BOTHA NIE ODPUSZCZA
W swoim ostatnim występie weteran wagi ciężkiej Frans Botha (48-9-3, 29 KO) zaskoczył po raz kolejny prawie nokautując lokalną gwiazdę, Sonny'ego Billa Williamsa (6-0, 3 KO). Mówiło się o rewanżowym starciu obu panów, jednak pochodzący z Nowej Zelandii rugbysta mając w pamięci dziesiątą rundę pojedynku z "Białym Bawołem" zapewne nie ma chęci na ponowne ringowe spotkanie.
44-letni Botha nie ma zamiaru kończyć kariery i według doniesień witryny boxingscene.com, Frans wyjdzie do ringu po raz kolejny 13 czerwca na dystansie ośmiu rund. Jego oponentem będzie młody Joseph Parker (4-0, 4 KO).
Parker był nadzieją Nowej Zelandii na medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie, jednak odpadł już na etapie kwalifikacji. Ma niespełna 22 lata i jest obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi - mierzy 197 centymetrów wzrostu. Na zawodowym ringu mierzył się z przeciętnymi oponentami, zatem starcie z "Białym Bawołem" będzie bardzo solidnym testem na tak wczesnym etapie kariery.
pozdrawiam
Botha nawet jak na cyrkowca jest zbyt wymagający dla cyrku który urządza nam Wasilewski.