WITALIJ KLICZKO CHCE WALCZYĆ DALEJ, HAYE 'MUSI POCZEKAĆ'
Podczas wywiadu dla telewizji BBC, mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) zasugerował, że będzie walczył dalej. Ujawnił przy tym, że ogłaszający dziś oficjalnie swój powrót David Haye (26-2, 24 KO) będzie musiał poczekać na swoją szansę. Kliczko jest gotowy na negocjacje z Brytyjczykiem, który raczej na pewno chce uzyskać pozycję obowiązkowego pretendenta.
- David Haye będzie musiał poczekać. Tworzył wymówki po porażce z moim bratem, przed którym wcześniej uciekał. We wrześniu zeszłego roku zaoferowałem Haye'owi walkę ze mną w Moskwie, ale wolał starcie z Chisorą. Jak długo mam czekać na Haye'a? Teraz muszę bronić tytułu przeciwko obowiązkowemu pretendentowi. Być może potem zmierzę się z Brytyjczykiem - powiedział Kliczko.
Vitek lepiej w koncu podejmij temat rewanzu z Tomkiem i nie odwlekaj tego co nieuniknione w nieskonczonosc czekajac az sie Adamek w koncu zestarzeje zebys mogl go pobic i odebrac mu pas polsatu!
"który raczej na pewno chce uzyskać pozycję obowiązkowego pretendenta"
można by to poprawić - "raczej" wyklucza "na pewno" !
- Lubię Haye ale fajnie, że witek go przetrzyma zobaczymy pewnie ze dwie walki z "lepszym średniakiem" a Haye nie będzie traktowany święta krowa HW..
A Hayemaker zawalczy z jakimś Javo Pudarem... 1971 rok... hehe no to wiekowo rzeczywiście idealne przygotowanie pod Vitka :) Kolejny doświadczony i wiekowy przeciwnik na rozkładzie Hayemakera...
Data: 28-03-2013 13:26:03
Vitek a idź pan już w hooj, z twoja 1 walką na rok tylko nudy wieją w HV. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. kabat07
Data: 28-03-2013 13:26:03
Logika pokrętna jak przemówienie Beri :)
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść pasują do Holego, Toneya, Adamka nie do gościa który sieje strach w czołówce HW i nie ma na niego haka!
Młode pokolenie może się wykazać :))) wystarczy sprać starego Witka :)))
Walka z Hayem raczej będzie ale Vitek pięknie pokazuje mu miejsce w szeregu.
Święte krowy to w Indiach a nie w boksie.
Chcesz walki? Zapracuj na nią tym bardziej że nie należysz do osób które zostawiają zdrowie na ringu byleby dotrzymać słowa.
Kapitalnie. Zobaczymy Vitalija jeszcze w ringu i to nie na jeden pojedynek.
Zapewne będą to 2 walki. Pierwsza z solidnym oficjalnym pretendentem a druga z Davidem
I oby tak było.
Byłby to bardzo mocny akcent zyskać dwa takie nazwiska na koniec.
Widocznie Vitek nie czuje się tak jak to go tu na forum się określa i laski jeszcze nie potrzebuje. ?Odprawił Chisorę walcząc głównie jedną ręką to i formę ma dobrą.
Cieszę się z decyzji Vita.
Zobaczymy jeszcze co dziś ogłosi Haye. :D
Zapowiadał raczej że niedługo obaj bracia skończą. Vitali to już miał kończyć bez walk.
Widocznie to tylko jego nadzieje, i Wilder w którym pokłada nadzieje będzie musiał jeszcze kilka lat obijać bumy :D :D
czy naprawdę interesuje cię jego opinia ??
Znowu pompujesz balon zwany cop??
Przy jednej walce na rok byłoby to realne.jakby jeszcze dobierał sobie takich rywali jak mormeck itp...
W tym wypadku nie tyle interesuje mnie jego opinia co zmiana jaka nastąpi w jego przewidywaniach.
Ostatnio raczej omijał w swoim obrazie Hw braci a już z dużym przekonaniem pisał jakoby Vitali miał kończyć.
Nie chodzi mi o chęć pastwienia się, nie sprawia mi to satysfakcji.
Chodzi o to że w wielu kluczowych sprawach na których tematy się wypowiadał decyzja Vitalija bardzo dużo przekreśla i zmienia.
Tak nawiasem pisząc to dziś dzień wielkiego płaczu.
W Polsce słyszę skowyty i lamenty płaczących sępów, hien i Marabutów.
Hahaha.
Tak nawiasem pisząc to dziś dzień wielkiego płaczu.
W Polsce słyszę skowyty i lamenty płaczących sępów, hien i Marabutów.
Hahaha
nie za bardzo wiem co masz na myśli??? rozwiniesz to?
Wyobraź sobie co teraz myślą poszczególni pięściarze tacy jak:
Cris Arreola, Bermane Stiverne, Tyson Fury, Tomasz Adamek, Wilder bumobij, i cała reszta która snuła plany co oni nie zrobią jak Vitali odejdzie.
Co stworzą im pas tymczasowy? :D:D
Przecież takich pięściarzy było na pęczki,.
Nawet nasz rodak zrezygnował z walki z Pulevem by wciskać kit że chce walki o pas...
Teraz wszystko się skomplikowało.
Vitali zostanie i to prawdopodobnie do końca roku.
Co taki Adamek go przeczeka??
Arreola obije 15 następnych bumów?
Przecież oni na samą myśl o ponownym laniu od Vitalija mają pełne gacie.
Mój tekst wyśmiewa ich obecną sytuację.
Czekali tylko na schedę po "starym Lwie" zamiast polować i gromadzić zapasy.
