CORAZ BLIŻEJ WALKI WŁODARCZYK vs CZAKIJEW
Redakcja, Boxingscene
2013-04-07
Coraz bliżej jest do zakontraktowania walki pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO) a mistrzem olimpijskim z Pekinu - mocno bijącym Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO).
Do spotkania miałoby dojść 8 czerwca w Moskwie, a jako iż byłaby to dla "Diablo" nieobowiązkowa obrona tytułu federacji WBC kategorii cruiser, w kontrakcie miałby się znaleźć zapis o rewanżu w przypadku wygranej Rosjanina.
red-haired friend
This is the end
My only friend, the end
jak ja cie chlopie nie rozumiem :) Wlodarczyk jest jaki jest , ale nigdy nie mozna go skazac na przegrana. Gosc walczy ekonomicznie i szczelnie. Mozna go tluc jak worek , on i tak ma do ostatniej rundy wystarczajaco sily zeby zlamac szczeke, nos i rzucic na dechy. Moze nie jest wirtuozem i ciekawy do ogladania , ale wierze w niego , i skazujac go na dzien dobry na porazke , z gory stwierdzajac ze stracilismy mistrza , po raz drugi pokazujesz dzis kompletny brak znajomosci podstaw. Gratulacje ! Niebawem zajmiesz miejsce atmela
dzięki to obejrzę za 5 min
ale okaże czy to nie kolejna ściema gupy Wasilewskiego
Zobaczymy czy do tej walki dojdzie
czy Wasilewski puści Włodarczyka na może nie wybitnego technicznie ale mającego petarde ruska Czakijeva!
nieraz już cyrki były że muwili że będzie ten rywal z czołówki dawali w zastpestwie kogoś innego!
No, ale tylko 1 walkę mieliśmy okazję zobaczyć, w której Włodarczyk odmienia losy całego pojedynku- tylko z Danny'm Greenem. Walki z Cunninghamem lub I walki z Palaciosem nie odwrócił na swoją korzyść.
*Steve Cunningham- przegrał tę walkę, Cunningham był lepszy, no ale grupa Wasilewskiego dostała prezent za zorganizowanie tej walki w postaci pasa. Ta walka to był jawny skandal- zachowanie teamu Włodarczyka, który wbiegł na ring i cieszył się z wygranej przed ogłoszeniem werdyktu i to że dali mikrofon w ręce Włodarczyka zanim było ogłoszone kto wygrał to kompromitacja przed całym światem. W II walce przegrał wyraźnie. W żadnej z nich ani razu nie posadził Amerykanina, a przecież fakt szklanej szczęki Cunninghama jest powszechnie znany.
*Giacobbe Fragomeni- 1 nokdaunu nie zaliczono Krzyśkowi, no ale jakby patrzeć na wszystko to jednak Fragomeni przeważał w I pojedynku i remis to był trochę naciągnięty werdykt. W II pojedynku Diablo nie pozostawił złudzeń i zdeklasował Włocha.
*Jason Robinson- ktokolwiek widział ktokolwiek wie? Walka nudna, kiepska w wykonaniu Polaka, journeyman z Ameryki urwał mu parę rund.
*Francesco Palacios- I walka zakończyła się bardzo kontrowersyjnym rozstrzygnięciem. Nie ma co mówić o wałku, ale bardzo kiepsko to wyglądało. W II oczywiście lepiej i bardziej widowiskowo, ale Palacios to nie Czakijew.
*Danny Green- 40 letni Australijczyk przez cały pojedynek robił z Krzyśkiem co chciał, nawet raz był bliski posadzenia Polaka na deski. Pod koniec pojedynku wystrzelał się, był zmęczony no i Krzysiek trafił. Efektowne zwycięstwo ale po bardzo ciężkim i prawie przegranym pojedynku.
Naprawdę, przykro mi chciałbym się mylić ale nie widzę szans na wygraną z tak niebezpiecznym rywalem jak Czakijew.
Cos Ci powiem Karko,jedynym idolem baka jest niejaki Marcin Najman ktorego niczym wielbi,i za kazdym razem broni niezaleznie od sytuacji.A ztego co wiem to Wlodar z El-piszczelem maja na pienku.Masz odpowiedz czemu bak jedzie na Rudego
Kurcze, on chyba walczy tak rzadko jak Floyd.
Czakijew? i w dodatku nieobowiązkowy? :D bardziej przypomina to wasylowskie poczucie humoru -na szczęście dopiero w czerwcu więc jest mnóstwo czasu na złapanie kontucji tudzież znalezienia innych powodów dla których do tej walki nie dojdzie