HAYE: ZMUSZĘ WITALIJA DO TEJ WALKI
David Haye (26-2, 24 KO) nie ustaje w dążeniu do walki z Witalijem Kliczko (45-2, 41 KO). Jego zdaniem ewentualne zwycięstwo zagwarantuje mu również rewanż z Władimirem Kliczko (59-3, 51 KO), z którym przegrał na punkty dwadzieścia miesięcy temu.
- Mój ostatni wybór Chisory na rywala był dobrym ruchem. Witalij nie dał rady go choćby raz powalić na matę, a ja znokautowałem go na dobre. I dokonałem tego bez większych problemów, w przekonywujący sposób. Będę więc robić swoje, aż ludzie zaczną domagać się od Witalija naszego spotkania, mówiąc iż mnie najzwyczajniej w świecie unika. Zaś jeśli to nie pomoże, wówczas zmuszę go do walki zostając oficjalnym pretendentem federacji WBC. Bardzo mi również zależy na rewanżu z Władimirem. Dlatego ewentualna wygrana nad jego bratem pozwoli mi dostać na to szansę - powiedział popularny "Hayemaker".
Tak dlugo jak Haye w marketingowym sposob naklada presje na Vitka to jest w porzadku. Mam nadzieje, ze nie bedzie teraz stosowal zadnych zagran pozniej pasa z "odcietymo glowami" oraz "rodzinnymi komentarzami."
Jezeli Vitek nie bedzie kontuzjowany, to go znokuatuje jak Haye podejmie walke. Jezeli Haye, bedzie robil to samo co z Wladkiem, to bedzie nastepne polowanie na "zajaca" w wykonaniu Vitka.
Ostatnie spostrzezenie: Haye ma nico bardziej realistyczny oraz bardziej zrozumialy plan na zdobycie potencjalne paskow oraz zarobinie duzych pieniedzy niz Tomek! Ale jak wiemy w gorach wszystkie drogi sa krete.
A ile kasy by zarobił.
Zapomniał tylko o jednej sprawie. Musi jeszcze wychodząc naprzeciw Vitalija pokonać go w ringu co już takie proste nie będzie.
Co do gadania Haye będzie to robił i nie ma co się spodziewać zmiany. W końcu zarobił gadaniem min ogromną kasę walcząc z Władem.
Całe szczęście Vitali nie zamierza traktować go jako kogoś wyjątkowego i Haye niedługo pokaże ile jest wart na ringu/ Mam nadzieję że nie skończy się na walkach z jakimiś 41 latkami bez formy i nazwiska.
Już sprzedają bilety a nie podali jeszcze przeciwnika więc Haye ma zaplecze psychofanów :D
Nic wszystko powoli dobrze się układa. Prawdopodobnie Vitali z nim zawalczy i wreszcie zamkną się usta wszystkich którzy Haye zaczęli stawiać wyżej niż starszego Klitschkę.
/Pozdrawiam/
Piszesz tak jakby Haye dostał jakiś niesamowity oklep od Włada, a tymczasem zneutralizował większość ataków młodego Kliczki
Data: 30-03-2013 17:59:39
Znokautowałeś go bo miałeś 2 ręce zdrowe a Vitali walczył 1 ręką bo był kontuzjowany.
Dodatkowo nieżyt jelit, proteza nogi wypruta rękawica Dereka do której wszyli sobie metalową płytkę w szatni, blebleble. Przy jednorazowym występie Witka mógłbym w to wierzyć ale po walce z Harrem nie zamierzam.
Zapraszam na forum BOKSER.org
Z drugiej strony potrafił na Adamka zrobić formę życia i zaprezentował się rewelacyjnie i szybkościowo i kondycyjnie, inna sprawa że Adamek zaprezentował się tragicznie.
Vitkowi z jednej strony powinno zależeć na jak najszybszej walce z Haye'm, z drugiej jednak strony słusznie że nie chce mu jej dać z marszu, tylko żeby kogoś pokonał i zyskał status pretendenta, jednak Vit nie powinien z tym czekać w nieskończoność z racji właśnie swojego wieku, i tak jak na takiego dryblasa sie dobrze trzyma jak na ten wiek, ale no lepszy już nie będzie.
