GOŁOWKIN I GEALE NA CELOWNIKU MARTINEZA
- Wszyscy kochają unifikacje. Giennadij Gołowkin i Daniel Geale to świetni zawodnicy, którzy zostali dobrze wypromowani. Teraz skupiamy się na walce z Martinem Murrayem, ale Gołowkin i Geale to dobre opcje na przyszłość - oświadczył Sampson Lewkowicz, doradca króla wagi średniej, Sergio Martineza (50-2-2, 28 KO).
38-letni Argetyńczyk kolejny pojedynek stoczy 27 kwietnia w Buenos Aires, gdzie jego rywalem będzie wspomniany przez Lewkowicza Martin Murray (25-0-1, 11 KO). Jeżeli "Maravilla" zgodnie z planem odprawi Anglika, jego powrotu możemy spodziewać się we wrześniu.
Dotychczas mówiło się, że właśnie wtedy dojdzie do skutku rewanż Martineza z meksykańskim gwiazdorem Julio Cesarem Chavezem Jr (46-1-1, 32 KO), ale teraz nie piedestał wysuwają się Giennadij Gołowkin (26-0, 23 KO) i Daniel Geale (29-1, 15 KO). Odpada za to inny mistrz świata - Peter Quillin (28-0, 20 KO), który zdaniem obozu Argentyńczyka nie jest nikomu znany.
- Gołowkin i Geale są dobrze znani kibicom, ale nie można powiedzieć tego samego o Peterze Quillinie, którego nie zna nikt - twierdzi Lewkowicz.. - Musiałem wejść na YouTube, żeby sobie przypomnieć, a i tam znalazłem tylko jeden film, na którym Quillin przeprowadzał wywiad sam ze sobą i pytał "Kim jest Sergio Martinez?". Może teraz już to wie, ale my nadal nie mamy pojęcia, kim jest Peter Quillin.
To pojechał z Quillinem :)
Wybiorą Geala
No i przesadza trochę Lewkowicz, bo myślę że w USA Quillin jest bardziej rozpoznawalny niż Geale. Peter jest dość mocno promowany przez SHO i to raczej konflikt interesów na linii HBO-SHO jest przyczyną takich "uszczypliwości" :)
A tak szczerze mówiąc, to najpierw zobaczyłbym starcie Gołovkin - Geale i dopiero wygrany z Martinezem.
Półśrednia dla Martineza to cyrk, jest na nią za duży. Ale między junior średnią, a półciężką jedynie Ward i z mniejszym przekonaniem Golovkin wydają się być dla niego godnymi przeciwnikami( może jeszcze Dawson). To jak ośmieszył Chavesa tylko utwiedziło mnie w tym przekonaniu.
masz racje P.Quillin jest o wiele bardziej znany w USA niz Geale, mysle iz GGG jest na tym samym poziomie rozpoznawalnosci co Peter. Martinez moze przegrac najblizsza walke wiec takie plany na przyszlosc sa troche nie na miejscu. Sergio zaczyna sie starzec, puchcnie co mu sie nie zdarzalo, zaczyna coraz wiecej przyjmowac. Murray to nie push over bokser, to piesciarz dosc kompletny, mlody i silny. Srednia jak dla mnie jest na dzisiaj najciekawsza waga, eileu zawodnikow to czolowka i niestety taki Proksa nie da rady sie przebic do 10, jest za slaby.
jak już coś geale
Ale Jakby MArtinez wzioł do unifikacji Gołowkina powiedziałbym że ma duże jaja i odwagę MArtinez!
Golovkin vs. Martinez na HBO = $$ duze pieniadze!