RIGONDEAUX TRENUJE Z DIAZEM
Guillermo ''El Chacal'' Rigondeaux (11-0, 8 KO) jest być może najlepszym pięściarzem amatorskim wszech czasów, dwukrotnym mistrzem olimpijskim i dwukrotnym mistrzem świata. Niesamowicie utalentowany Kubańczyk również na zawodowych ringach potwierdza swoją klasę. Wynik jego starcia (13 kwietnia w Nowym Jorku) z mistrzem świata WBO wagi super koguciej i zawodnikiem ścisłej czołówki rankingów P4P - Nonito Donaire (31-1, 20 KO) - będzie w pewnym sensie ważnym argumentem w odwiecznej dyskusji na temat różnic między boksem olimpijskim i zawodowym. Jeśli chodzi o zaawansowanie techniczne i taktyczne obu zawodników, to chyba żaden pojedynek w tym roku nie dorówna walce Kubańczyka z Filipińczykiem. Każdy szczegół ma tutaj kolosalne znaczenie. ''El Chacal'' przygotowuje się pod okiem Pedro Diaza, z którym zna się jeszcze z czasów wspólnej pracy w reprezentacji.
RIGO JEDZIESZ Z ......
Jak wygra Rigon to może będzie musiał swą wielkość udowodnić jaką obroną.
A moim zdaniem raczej wygra Rigon!
Już niecałe dwa tygodnie!!! ale się rajcuję na tę walkę:)
Stonka
Nie porównuj Rigondeaux z Abrahamem.
Ninito przed czasem!
Jackiewicz z Bundu w Polsacie sport w sobotę od 20-00 i Viloria z Estradą też na Polsacie.Podobno mają być czujniki w rękawicach i w walce Jackiewicza takie będą w sobotę i wydają dźwięk podobny do kozy,owcy.W sporcie było.
Tylko o tym mało kto mówi,w Polsce to nikt nie wie kto to jest Rigondeaux i Donaire.Jeśli jest gala na Polsacie to reklamują 1,2 dni przed walką i wypuszczą z 10 razy promo,a większość osób,która nie ogląda tylko Polsatu sport,to tej walki nie obejrzy.Szkoda mi takich walk,bo poziom jest najwyższy,na dzień dzisiejszy nie ma większej walki do zrobienia niż ta,są mniej więcej na tym samym poziomie sportowym,bo to jest szczyt.
Wolę obejrzeć tą jedną walkę, niż 10 gal wojak Kelner show.
Wygrana Donaire - 1.40
Remis - 26.0
Wygrana Rigondeaux 2.90
Czym bliżej tej walki jestem pewniejszy jego wygranej.
Rigondeaux przed szansą życia powinien być w mega dyspozycji.
On na to czekał całe życie.
Autor komentarza: kochamboks296
Data: 01-04-2013 18:39:18
Kocham Rigo!
Czym bliżej tej walki jestem pewniejszy jego wygranej.
Rigondeaux przed szansą życia powinien być w mega dyspozycji.
On na to czekał całe życie.
Cop przed pierwszą walką Alvarado - Rios:
"SAlvarado to znakomity piesciarz, ktorego stac na zatrzymanie kariery Brandona i nikogo nie powinno to zdziwic."
Wynik dokładnie odwrotny.
Cop przed walką rewanżową:
"Mike Alvarado jest lepszym technicznie bokserem, ale jego najwieksza wada w tym pojedynku bedzie NIEKONSEKWENCJA. Niestety, ale MA nie jest w stanie przeboksowac z Riosem calego dystansu i byc strategicznie niewzruszonym piesciarzem, dlatego tez jak bylo i za pierwszym razem, stawian na zwyciestwo Brandona. jego agresja i determinacja pozwalaja mu kruszenie taktycznych planow niemalze kazdego pieciarza."
Przebieg znowu dokładnie odwrotny (i dodatkowo mitomaństwo, że za pierwszym razem stawiał na Riosa) :D
"jego agresja i determinacja pozwalaja mu kruszenie taktycznych planow niemalze kazdego pieciarza" najlepszy przykład walka z Abrilem :D
http://www.youtube.com/watch?v=JTEX8vij_L0
o dziękóweczka :)
Jednak często się też mylę np. Bellew myślałem, że da radę.
Gołota myślałem, że pokona Saletę xD
a co do walki która przed nami ,też daleko jestem od typowania ,jestem za Rigo ,chciał bym żeby wygrał ,uwielbiam Go ale rozum mi podpowiada że jednak Donaire to wygra niestety :(
1. Najlepsi są amerykańscy bokserzy, ewentualnie "adoptowani" do USA -"Adamek, Arreola, Rios....
2. Do dupy są wszyscy z europy i byłego ZSSR i Kubańczycy co nie znają dyscypliny.
jego niekonsekwencja jest wręcz żenująca...