Wydaje mi się jednak że niektórzy trochę przeceniają Haye'a, sam uważam go za doskonałego pięściarza i bez wątpienia numer 3 w HW (jeśli założyć że Vit to obecny nr 2, bo jednak Wład jest w swoim prime i moim zdaniem jest zdecydowanie 1 ), to jednak nie ma on raczej takiego atomu w łapie jak jego rodak LL czy choćby Sanders, którzy to jednak zranili ale nie byli w stanie usadzić Vita, fakt że było to 10 lat temu, ale Haye na punkty nie wygra z Ukraińcem, przynajmniej mnie sie to nie widzi.
A Haye usadzający Vita ? Byłby prze chujem jeśli by mu sie to udało i bez wątpienia przeszedł by do historii, ale jakoś trudno mi sobie to wyobrazić, musiała by to być mega kumulacja zajebistych power punchy, które musiały by wejść wszystkie czysto.
Co nie zmienia faktu że Haye mimo wszystko jest największym zagrożeniem dla Vita w HW.
Zgadzam się z tym co napisałeś!
Nie zneutralizował, tylko przyjął na twarz częsciowo amortyzując albo najzwyczajniej spieprzył przed nimi. Cóż mógł zrobić innego? Pajacowanie i ruchliwosć w najlepszym z jego wydań pozwoliła mu uniknąć ciężkiego nokautu, ale to szczyt jego możliwosci. Boks nie polega na unikaniu i uciekaniu ale na unikaniu i oddawaniu. A Haye nie był szybszy na nogach by podejsc, nie był szybszy w rękach by zadać i efekty jego ataków były tylko komiczne. Ciosy były rozpaczliwe i lądowały na rękach Włada bądź zwiększały cyrkulacje powietrza wokół niego. Latał do tyłu, uchylał się i próbował zadawać ciosy ktos, kto na konferencjach obrażał, opowiadał o zniszczeniu przeciwnika itp. Można było brac go poważnie przed taką konfrontacją, nie po. O nie, ja już się nie dam ta to gadanie oszukać.A Witek jest od Włada numer większy, dużo silniejszy i dobrze przygotowany niewiele wolniejszy, co przy większym zasięgu ramion i wciąż lepszej kuźni bokserskiej czyni go dużo bardziej niewygodnym przeciwnikiem od brata, zwłaszcza dla filigranowego jak na wage ciężką Hayea. Więc gloryfikowanie takich szczekaczy jak Haye czy Chisra za to,że udało im sie dotrwać do końcowego gongu, jest smieszne. Haye dostał prezent w postaci tytułu, bo nie wygrał z Wałujewem, wygrana z wrakiem Ruiza też chluby nie przynosi i kompromitacja z Władem, to mają być jego osiągnięcia w HW? Nawet stojąc na drabinie nie może mu czyscic spodu stóp, a krzyczy tak, jakby był niepokonanym mistrzem. Taki angielski Najman...swoja droga uswiadomiłem sobie fenomen nazwiska Najmana...ahahahaha.
Data: 30-03-2013 19:42:09
Haye usadzający Wita....a jak ma tam dosięgnąć? No jak?
Mniej więcej tak jak dosięgnął w 12 rundzie Wałujewa.
OFF TOPIC - Ma ktoś linka do GGG - Ishida? Wiem że jest na boxingguru ale pisze mi że mam Acces Denied, a nie wiem za bardzo dlaczego jako że nie udzielam się tam na czacie i nie wyklinam ludzi. Z góry dzięki pomoc
Powinieneś dostać bana za pisanie takich bzdur.
Wałujew jest o lata swietlne wolniejszy od Wita. Holly dał lepszą walkę z nim jak Haye...bardzo stary Holly.Porównywanie go do Wita nie ma sensu. To koles którego połączenie warunków fizycznych, techniki, siły, szybkosci, doswiadczenia czyni go bedącego poza zasięgiem kogokolwiek pomimo swoich 40 lat. Sukcesem dla każdego zawodnika jest dotrwanie do końcowego gongu.