Okazało się jednak że gdy już podchodzili do zdobyczy "lwa" temu zachciało się jeszcze jeść i wraca.
I te wszystkie śliniące się knujące padlino jady muszą zmienić plany :D:D
Mnie to śmieszy bo od początku byłem zniesmaczony tym ile jest looserów nie mających najmniejszych szans na normalne zdobycie pasa, chcących zgarnąć go tylko gdy będzie wolny.
Widzę że się rozumiemy.
Hieny wiedzą że stary lew mocno bije i jednym ciosem może taką Hienę trwale uszkodzić.
Ach te porównania do przyrody. Wszystko się zgadza.
A borsuk z gór teraz siedzi i myśli wraz z kretem co zrobić.
Przeczekać?
A regres ??
hahaha
,,Wyobraź sobie co teraz myślą poszczególni pięściarze tacy jak:
Cris Arreola, Bermane Stiverne, Tyson Fury, Tomasz Adamek, Wilder bumobij, i cała reszta która snuła plany co oni nie zrobią jak Vitali odejdzie......
ok.
Twój tekst jest prześmiewczy, ale zgodny z prawda.
Z drugiej strony wyobraź sobie że jesteś Adamkiem. Czy nie robiłbyś tego samego na jego miejscu wiedzac że raczej tylko taka opcja może zbliżyć cię do wymażonego pasa.
Zna swoje ograniczenia i kombinuje jak może.Inni też.Nie można mieć im tego za złe.
Powtarzam wyobraź sobie siebie na ich miejscu.
ewentualnie zwycięzca eliminatora złapie kontuzje, która wykluczy go na jakiś czas z czynnego uprawiana boksu.
@Blackdog Co do Vitalij-Chisora - nie myśl, że będziesz pierdolił głupoty i nikt ci na te brednie nie odpisze. Przez nieco mniej niż pół walki jego lewa ręka chodziła normalnie, a walka wyglądała tak samo, dziadek cały czas na wstecznym. Możesz sobie tłumaczyć swoich bożków jak chcesz, napisz jeszcze, że Władimir z Sandersem miał sraczkę, ale nie musi tego udowadniać. Wiedz tylko, że pogłębiasz swój wizerunek fanatyka, przez co już nikt cię nie traktuje na forum na poważnie.
Ja osobiscie się cieszę. że powróciła szansa na porozumienie obu Panów. Chcę znów zobaczyć nieskoordynowane rozpaczliwce Haya zawieszające się na konarach Kliczki, bądź prujące powietrze, chcę zobaczyc znów usmiech na twarzy Ukraińca na widok trenującego biegi do tyłu i amortyzowanie prostych twarzą, Davidka.
Wszyscy będą szczęsliwi. David zarobi miliony. Siniaki zejdą, o wstydzie zapomni, paluszek się zagoi; a milijony zostano panie.
szkoda czasu, ja już temat dawno odpuściłem i Ty zrób to samo. Logicznie myślący już dawano nie biorą go na poważnie, reszta niech czyta jak im będzie pisał. Zaraz zarzuci Ci nienawiść do braci i inne takie pierdolety a cała dyskusja zejdzie do poziomu rynsztoku.
Jak mozna nie widzieć i negować regres u gościa który jest juz po 40???? no jak??? No bo przecież wg niego to jest dalej ten sam witalij co z walki z lennoxem, dalej ta sama forma, ta szybkośc, ta siła, ten refleks... a Chisora to przecież Holyfield naszych czasów dlatego się z nim tak mordował.
Czyli ludzie którzy kogoś tkiego jak Vitek obarczają winą za nudy w Hw i nazywają go jedną z sióstr.
Skoro twierdzisz że walka z Chisorą do 4 rudny wyglądała tak samo jak po niej to nie ma o czym pisać.
Nie wiem czy da się oglądać walki bokserskie będąc niewidomym ale ty masz chyba poważne kłopoty ze wzrokiem.
Jeszcze się przekonasz czy Vitka zapomną czy za nim zatęsknią.
A wspominanie walk Włada sprzed prawie 10 lat jest chyba twoim jedynym argumentem.
?Obecny Wład to maszyna i tyle.
Scumbagcop
Nie ma sensu tak myśleć bo gdybym był na miejscu Adamka najdalej po walce z Vitalijem wróciłbym co cruser zdobyć jakiś pas.
Będąc Arreolą nie zatrudnił bym trenera i nie wychodził z siłowni przez 12 miesięcy.
Itd itp.
Można się poddać ale można również dać z siebie wszystko.
Ja gdyby Tomasz Adamek w jakiś pokrętny sposób zdobył pas nie byłbym dumny że nasz rodak jest mistrzem w Hw.
Nie ma sensu gdybać.
Dla mnie jest śmieszne to że jest 2 wybitnych bokserów i są na tak wysokim poziomie że zamiast robić wszystko by ich pokonać robi się ostatnio wszystko by ich pominąć.
Myślisz że co miała na celu walka Stiverne Arreola?
Zabrać pas WBC i rozpocząć obok Włada 2 królestwo w Hw.
Z własnymi walkami, na własnym poziomie.
Zupełnie jak Aleksander Powietkin któremu moim zdaniem bardzo to zaszkodziło.
ok.
Twój tekst jest prześmiewczy, ale zgodny z prawda.
Z drugiej strony wyobraź sobie że jesteś Adamkiem. Czy nie robiłbyś tego samego na jego miejscu wiedzac że raczej tylko taka opcja może zbliżyć cię do wymażonego pasa.
Zna swoje ograniczenia i kombinuje jak może.Inni też.Nie można mieć im tego za złe.
