RODRIGUEZ DLA GRACZEWA
Na znacznie niższym poziomie technicznym stał drugi półfinał turnieju turnieju Monte-Carlo Million Dollar Super Four, w którym naprzeciw siebie stanęli dwaj niepokonani zawodnicy kategorii super średniej - Edwin Rodriguez (23-0, 15 KO) oraz Ezequiel Osvaldo Maderna (19-1, 13 KO). Panom nie można było odmówić ambicji, ale często ich obszerne sierpy pruły powietrze i było sporo klinczowania.
Nieznacznie dokładniejszy w swoich akcjach był "La Bomba", lecz również sporo faulował, za co został ukarany dwoma ostrzeżeniami. W rundzie ósmej za ciosy poniżej pasa oraz na początku dziewiątej za uderzenia w tył głowy. Amerykanin jednak odzyskał utracony punkt w końcówce dziewiątej odsłony, posyłając rywala na deski. To zapewniło mu ostatecznie jednogłośną wygraną i awans do finału.
Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na jego korzyść 96:92, 96:92 i 95:92.
nieprwdopodbny pierdolniecie za przeproszeniem ma Gołowkin w średniej
jest w stanie każdego z mistrzów znokałtować!!
łacznie z Martinezem!
mimo wzrostu 178 wzrostu!!
swietna technika praca nóg
ma wszystko dopracowane
Dla mnie on i Martinez to 2 najlepsi w średniej
i walka by była Hitowa w średniej!
ciekawe czy kiedyś przejdzie do super średniej
i zawalczy kiedyś z Wardem lub frochem
Ale czy ta walka dała jakieś odpowiedzi? Czekam na jakieś głośne nazwisko chciałbym żeby to był Pirog.
Przeciez Graczev albo Erdai, zniszcza tego faceta w ringu. Najpierw byla walka dwoch bokserow swiatowej klasy, a pozniej bylo dwoch Latynowskich zywcow!
jestem tego pewien!
a Pirog bardzo solidny Zawodnik ! znim byłaby ciekawa walka
canuck racja 2 latynosi to lekkka porażka poziom kosteckiego !
jescze raz podkresle mimo 39 lat prawie dobra walka Erdei
nie zasłużenie przegrał!