Nie bije mocniej, mimo że bardzo niewygodnie w różnych płaszczyznach.
Nie ma takiej dobrej pracy nóg jak brat, bazuje na odchyleniach, zawsze tak robił.
Vit jest napewno bardziej niewygodny i nieprzewidywalny, ale nie powiedziałbym że silniejszy i szybszy od brata.
Włada pozornie łatwiej pokonać czysto teoretycznie ale doszlifował swoje umiejętności tak że w praktyce to wychodzi zupełnie inaczej, o czym po kolei przekonują się coraz to nowi pretendenci, inna sprawa że sporo z nich wychodzi tylko po wypłatę (patrz Mormeck, Thompson druga walka).
No i troche jest też w tym prawdy że Haye'owi brakuje tych paru cm wzrostu i parunastu cm zasięgu.
Data: 30-03-2013 20:00:19
Pyskaty pisze te bzdury od dawien dawna"
Miło, że masz odwagę przyznać się do tego, że jesteś trollem. Pozdrawiam :)
Zaiste to tylko 3 cm różnicy wzrostu,ale wystarczy spojrzeć na ich wspólne zdjęcie,żeby zrozumiec różnicę warunków fizycznych. Druga sprawa, to umiejętnosc ich wykorzystania. Ze sterczącym lewym, wysuniętym kopytem, i odchylająca się głową jest nieosiągalny dla niższych zawodników. Wejscie w półdystans jest bardzo trudne, bo dyszel rozbija akcje w zanadrzu a i tam potrafi smagnąć krótkim prawym z góry. Cięzko tam cokolwiek zrobić. Zwróccie uwagę ile potrafił włożyć Chisora szybkiemu Hayowi a przy wejsciu w Wita okładal mu ramiona bądź ocierał się o głowę. Chwała mu za to,że dzięki ruchliwosci i gardzie przetrwał, ale to dużo mniej jak nawiązanie chociaż równorzędnej walki. A gdzie tu mowa o zwycięstwie. Hayowi brakuje zwyczajnie argumentów w zestawieniu z którymkolwiek z braci. A który z nich jest troszkę lepszy w tym i tamtym, w zestawieniu z krzykaczem, nie ma najmniejszego znaczenia.
To,że nie umiesciłem słowa bzdury w cudzysłowie, a Ty nie zrozumiałes kontekstu zdania swiadczy o Twoim braku inteligencji i argumentów do nawiązania rzeczowej dyskusji, a to,że mi ublizyłes; o braku kultury.
Walczą wyłącznie dla ogromnej kasy i będą robić co chcą. Jeśli byłby w Niemczech popyt na obicie Angeli Merkel w ringu to Witek by z nią wyskoczył, a pretekst by się znalazł :D
Z nimi nikt nie wygra dzisiaj więc bez sensu.Oni nie uciekają,oni składają oferty,a kiedy mają kontrakt mają gorąco.Nie ukrywajmy,że w tej chwili Boente wybiera zawodników,któzy biorą mało za walkę,zobaczymy co będzie w potencjalnej walce z WLadka z Pvietkinem.Nie chodzi o wynik walki,bo Povietkin ma mniejsze szanse od Wacha,ale o kwestie biznesowe.
To że nie umieściłeś słowa "bzdury" w cudzysłowie świadczy o Twoim błędzie, więc jak formułujesz takie zdania to nie wymagaj ode mnie, żebym cokolwiek rozumiał. Ty chcesz mnie zarzucać brak inteligencji i brak kultury?
"Autor komentarza: Nabuchodonozor
Data: 30-03-2013 18:14:13
No i dobrze hayowi wychodzi bieganie do tyłu i amortyzowanie ciosów pyskata gębą ahahaha."
"Autor komentarza: Nabuchodonozor
Data: 30-03-2013 19:39:23
...Nawet stojąc na drabinie nie może mu czyscic spodu stóp, a krzyczy tak, jakby był niepokonanym mistrzem. Taki angielski Najman...swoja droga uswiadomiłem sobie fenomen nazwiska Najmana...ahahahaha."