Powtarzam wyobraź sobie siebie na ich miejscu.
___________________________________
To myślenie jest błędne. Czy jakbyś był klientem banku, który bankrutuje przez błędy jego prezesa i prezes ten wszelkimi kombinacjami próbowałby się wywinąć przed odpowiedzialnością, to usprawiedliwiałbyś go mówiąc: "Gdybym był na jego miejscu, to też chciałbym się wywinąć nie ponoszą za to ceny, więc nie mam mu tego za złe"? Jeśli nie jesteź debilem to nie, bo działałbyś w ten sposób przeciw własnym interesom. I właśnie przeciw interesom kibiców boksu dziła Adamek, kombinując jak dopchać się do walki o tytuł po najmniejszej linii oporu, kłamiąc przy tym swoich fanów, by wydoić z nich maks kasy na ppv. (Jest to działanie przeciw interesom kibiców boksu między innymi dlatego, że psuje ten sport, obniża jego poziom itp.).
Nie zastanawiaj się więc, co byś robił na miejscu Adamka, tylko broń swoich interesów.
To cieszę się że dałeś sobie spokój.
Prosiłbym jeszcze Ciebie jako użytkownika inteligentnego byś chociaż zarzucał mi prawdziwe oskarżenia a nie przekoloryzowane kłamstewka.
Po pierwsze nigdy nie sprowadzam dyskusji do poziomu rynsztoku, bo to raczej domena moich fanów, tudzież przeciwników.
Po drugie nigdzie i nigdy nie napisałem że Vitali jest w tak samej formie jak z Lewisem. Po prostu nie zgadzam się z opinią jakoby od czasów z Adamkiem gdzie moim zdaniem dyspozycję miał świetną zaszedł w tak krótkim czasie taki regres o jakim się pisze.
Po trzecie nie uznaję Chisory za nikogo wielkiego więc tekst z Holyfieldem też nietrafiony.
I nie musisz odpisywać, chodzi tylko o to by przy następnej próbie oskarżenia miały sens i były prawdziwe/
Pozdrawiam
On juz "sugeruje" od pazdziernika 2012r,a wszystko zostaje po staremu.Czyli Vit czeka na efekt walki Arreola-Siverne.Obstawiam ze ostateczna decyzje poznamy koniec kwietnia,poczatek maja
WITALIJ KLICZKO CHCE DALEJ OBIJAĆ OGÓRKÓW, WYKLUCZA WALKĘ Z HAYEM !
"Jak mozna nie widzieć i negować regres u gościa który jest juz po 40???? no jak??? No bo przecież wg niego to jest dalej ten sam witalij co z walki z lennoxem, dalej ta sama forma, ta szybkośc, ta siła, ten refleks... "
Oczywiscie,że to nie jest ten sam Vitalij, co z walki z Lewisem. Jest duuużo lepszy!
"DLA ZAINTERESOWANYCH.
Kilku uzytkownikow tego forum zadalo mi pytania dotyczace mojego sposobu komentowania i powodow kontrowersji wywolywanych czesciej niz sporadycznie. Obiecalem, iz w pewnym momencie napisze kilka slow informacji. Postaram sie w skrocie, rzucic swiatlo n ate sytuacje.
Marketing sportowy nie jest moim glownym zrodlem utrzymania, ale dzieki przeroznym kontaktom w branzy, od czasu do czasu zajmuje sie kontraktowymi konsultacjami. Obecnosc “wirtualnego copa” na tym forum, byla glownie spowodowana tym, ze moj jezyk polski jest sprawnie funkcjonujaca maszynka, ktora zdecydowanie wyroznila mne z grona innych kandydatow ( jedna firma marketingowa z Warszawy byla zainteresowana tym projektem – to jako ciekawostka), a ponadto boks zawodowy jest moim hobby od ponad 20 lat, wiec mysle iz to wsztstko zlozylo sie na pozytywny odbior mojej osoby.
Nasz projekt jest czescia Active Web Group z New York, wspolpracujaca miedzy innymi z takimi biurami jak Frumerman & Nemeth, Inc., Grey Direct czy The Terrie Williams Agency. Wyznaczone cele zlozyly sie w procesie analizy rynkowej, jak rowniez w strukturze oceny uwarunkowan rzadzacych grupami portalowymi. Podstwowe elementy:
1) opracowanie “custom marketing strategies” czyli specyficznych strategii na potrzeby klienta, ktory mial kontrakt z AWG
2) dostarczenie “high impact advanced marketing solutions” czyli zaawansowanych rozwiazan marketingowych, ktore charakteryzowac sie maja wysokim wspolczynnikiem impulsow publicznych
Elementy te sa bardzo wazne np. w opracowywaniu detalicznych planow biznesowych korporacji promujacych wydarzenia sportowe. Poniewaz nasz project dotyczyl tylko i wylacznie boksu zawodowego, domyslam sie iz odbiorca naszego finalowego podsumowania byl klient zwiazany z tym wlasnie srodowiskiem. Dodam, ze ci wszyscy, ktorzy maja odrobine rozeznania w marketingu, wiedza jak bardzo waznym elementem strategicznym jest obecnie internet a elementy strategii:
- Pay Per Click (PPC) Campaingn Management
- Search Engine Optimization (SEO)
Sa wrecz podstawa do okreslenia detalicznych krokow, z ktorymi zwiazaany jest np. budzet korporacji, zaangazowanie finansowe w kwartalach, jak rowniez odzwiercielenie realnego zapotrzebowania na uslugi.
