ODDALONO PROTEST W SPRAWIE WALKI MAZIKA
W ostatnią sobotę w Zawierciu drużyna Hussars Poland reprezentująca nasz kraj w rozgrywkach ligi World Series of Boxing przegrała ćwierćfinałowy mecz z zeszłorocznymi mistrzami Dolce & Gabbana Italia Thunder wynikiem 1:4, jednak nasi pięściarze wykazali się ogromną ambicją i determinacją.
W wadze koguciej Mateusz Mazik dał świetną walkę z brązowym medalistą olimpijskim Vicenzo Picardim, jednak sędziowie jednogłośnie widzieli wygraną przyjezdnego. Po walce trener polskiej ekipy Hubert Migaczew złożył protest do AIBA w sprawie werdyktu.
Niestety dziś z rana nadeszła negatywna odpowiedź od działaczy International Boxing Association i tym samym wynik sobotniego starcia pozostaje niezmieniony. Nasza drużyna jest już na terenie Włoch, gdzie w najbliższą sobotę czeka ją mecz rewanżowy. Transmisja z gali rozpocznie się o godzinie 20:50 na antenie TVP Sport.
Ja oglądałem walkę na żywo i miałem wrażenie, że wynikiem zdziwieni byli wszyscy. Publiczność, Mazik, Picardi i jego team. Po ogłoszeniu wyniku Picardi spojrzał na Mazika i wykonał gest w rodzaju "nie wiem o co chodzi". Ale nie liczyłem też, że protest zostanie uznany. To byłoby podważenie kompetencji sędziów i spowodowałoby wzrost ilość takich protestów.