Nie dość, że jesteś trollem, to w dodatku skończonym hipokrytą.
Jeszcze co do Chisory, zauważcie że Vit np. takiego Adamka czy Sosnowskiego czy Briggsa lekceważył, ale nie chodzi mi o to że sie nie przygotował, ale traktował ich z pogardą w oczach, niby kultura, zero obrażania itp. ale jednak nie podobało mi się jego pajacowanie w trakcie walki do Sosnowskiego bodaj w 8 czy 9 rundzie, że zaraz będzie gong i go uratuje, albo do Adamka żeby wstawał, choć Adamka nie było mi żal w sumie ani trochę :)
Chisora sie nie bał ani nie czuł do Vita respektu i to było widać, i mimo że nie pochwalam tego liścia na ważeniu, to jednak pokazał Vitowi wtedy i w walce że sie go nie boi, i niezależnie czy kontuzja była czy nie, to Vit sie jednak trochę zmachał z Dereckiem, bo pierwszy raz od lat musiał nie tylko obijać przeciwnika ale i odpierać jego mniej lub bardziej udane ale jednak ataki.
Po pierwsze zarzucać ktos może mi a nie mnie, po drugie każdy normalny człowiek zrozumie sens tego, co chciałem przekazać. Więc niezrozumienie swiadczy o braku inteligencji. Nie znam młodzieżowego nowosłowia, może ze względu na wiek, ale słowo troll uznaję za obraźliwe. A w zacytowanych fragmentach nie obraziłem Ciebie, ani żadnego z piszących tutaj, w przeciwieństwie do Ciebie. Nikt nie zaprzeczy,że Haye walczył na wstecznym, zbierał i jest pyskaczem. A moja opinia co do jego poziomu w porównainiu do braci bynajmniej nie jest odosobniona, zarówno wsród formowiczów tego portalu jak i wielu uznanych specjalistów. Porównywanie go do Najmana też ma swoje uzasadnienie w kontekscie kontrastu między zapowiedziami przed walką a postawą w ringu.Nazwisko naszego rodaka Naj-man również uważam na zabawne i wcale nikomu nie ubliżające, zwłaszcza w kontekscie w.w argumentów. Na koniec wreszcie; to był mój ostatni wpis bedący rozmową z Toba. Niestety nie ma tu funkcji rozmowy prywatnej i bardzo przepraszam wszystkich formumowiczów za prywatne gadki, to się więcej nie powtórzy z mojej strony.
Data: 30-03-2013 21:08:22
Haye by teraz zniszczył kliczke co wy piszecie o tych siostrach to poezja to 2 chodzące roboty które haye zaniedługo zniszczy każdy sie przekona co te kaleki są warte kurwa dobierają sobie przeciwników z najniższej półki i myślą ze sa wielcy viatali boi sie walki z haye i taka jest prawda tyle w temacie dalej niech sobie obija lamusów
Uzywanie interpunkcji chyba nie boli, co?
GGG vs Ishida
narazie walczy Rabchenko
1. Przykład użytkownik Stormmm
Zero logiki, nienawiść do braci, nie dostrzeganie faktów i po prostu trollowanie.
2. Użytkownicy którzy szanują braci ale Haye ich "oczarował" i sugerują się głównie walką z Chosorą. Tych można jeszcze jako tako zrozumieć aczkolwiek nie podzielam ich opinii o strasznym posunięciu się w wieki Vitalija
3. Ci którzy stawiają Klitschków o klasę wyżej niż Haye i raczej nie widzą szans na pokonanie ich przez Davida.
Osobiście uważam że Haye nie da rady i jego misterny plan zakończy się po walce z Vitalijem.
Powody?
Wymieniałem już nie raz.
Co do samego Haye to jest to b. dobry bokser aczkolwiek ma jeszcze sporo do pokazania by uznawać go bezpardonowo za nr3.
Osobiście uważam że jest kilku pięściarzy których nie stawiałbym niżej.
Niesamowite jest z kolei to że ludzie pokładają w nim aż takie nadzieje.
Czy podoła i da radę zniszczyć braci Klitschko, zapewne dowiemy się pod koniec roku, lub na początku przyszłego.