Decyzje dotyczace czterech portali internetowych w roznych krajach, podjeto zanim nas zatrudniono, ale moge podac nazwy tych internetowych pol doswiadczalnych:
1) australianboxingforum.yuku.com
2) saddboxing.com
3) bokser.org
4) eastsideboxing.com
Byly to jedyne elementy kontraktu, ktorymi moge sie podzielic z wami. Powiem tylko, ze dane z wyzej wymienionych forum, wplynely w 90% na nasze koncowe wnioski i sugerowane strategie marketingowe.
Kilka ciekawostek, ktore z pewnoscia zainteresuja uzytkownikow tego forum, to fakt iz wzrost aktywnosci osiagnal poziom, ktorego nie zdolano osiagnac na pozostalych badanych portalach. Prowokowanie aktywnej reakcji jest podtawowym elementem procesu badan nad okreslona grupa, gdyz pozwala na uzyskanie znacznie szeszego materialu do analizy a jednoczesnie podnosi poziom interakcji.
Na kazdym z wymienionych forum byl/jest “wirtualny cop” aczkolwiek forma uzyskiwania informacji byla dobrana specyficznie do potrzeb.
Mam wiec nadzieje, ze znajac te informacje bedziecie umieli mi wybaczyc moj udzial, a czescia procesu zadoscuczynienia, niech bedzie fakt, ze pozwolilem sobie na luksus wprowadzenia was w kilka detail zwiazanych z tymi ostatnimi miesiacami na tym forum.
Nie wiem czy “wirtualny cop” bedzie emanowal swa wiedza i intelektualnymi walorami w dalszym ciagu, ale z pewnoscia od czasu do czasu, ja prywatnie pokusze sie o drobne uwagi i obserwacje. Nie sadze nawet, ze zmiana “user name” jest potrzebna, gdyz i tak kazdy poznalby moj styl. Uczestniczac poprzednim razem w polemikach na tym forum uzywalem swego imienia, teraz byl “cop” ale to jest w gruncie rzeczy bez wiekszego znaczenia.
Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za wasz udzial."
Czyli podsumowujac - c(z)op ZARABIA na swoich wypocinach i wdawanie sie z nim w jakiekolwiek dyskusje jest zupelnie POZBAWIONE SENSU. To co pisze to nie jest wcale jego prywatna opinia, tylko opinia narzucone odgornie za ktora zaplacili jego pracodawy (np. Adamek Team albo Wasilewski).
Zatem userze dyskutujac z c(z)op-em dajesz mu ZARABIAC i powodujesz ze bedzie go JESZCZE WIECEJ.
David zrobił to czego nie zrobił Adamek, chodź jest między nimi różnica wieku. Po prostu przeczekał starszego.
Mysle, ze na konkretne plany Vitaliya nalezy jeszcze poczekac, gdyz byloby duzym zaskoczeniem dla wszystkich w branzy, by ten walczyl dalej... O jego emeryturze juz glosno od chwili walki z Charrem, wiec zobaczymy...
A ja nie.Wolalbym zobaczyc Vitalija,ze Siverne,Abdulsalamovem,Furym,a najchetniej z Pulevem
,,Nie ma sensu tak myśleć bo gdybym był na miejscu Adamka najdalej po walce z Vitalijem wróciłbym co cruser zdobyć jakiś pas.
Będąc Arreolą nie zatrudnił bym trenera i nie wychodził z siłowni przez 12 miesięcy.
Itd itp.
Można się poddać ale można również dać z siebie wszystko......
Łatwo napisać trudniej zrobić.
Człowiek ma swoje ograniczenia, lenistwo, sprawy bieżace itp.
Sam zapewne to wiesz po sobie to chyba że się mylę i w tym co robisz jesteś najlepszy na świecie (bo tego oczekujesz od innych)
http://www.youtube.com/watch?v=GgFTstwHzLg
Niechciałbym abyś mnie źle zrozumiał.
też chciałbym zobaczyć Adamka w konfrontacji z najlepszymi i życzyłbym
sobie pięknych batalii w wadze ciężkiej na szczycie i nie tylko.
Napisałem tak od strony ,,ludzkiej,, Ja na jego miejscu też bym unikał Vladymira wiedząc ze go nie pokonam ( o ile nie chodziłoby mi o względy finansowe).
Co ma powiedzieć wprost że niema z nim szans i go unika??? jak by to wyglądało???
Lawiruje i kombinuje dla siebie jak najlepiej. I NIE TYLKO ON.
ROBIĄ TO TEŻ KLICZKO - ale w aspekcie jak by tu najlepiej zarobić na kolejnej walce.
Czepiasz sie że Adamek unika tego czy owego , aKlitczko co robią??
Tylko kasa im w głowie a nie poziom walk sportowych.
Taki Mormeck w walce z Vladymirem to MEGA ŻART Z KIBICÓW.
pozdr
,,Wczoraj na kanale Entertainment Television Wladimir Klitschko byl "przepytywany" odnosnie swoich personalnych planow zwiazanych z mloda aktorka Hayden Panettiere...lol... wywinal sie dosc smiesznie ze wszystkich konkretnych odpowiedzi, ale wspomnial mimochodem iz jego starszy brat, ktory konczy kariere na zawodowym ringu jest jego inspiracja dotyczaca stabilizacji i zycia rodzinnego...
Mysle, ze na konkretne plany Vitaliya nalezy jeszcze poczekac, gdyz byloby duzym zaskoczeniem dla wszystkich w branzy, by ten walczyl dalej... O jego emeryturze juz glosno od chwili walki z Charrem, wiec zobaczymy..,,
co tym wnosisz do dyskusji. Wiadomosci podane przez ciebie to wiadomości z gazety plotkarskiej
I ty się kreujesz na number one this webside???
lol
Człowiek całe życie się uczy i najlepiej gdyby stawał się w tym co robi coraz lepszy a nie gorszy.
