No chyba że miał na myśli wzrost przeciwnika ;)
Data: 09-04-2013 23:25:58
To było pewne- Wawrzyk za nieznany a Kubrat za duże ryzyko ;p
________________________________
A jaką masz pewność, że to nie Kubrat odmówił? ;P
Czy to winna Kliczków że nie mają godnych rywali? Swoją drogą zbytnio gloryfikujecie rywali z innych lat ,Vit ani tym bardziej dzisiejszy Wladimir (który jest dla mnie fenomenem) spokojnie by większość waszych mistrzów poskładała albo dała co najmniej wyrównane walki. Bo któż niby? Frazier(swoją drogą ,mój ulubiony bokser) 183cm wzrostu ,najlepszy lewy w historii ale,przegrał dwukrotnie z silnym jak tur Foremanem... Czy miałbym szanse z Kliczkami? Osobiście wątpcie ,fizycznie byłby przyciśnięty ....lecim dalej ...Holyfield ,ciężkie walki z Bowem analogicznie mógłby takie walki dać z braćmi no i też zdarzały mu się porażki (Ruiz,Toney),szanse zawsze by miał ,ze względu na swój styl no ale według mnie byłby przegranym... ,Tyson w swoim primę pewnie by poradził sobie ,szczególnie z Władem ,a czy LL zdeklasował Wita? tez nie. Reasumując ,nie chce się wdawać w jakieś głębsze dyskusje bo to nie ma sensu ,nie sprawdzimy tego w 100% ,możemy tylko czysto ,akademicko rozważać kto byłby lepszy ,ale chciałbym przede wszystkim zwrócić uwagę na niedowartościowanie braci przez niektórych userów ,mało tego robiąc wyrzuty że biorą TYLKO samych słabych i unikają walk z czołówką .. Witalij ( Sanders, Peter,Arreola,Solis ,Adamek czy Chisora) Wlad ( Byrd ,Chagaev ,Brewster,Thomson ,Chambers, Peter , HAYE ) Nie chce mówić że są najlepsi ale nie chciałbym czytać tekstów typu że byli by pozamiatani w innych czasach i że mają farta : Co do Haya ,miał swoją szanse ale nie powinien mieć okazji na drugą walkę na SWOICH warunkach ,bo na to zwyczajnie nie zasłużył(rozumiem że warunki przez Kliczko proponowane były śmiesznie niskie oraz Haye mimo wszystko jest 3 na świecie) no ale nie walczył ,nie starał się -chciał swoim gadaniem wymusić presje na Wicie by doprowadzić do walki,tym bardziej że poczuł krew ,bo Wit się starzeje.. Jak by mu naprawdę zależało to by zawalczył na tych warunkach albo jakaś wygraną walką podbudował jeszcze bardziej swoją pozycje (Chisora) ,dopiero teraz się wziął za to co powinien zrobić odrazu po przegranej walce z Wladem ,no ale możliwe że taka była jego strategia. Pozdrawiam!
Mysle iz tak jak napisal ktos powyzej, walka bedzie podobna do tej z Chisora, Charr tak samo mulowaty ale legnie okolo 4, 5 rundy.
Stary ,otluszczony, bedacy w najgorszej formie w calej karierze pryk Lewis zrobil Vitkowi z twarzy pizze, taka mala dygresja dla tych, ktorzy uwazaja ze bracia kliczko to potwory nawet przy boskerach z lat 80,90
Wybor Haye'a troche rozczarowujacy bo Charr sportowo to dla niego zadne wyzwanie, z drugiej strony bardzo malo jest obecnie bokserow-nie braci kliczko, ktorzy by takim wyzwaniem byli (Pulev, Banks, Jennings?)
Generalnie potocznie zwane świniobicie będziemy mieli :D
Bo na delikatne przytupywanie włada z nóżki na nóżkę , z wyciągniętą lewą rączką już mało komu chce się patrzeć.
Co do Charra świetny rywal na początek! Znane nazwisko,możliwość kolejnej korespondencyjnej walki z Vitem no i tez nie jest to wymagające nazwisko, oczekuje emocjonującej walki a przede wszystkim jeszcze bardziej emocjonującej promocji ,bo obydwaj do grzecznych dżentelmenów nie należą (reszta juz to widać - patrz plakat Charra). Nie widzę tu innego rozwiązania niż nokaut ale Charr postawi swoje warunki
Najwieksze zastrzezenia oboz Vitka mial do zbyt wczesnego przerwania pojedynku, jak wiadomo na zasadach WBC jezeli walka zostaje przerwana po 7 rundzie z powodu kontuzji to wtedy podliczane sa punkty, w takim przypadku Kliczko zostal by mistrzem swiata, wystarczyla mu jeszcze 1 runda.
nie uważam go za jakiegoś kozaka w Cieżkiej
znalazł bym conajmniej 5 jak niewiecej zawodników lepszych od niego .!!
Jak Głazkow , Jennigs , Fury Thompson, Wilder , Abdusalamow
nawet Povietkin czy Adamek byli by grozniejsi dla Hyea niż
Charr!
nie Lubie hayea za pyskówke ale widzę jedynie to co noukaut i pewne zwyciestwo dla hyea możliwe że przez Ko lub tko !
Ciekawym byłby rywalem już wspomniany szybki perpesktywiczny Jennigs!
promuję podobnie jak Hey na Kliczkach
HEY dobry bokser z udeżeniem ale też cwany
bierze rywali po Kliczków
czemu nikt nie mówi ile przyjoł choć wytrwał do końca walki z Vitlaijem
walce z Heyem to nie byłby ten sam Chisora!
ale nieważne.
mógłby hey wziaśc lepszego rywala jak Povietkin jennigs , głazkow nawet toporny ale z mocnym ciosem Hellenius
Data: 10-04-2013 20:37:01
mógłby hey wziaśc lepszego rywala jak Povietkin jennigs , głazkow
ano mógłby , pytanie tylko czy oni chcieliby do Hayea wyjść? Powietkin ma w głowie tylko i wyłącznie wypłate od włada, i nie pozwoli się Hayeowi rozbić przed walką z władem. Jennings czy głazkow tak samo pierwsze co biorą pod uwagę to dociąpanie za jakiś tam czas do titleshoota przy czym walka z Davidem byłaby dla nich delikatnie mówiąc nie wskazana. Co innego charr, wypłate życia od wita dostał, nie prędko dostanie drugą szansę więc taka walka z hayemakerem spadła mu jak z nieba, przy jego długach na pewno nie był zbyt wymagający w pewnych kwestiach $$$.