Z tego co wstępnie powiedział Vitali widać że ma jeszcze chęć walczyć i to być może więcej niż raz.
Drugi raz może być właśnie z Davidem.
Co do tego z którym bratem miałby obecnie cięższą przeprawę Haye, to moim zdaniem z Władimirem.
Nie ma co ukrywać że Władek jest w swoim prime a Vitali raczej już niekoniecznie.
Dodatkowo Władek raz go już pokonał i myślę że zawalczył by dużo bardziej śmielej co dla Haye byłoby bardzo przykre.
Z drugiej strony wiem że Vitali jest mniej wygodny do boksowania niż Wład.
Zadaje więcej ciosów, ma świetny balans i praktycznie nie da się go tak łatwo zamroczyć czy zranić.
Nie zmienia to faktu że obecnie Vitali może nabawić się urazu w trakcie walki a wtedy wesoło nie jest.
Obecnie uważam że szanse Haye z Władem to 20% a szanse z Vitalijem 30%.
I tak dużo mu dałem.
Podejrzewam że gdy dojdzie do walki Haye zawalczy podobnie jak w walce z Władimirem może ciut częściej atakując.
Nie ma co się rozpisywać,bo to jasne jak słońce.
W zasadzie zgadzam się z Tobą jednak nie da się ukryć że Vitalijowi w odróżnieniu od brata źle się walczy ze śliskimi rywalami. Nie twierdzę że Haye by wygrał( myślę że Vitali wygrałby na punkty)co nie zmienia faktu że anglik stylowo by mu nie leżał.
Ps. nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego Vitek nie chciał choć miał możliwość rewanżu z Byrdem tylko wysłał na niego brata. W wywiadach twierdził że gdyby nie kontuzja wygrałby z łatwością więc dlaczego nie skorzystał z takiej opcji?
ale też jest przebiegłym cwaniakiem szukjącym dużej kasy na skróty za ewentualną walke z Vitlaijem ( to sie nie dziwie bo każdy BOkser che zarobić i wogle człowiek )
Czemu w 2009 czy 2009 jak Vit chciał znim walczyć robili konferencje prasową a potem odwoływał walke był za pewny siebie szczekał obrażał Władimira był pewien ze wygra a się przeliczył
teraz hey "wyczuł pismo Nosem "
Vitlaij ma 42 lata i Hey byłby jakimś zagrożeniem
choć jakby vit Zrobił forme taka jak na walke z Adamkeim wrzesieś 2011 to by wynik sprawy otwarty! a nawet faworytem byłby Vitalij
ale to dywagacje
Myśle że mimo wszystko do tej walki nie dojdzie
ale Hye w końcu może się dopchać sie do walki jako pretedent do pasa Wbc ale wtedy Już Vitalij zakończy karierę!!
Po prostu Haye jest cwany i widzi postępujące starzenie się Kliczki i dlatego wie, że ma większe szanse.
Teraz to on tak naprawdę ma Vitalija w garści, a Vitek wymyśla jakieś bzdury, żeby nie walczyć... ja to tak widzę.
Data: 30-03-2013 17:59:39
Znokautowałeś go bo miałeś 2 ręce zdrowe a Vitali walczył 1 ręką bo był kontuzjowany."
o rety.. przeciez Vitalij jest taki wspanialy... czy nie powinien zokautowac Chisore walczac jedna reka ?
Data: 30-03-2013 19:05:13
Haye nic nie zrobił by wygrać z Wladimirem. Uciekał po ringu i nie podjął jakiejkolwiek próby walki. Wladimir realizował swój plan taktyczny w 100 % i z chłodną głową bardzo wysoko wypunktował Brytyjczyka, a Haye wytrzymał dzięki dobremu balansowi i unikaniu walki. Gdyby Haye ryzykował i atakował Ukraińca to nadziałby się na cios Kliczki i padłby na deski."
zdecyduj sie...
czy Haye nie podjal walki? czy to Wladimir celowo oszczedzil Davida, aby mogl go znokautowac jego starszy brat, bostwo nad bostwami Vitalij Kliczko ?