Nie zmienia to faktu że nie o lenistwo i sprawy bieżące raczej nie są powodem dla którego kariera Adamka wygląda tak a nie inaczej :D
Na wyłączność to ja mam twoją dziewczynę chamie, a teraz spadaj bo zaliczysz jeszcze mocniejszego kopa zboczeńcu.
Prędzej niż o moją orientację martw się swoim bzikiem na moim punkcie...
...co tym wnosisz do dyskusji. Wiadomosci podane przez ciebie to wiadomości z gazety plotkarskiej..."
lol... oczywiscie masz racje moj wiery papparazzo...
,,lol... oczywiscie masz racje,,
jak zwykle zresztą
ps
dziś już nie zmieniasz sie w nietrzeźwegoTomasza?????
Zatem userze dyskutujac z c(z)op-em dajesz mu ZARABIAC i powodujesz ze bedzie go JESZCZE WIECEJ.
"a teraz spadaj bo zaliczysz jeszcze mocniejszego kopa"
Od ciebie))) Koniec szczekania do budy kundlu!
W temacie więc - Kliczko nie chce walczyć z Haye'm, co widać jak na dłoni.
Bo niby po co???
Po co walka takiego ryzyka przy schyłku kariery?
Dla kasy? - Kasy Kliczkom nie brakuje. W takiej sytuacji dba się o prestiż. Kliczko to nie Gołota, który mając 100 lat na karku będzie dostawał wpier...
Wreszcie jest jeszcze jedne plan do wykonania - trzeba bezpiecznie "dostarczyć" ten pasek drugiemu braciszkowi.
Zatem userze dyskutujac z c(z)op-em dajesz mu ZARABIAC i powodujesz ze bedzie go JESZCZE WIECEJ.
Dla mnie odmowa tej walki równa się z obiciem kolejnego kotleta
Przy pomyślniejszych wiatrach i pokonaniu Lennoxa, Witalij mógłby spokojnie uchodzić za najlepszego w historii, ale musiałby zlać wszystkich najlepszych w swojej wadze. Wybrał polityczną ściemę.
Weź, chłopie...
Data: 28-03-2013 17:20:20
A co do Foremana to mi się wydaje, że gdyby go przenieść w czasie to dziś byłby takim Jameelem McClinem
rozwiń to jak możesz. Bo na razie czytam i przecieram oczy ze zdumienia jak mozna coś takiego napisać?
Co niby mam wziąść? Ile mierzył Foreman? Potwór?
Data: 28-03-2013 17:37:34
Co niby mam wziąść? Ile mierzył Foreman? Potwór?
o czym ty kurna piszesz? ogarnij sie. Mcline w wieku 43 lat jest teraz marnym journeymanem ktory boksuje ze szpulkami itd. George foreman w wieku 45 lat pokonał moorera i zdobył mistrzostwo swiata. Nie ma prównania człowieku....opamietaj się.
Niby mistrz WBC nie może mieć innych pasów, ale jak się bliżej przyjrzymy to ta zasada nie ma miejsca.
1. Ward- Super Średnia WBC WBA
2. Mayweather junior średnia WBA, półśrednia WBC
3. Danny Garcia 140lbs, WBC WBA
Czyli chyba jednak WBC chodzi o to zeby Władek pasa nie dostał, jak widać na powyższych przykładach są równi i równiejsi. Tylko kasa dla federacji musi być w porządku to sie zgodza na wszystko.
po pierwsze, ten temat nie budzi we mnie emcoji, a ty się zacietrzewiasz jakby Foreman był twoim wujem
po drugie, jakbyście czytali bez emocji to byście zauważyli, że w ujęciu historyczny umieściłem go wyżej niż Władmira
po trzecie, chyba nie rozumiecie stwierdzenie "przenieść w czasie", to wszystko tylko zbawa
po czwarte, chyba przeoczyliście stwierdzenie MCCline w swoim "prime" panie coolpix
Nie wiedziałem o tym, dzieki za info.
Co ciekawego zablokowany umysłowy kaleko nie raz Ci już to pisano ale powtórzę: Najwięcej lewych prostych podczas pojedynku v. klitschko - Chisora padło w ostatnich rundach gdzie Twój idol już ledwo dyszał.
myślę, że dzisiaj Foreman walczyłby w cruiser albo byłby bity przez Kliczków i kilku innych.
A Hopins w wieku 48 lat pokonał niebezpiecznego Clouda.
No właśnie "Big George", czy to nie jest zastanawiające?
Mattibg91
masz jakieś urojenia? nie widzę tu BlackDoga
Data: 28-03-2013 17:59:50
myślę, że dzisiaj Foreman walczyłby w cruiser albo byłby bity przez Kliczków i kilku innych.
dyskusja nie ma sensu. Typowy cieżki, jeden z większych w historii HW w crusier...yhy
Dodajmy do tego jeszcze, że cały blok sowiecki nie bawił się w "zawodowy boks" więc nie było Kubańczyków ani Rosjan. Nie twierdzę, że któryś byłby lepszy, ale konkurencja by skoczyła ogromnie.
nie odpisuj mi nic nawet proszę cie.
pozdrawiam!
Data: 28-03-2013 17:59:50
Ślepy jesteś?
Naciśnik zatem ctrl oraz f jednocześnie, wpisz w małym okienku BlackDog i masz odp na swoje pytanie.
