FURY ZADOWOLONY Z PRZYGOTOWAŃ
Niepokonany Tyson Fury (20-0, 14 KO) za dwa tygodnie wyjdzie do najważniejszej walki w karierze. 20 kwietnia w słynnym Madison Square Garden Theater spotka się z doświadczonym Steve'em Cunninghamem (25-5, 12 KO). Pojedynek będzie wielkim krokiem w stronę walki o mistrzowski pas - zwycięzca zostanie sklasyfikowany na 2. miejscu w rankingu federacji IBF.
Fury na obóz przygotowawczy wybrał się do Kanady, by wcześniej przejść aklimatyzacji i skupić się tylko na treningu. Wyspiarz jest zadowolony ze swojej decyzji i jak zapewnia, jest w wybornej dyspozycji.
- Obóz przebiega rewelacyjnie, mieliśmy świetne sparingi. Wszystko poszło po mojej myśli. Daliśmy sobie dużo czasu na przygotowanie, aklimatyzację. To wielka szansa, by zaprezentować kibicom w Stanach Zjednoczonych moje umiejętności - powiedział Fury.
Znany z ciętego języka Tyson w ostatnim czasie nieco spuścił z tonu, jednak pewność siebie aż bije z jego wypowiedzi. Mistrz Irlandii radzi solidnie przygotować się Amerykaninowi.
- Przygotowania nie różniły się znacznie, bo w ostatnich trzech walkach również walczyliśmy z lżejszymi zawodnikami i opracowywaliśmy różne taktyki. Cunn to szybki zawodnik, więc nasza strategia powinna się sprawdzić. Kibice niech przygotują się na walkę w starym stylu. Przyjeżdżam do miasta i nie zabieram ze sobą jeńców. Na to właśnie czekaliście - mistrz Irlandii nadciąga na Wschodnie Wybrzeże. Steve - jesteś w tarapatach. Liczę, że ciężko trenujesz. Ja jestem już gotowy, czas na wyjście do ringu - dodał Fury.
Tylko warunkami fizycznymi Tyson może górować nad Stevem.
To może jeszcze atut młodości.
Licze na dobrą i ciekawą walkę.
Lubię i cenię Masterniaka
ale jest zbyt grzeczny.
Gdyby Masterniak więcej
robił szumu wokół siebie to myślę ze juz dawno by zawalczył o pas (chciałbym aby to była
walka z Włodarczykiem ).
Myślę ze jest juz gotowy na taką walkę