Witali Kliczko -(bijący pojedyńcze ciosy,klinczujący) nudny,ograniczony, bokser, który boi się zaryzykować, zniszczył HW
Bernard Hopkins (którego taktyka jest prawie taka sama jak Witalija, (trafiać z akcji, nie wchodzić w wymiany, nie ryzykować klinczować)
to geniusz fascynujący bokser legenda...
Solis - leniwy "hamburger na cienkich nogach" nie dostosowany do pro.
Arreola - ekscytujący bokser jeden z jego ulubieńców
Pytany - o Amerykańskie nadzieje HW...wymienia min 38latka z 7 walkami!!!
myślałem że rios wygra z alvarado, nie sądziłem że price da dupy i to z wypalonym tygrysem, no i jeszcze coś by się znalazło ale mam teraz kiepską pamięć bo wypiłem trochę różnych trunków:)
Ale dobrze przewidziałem wynik walki GGG z Ishidą ale to nie jest żaden wyczyn:)
http://www.youtube.com/watch?v=sPf7g9tb3W8&list=FLxD0y7pRNQlLfKANuDhcc3g
RIGO to teraz mój zdecydowany nr 1 i nadzieja na nowego króla p4p:), drugi to GGG. Donaire też zajebiście szanuje. Walka marzenie!Konfrontacja dwóch naprawdę asów! Jak pisał ktoś wyżej, żenujące jest to, że niewiele osób w Polsce wie kto to jest, i że odbędzie się taka walka:( Prawdziwych wielbicieli bosku jest u nas niewielu:( Lepiej sprzedają się coraz bardziej wymyęlne freak show z udziałem celebrytów:(
faktycznie cop wzbudza emocję każdym swoim postem ;P ja jednak staram się nikogo nie obrażać ,każdy ma swoje upodobania ,moge się z kimś nie zgadzać ,mieć odmienne zdanie co nie znaczy że moim kontr-argumentem jest obrażanie kogoś ,często na tym forum dostrzegam to iż brak jakichkolwiek argumentów kończy się wyzwiskami itp ,i nie chodzi tu tylko o uzytkownika cop ,często można to dostrzec w tematach odnosnie naszych bokserów (Adamek,Szpilka,Zimnoch ,Wawrzyk itd. ) w przeciwieństwie własnie do Copa który zachwala "swój" rynek my krytykujemy wszystko co nasze ,i nawet nie chodzi tu tylko o boks ale również inne dyscypliny sportowe ,my nie potrafimy dostrzegać w naszych sportowcach czegoś dobrego ,zawsze widzimy tylko ich negatywne strony
Są święta to trzeba trochę zalać robaka, a jak się matak natrętnego szwagra jak ja to sztuką jest odmówić, więc trzy razy w roku wypije się trochę za dużo:)
Ja żartowałem,wczoraj sam się zrobiłem i nie tylko wczoraj i też "przez szwagra" :)
Tak w ogóle Wesołych kończących się Świąt :)
Ja również życzę wesołych świąt:)
Myślę, że kluczowa w tej walce będzie postawa Rigondeaux. Filipińczyka doskonale znamy i wiemy na co go stać. On nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Wiemy, że zawalczy doskonale. Rigondeaux to niewiadoma. Niby pływał z 'zaledwie' dobrymi pięsciarzami, niby nie ma takiej petardy jak Donaire, ale to geniusz i można się po nim wszystkiego spodziewać. Uważam, że pierwsza runda wiele nam wyjaśni i będziemy dużo mądrzejsi.
Legenda boksu zawodowego z Legendą boksu amatorskiego=
w jego przypadku wszelkie odchyly od rzeczywistości nie powinny nikogo dziwić.
Potrafi wmawiac komuś, że pan X nie zna się na boksie... a pan Y from juesej to niemalże wyrocznia i encyklopedia szermierki na pięści.
Ponadto Potrafi pieprzyc farmazony, jakoby wyznacznikiem wiedzy o boksie, była ilość obejrzanych walk na żywo ! przy ringu... generalnie Youtube to scierwo, niczego się tam nie można dowiedzieć :)
zresztą... najlepsza i tak jest możliwość porozmawiania, w wirtualnej galaktyce copa wśród jego równie wirtualnych znajomych o informacjach zaslyszanych ' gdzieś tam ', które generalnie na końcu okazują się plotka.. niczym więcej.. - eh ta wiedza...