Mattibg91
co jeszcze niby mam zrobić?
nie jest to Sulejmanoglu, Karelin, Roger Federer
SmokinMike86
łokej
Mattibg91
co jeszcze niby mam zrobić?
nie jest to Sulejmanoglu, Karelin, Roger Federer
SmokinMike86
łokej
Data: 28-03-2013 18:11:21
W kontuzje Vitalija z Derekiem byłem w stanie uwierzyć do wlaki z Charrem gdzie również blado wypadł.
Dokładnie. Generalnie to juz nie ta szybkość u witalija. Szybki wład nie mógł za bardzo ustrzelić Hayea , nie mógł go trafić. Haye ma rewelacyjną defensywę, balans ciałem. I teraz postawcie do niego witalija z walki z charrem... Myślicie , że z tą szybkością ustrzeli Davida? Nie wiem ale dla mnie anglik jest faworytem tego starcia.
Można tworzyć listy czołowych pięściarzy swoich epok i tu nie będzie w ogóle kłótni. Marciano, Luis, Frezier, Foreman, Ali, Tyson, Lewis, Hollyfield, Kliczkowie, Haye i wielu, wielu innych, a reszta to są czyste spekulacje, bo jak sprawdzić kto lepszy? Przecież nie za pomocą tych durnych komputerów, które nie odzwierciedlają formy dnia, intensywności przygotowań, stanu psychicznego i innych. A później wyskakują takie Matibg z "zablkowanym umysłowym kaleką" albo SmokinMike przecierający oczy ze zdumienia.
Data: 28-03-2013 18:21:30
Zrób wszystko byś znalazł posty BlackDoga, resztę mam w dupie :)
Data: 28-03-2013 18:21:30
A później wyskakują takie Matibg z "zablkowanym umysłowym kaleką" albo SmokinMike przecierający oczy ze zdumienia.
Chłopie czy ty jesteś normalny? Czy masz choć blade pojęcie o boksie?
Napisałeś jasno! cytat:
"A co do Foremana to mi się wydaje, że gdyby go przenieść w czasie to dziś byłby takim Jameelem McClinem"
porównałeś boksera który zasłużenie jest w International Boxing Hall of Fame z przeciętnym rzemieślnikiem?
I dziwisz się , że ludzie ze zdumienia oczy przecierają???
-Kurcze jak jesteś fanem pięściarstwa a wierzę ,że tak jest to po prostu obejrzyj sobie jak walczyli poszczególni pięściarze i będziesz widział kto lepszy.Jeżeli jesteś zwolennikiem twierdzenia ,że dawni pięściarze nie dawali by rady współczesnym to co powiesz o Holmesie który będąc starym wyboksowanym gościem potrafił dawać wyrównane walki z pięściarzami jak Morer czy Holyfield będącymi w swoim prime?Wyobrażasz sobie jak wymiatał by Holmes gdyby przyszło mu walczyć dzisiaj?Myślisz ,że byłby bez szans z dzisiejszymi "dużymi ciężkimi" tylko dlatego ,że są duzi?Obejrzyj jego walkę z Cooneyem...
wydaje mi się, że wtedy najlepszy Amerykanin był najlepszym zawodowcem, choć Ali nie mógł uwierzyć, że Stevenson nie chce się z nim bić za milion dolarów. Ano nie chciał, bo wierzył w sport dla idei. Tych afroamerykanów nie jest i nie było w USA tak wielu (zawsze mniej niż 10%), żeby nie znaleźć im dobrych przeciwników z całego świata. Biali chyba wolelei sporty zespołowe niż indywidualne. Czołowi pięściarze z bloku wschodniego dopiero wchodzą na salony. Popatrz co robi Gołowkin? Prowodnikow, który wydawał się z księżyca wstrząsnął Bradleyem. Rosjanie już wprowadzają powszechny system szkolenia. Mnie podoba się droga: sukcesy w amatorstwie - przejście do zawodostwa, brak ciosu - pykanie sobie w lidze. Chińczycy jak się wezmą za boks to mogą zdominowac za ileś lat wszystkie słomki i koguty. Inna sprawa, że przez to spadnie poziom boksu amatorskiego.
Gdyby przez całą historię boksu był tylko jeden pas mistrzowski w każdej wadze to dzisiaj nie byłoby problemów z wytypowaniem największego z największych.
"Upadek boksu amatorskiego w usa to wielki cios dla tej dyscypliny..." Ja nie wiem, czy to nie jest upadek zdrowego stylu życia.
No chyba aż takim fanem nie jestem, nie dobrze mi się robi jak muszę przez 15 rund oglądac czarno-białe z amerykańskim komentarzem i jeszcze na youtube. Wolę coś przeczytać lub obejrzeć poszczególne akcje. Thrilla in Manila przewinąłem do 14 rundy, żeby zobaczyć, czy faktycznie da się zauważyć, że Ali nie chciał walczyć, a Frazier chciał, ale mu nie pozwolili.
Lubię Mike'a i filmy dokumenatalne o nim. Kiedyś na tvp sport wyemitowali jeden z komentarzami Janusza Pindery. Wzruszająca sprawa i zakończenie w stylu: "Nie bedę zdziwiony się, gdy kiedyś uszłyszę, że znaleziono martwego Mike'a Tysona. XYZ powiedział, że tacy ludzie są, jak komary, które wylatują ze swojego bagna, by pod koniec tam wrócić".
Data: 28-03-2013 17:59:50
KOSTORMA
myślę, że dzisiaj Foreman walczyłby w cruiser albo byłby bity przez Kliczków i kilku innych.
A Hopins w wieku 48 lat pokonał niebezpiecznego Clouda.
No właśnie "Big George", czy to nie jest zastanawiające?
Mattibg91
masz jakieś urojenia? nie widzę tu BlackDoga
Hahah Foreman gdy trafił do boksu miał 17lat i 96 kg bez tłuszczu! w tym wieku wielki Lennox ważył poniżej 90kg a wielki Bowe poniżej 80kg!! 17 letni Władimir również walczył do 90kg!!!
Holy i Adamek byli średnimi!!!
Gdyby foreman miał dzisiejsze przygotownie fizyczne jak np Lennox- ważyłby 110-115 w formie a przeciwnicy przewracaliby się zanim by wszedł do ringu!!!
Ale moim zdaniem boks poza HW jest na poziomie zbliżonym do dawniejszych czasów - Donaire, Ward, Rigondeaoux i paru innych naprawdę są rewelacyjni .
Porównanie Gołowkina do Leonarda moim zdaniem mija się z celem. trzeba by porównać Kazacha do kogoś z dawnych lat ale o zbliżonym stylu...może Monzon - a wtedy Gołowkin wypada nieźle.
Jeśli porównamy Leonarda do np Floyda - Floyd też wypadnie dobrze :)
Co ty mi tu z Adamkiem wyskakujesz? Adamek jest czołowym ciężkim? Zaraz mi ktoś wciśnie, że Adamek jest lepszy od Foremana kiedy ja pisałem, że w historii boksu porównywałbym go z Władkiem na korzyść pierwszego. I nie chodzi o styl ani tego typu sprawy.
192 cm, 96 kg. Owszem, jeżeli założymy, że to poukładany gość, a nie gangsta to trzeba oddać mu szacunek, że w wieku 17 lat był profesjonalistą, ale dzisiaj to już dzisiaj nie robi aż takiego wrażenia. Ludzie trochę urośli.
Nikt nie kwestionuje, że poza Kliczkami jest dzisiaj posucha, a może oni odskoczyli na kilka długości. Pulew na mnie wrażenia nie robi, jest dobry. Fury to melodia przyszłości. Wilder uchodzi za fenomenalnego atletę. Chisorze nie grozi żaden pas, a Frazier go zdobył i był ciekawą osobowością.
Nigdzie nie napisałem, że dzisiaj w HW jest ciekawie. Kiedyś na pewno było ciekawiej.
Gołowkin ma teraz tylko WBA w jednej wadze i nie stoczy w karierze nawet 50 walk. Haye nie ma 30? Najlepsi ze sobą nie walczą, nudy są... :(
Ja nie pronuję takiej tezy. Ja unikam porównać "kto by wygrał z kim", natomiast można się zabawić w szeregowanie w historii, co zawsze wywoła kontrowersje.
Więc podałem Ci rozmiary Foremana jako 17 latka który jeszcze nic nie ćwiczył...podałem Ci również rozmiary bokserów w tym wieku którzy obecnie są uważany za wielkich!!! czyli jakim materiałem był Foreman jako bokser HW.
jest coś takiego jak zbijanie wagi, cruiser to dzisiaj 91, a wtedy chyba 86 i spokojnie Szpilka i Wawrzyk i nawet młody Foreman przeniesiony wehikułem czasu mogliby tu walczyć. Kinszasa to pokazała, już w wieku 25 lat, bo to Ali wytrzymał to piekło.
Co do Foremana jako dzisiejszego typowego cruisera to się chyba strasznie zagalopowałeś.Ok są dzisiaj większy ale to i tak kawał umięśnionego,grubokościstego "tłuka" o ponadprzeciętnej sile i odporności a więc obdarzony zespołem cech wybitnie predysponujących go do bycia "ciężkim"
Pamiętaj też o tym jak rozprawił się z Gerrym Cooneyem wielkim chłopie o gabarytach Władymira i który nie ustępował dzisiejszym dużym ciężkim w niczym pomijając braci Kliczko ,którym pewnie i tak sprawił by wielkie problemy.
http://www.youtube.com/watch?v=mezpPEgaoTc
Argument z pieniędzmi też dziwny, bo przecież w czasach złotej ery pięściarze zarabiali wielkie pieniądze, a jeszcze większe w znakomitych latach '90.
-Właśnie dlatego mieliśmy wtedy najwyższy poziom w HW.Ogromne pieniądze napędzały rywalizację dawały motywację i ściągały do tego sportu najbardziej utalentowanych ludzi a co za tym szło to wyższy poziom toczonych wtedy walk.Błędny jest pogląd jakoby dzisiejsi asekuracyjnie walczący bokserzy hw reprezentowali większe zaawansowanie techniczne od tych z np lat 90 którzy częściej wdawali się w ringowe wojny nie dlatego ,że posiadali braki w wyszkoleniu czy pomyślunku ale dlatego ,że porównywalny zazwyczaj poziom rywala wymuszał często takie sytuacje...
A wtedy mógł budzić wręcz lęk.
Matys90
czego nie rozumiem? mam po prostu swoje zdanie. po co Witalij i Władmir mają cokolwiek zbijac jak są najlepsi w najbardziej prestiżowej kategorii? pisałem o maszynie czasu. po co Ali miał cokolwiek zbijać jak był najlepszy? po co Foreman miał wtedy zbijać do 91 jak był wśród 3 najsłynniejszych pięściarzy lat 70.?
argument z pieniędzmi dziwny? Foreman zarabiał pewnie ogromną kasę w stosunku do innych sportowców, mimo to stoczył ponad 70 zawodowych walk, a pewnie większy zysk przynoisły mu grille.
Teraz będę pisał o tym co mi się raczej wydaje, bo nie siedzę w tym. Dzisiejsi szczupli biali Fury, Price, Kliczkowie, nawet Wach, inna genetyka i muszą wykonac większą pracę na siłowni - tylko żeby zaraz nie było krzyku, że ich porównuję, bo niektórzy lubią się przy... dla zasady, a poza tym niektórzy są szcupli w sensie układu konstnego. Wyobraźmy sobie teraz wychodowanego Murzyna wzrost 198-204 cm, który trenuje od dziecka boks, a nie futbol amerykański. Mogłby jeszcze trochę takich mistrzów być, prawda? Szczególnie, gdyby oceniać to za 50 lat.
Kazałem Lewisowi i Kliczkom zbijać do cruiser?! Nie cierpię takich prób ośmieszania przez wkładanie ironicznych uwag w czyjeś usta.
-Jasne ,że tak zgadzam się w zupełności czarni w moim odczuciu posiadają większe predyspozycje do odnoszenia sukcesów w tej dyscyplinie jednak ci najbardziej utalentowani ściągani są dzisiaj do innych sportów gdzie zarobek jest większy i pewniejszy...
Nie kazałabym, ale umiałbym to sobie wyobrazić, gdyby np. w ciężkiej walczyły roboty 2m o posturze właśnie młodego Foremana. Stawiam, że byłby w szerokiej czołówce przeciez nie udowowdnimy tego. Historycznie rzecz ujmując, należy do pierwszej 10.
Poza tym nie wpomniałem o jednej sprawie, kulturze danej dyscypliny sportu wśród grup etnicznych i narodowych. Właśnie dlatego 200-tysięczna Islandia ma w każdym pokoleniu znakomitych piłkarzy ręcznych, około 2-milionowa Słowenia daje radę w sportach drużynowych tak jak inne bałkańskie narody, a Kenia i Etipia to fabryka długodystansowców. Czarni w USA przez boks lub służbę wojskową wiedzieli możliwość poprawy swojej sytuacji materialnej.
W erze internetowych trolli codziennie pisze się tu większe absurdy.
-Ja też wierzę ,że teoretycznie przy ogromnych nakładach finansowych i ostrej selekcji można by było stworzyć coś takiego tyle ,że jest to raczej nierealne a już na pewno nie odbywa się na naszych oczach w dzisiejszej HW :)Wiesz powiem ci ,że w moim odczuciu skoro Chisora daje dobre walki z Heleniusem,Furym czy Kliczko to chyba tym bardziej radzili by sobie Frazier,Tyson,Morrison czy Holyfield ?
Data: 28-03-2013 14:36:46
raVadrian
szkoda czasu, ja już temat dawno odpuściłem i Ty zrób to samo. Logicznie myślący już dawano nie biorą go na poważnie, reszta niech czyta jak im będzie pisał. Zaraz zarzuci Ci nienawiść do braci i inne takie pierdolety a cała dyskusja zejdzie do poziomu rynsztoku.
Jak mozna nie widzieć i negować regres u gościa który jest juz po 40???? no jak??? No bo przecież wg niego to jest dalej ten sam witalij co z walki z lennoxem, dalej ta sama forma, ta szybkośc, ta siła, ten refleks... a Chisora to przecież Holyfield naszych czasów dlatego się z nim tak mordował.".
Normalnie. Regres to jest spadek czegoś, a nie cyferki w metryce. Nie ma czegokolwiek co wskazuje na spadek, nie ma powodu gadać o regresie, ponieważ nie ma ku temu przesłanek.
To bardzo proste.
Co do walki z Chisorą, opisałem tu kiedyś z pół tony wskazówek na co patrzeć żeby zobaczyć, powtarzać mi się nie chce, jest gdzieś w jednym lub kilku z archiwalnych tematów
jesli jest ws tanie przygotowac się i zrobić forme jak z 2011 z walki z Adamkiem jest wstanie wypunktować heya a nawet znokałtować
najbardziej prawdopodobne że zawalczy w obronie z Stiverne lub Arreolą
tu nie widze zdecydowanego faworyta, ale jeżeli Arreola zrobi dobrą wagę stawiam na niego.
i powtórka Vitalij -Arreola prawdopodobna!
A hye niech dobija do oficjalnego pretedenta a nie szczeka!
zdrugiej strony nie zwdziwie się jak vitel po ew walce z Stiverne /Arreola zrobi psikusa Hyeowi i zakończy kariere i do walki nie dojdzie!
"skoro Chisora daje dobre walki z Heleniusem,Furym czy Kliczko to chyba tym bardziej radzili by sobie Frazier,Tyson,Morrison czy Holyfield"
Nikt nie wyklucza dobrej walki i porażki, popularnego dzisiaj wałka albo nokautu pod koniec. W jednym przyznam Ci rację, dawali radę walczyć 15 rund mimo braku takich sztabów jak dziś. Dziś Powietkin jest umierający po 12. Inne czasy, inna młodzież. Inna mentalność.
-No i co uważasz ,że gdyby tak zrobił to było by to dla nas fanów powodem do radości?
MrT"Co do walki z Chisorą, opisałem tu kiedyś z pół tony wskazówek na co patrzeć żeby zobaczyć, powtarzać mi się nie chce, jest gdzieś w jednym lub kilku z archiwalnych tematów"
-Witam!Co do Chisory vs Vitek to tak naprawdę wszelkie wątpliwości rozwiało by starcie rewanżowe.Wyobraż sobie dobrze przygotowany Vitek ,bez kontuzji wychodzi do Chisory a to wszystko za mega pieniądze jedne z największych jakie zarobił Ukrainiec na zawodowym ringu co związane jest z ogromnymi emocjami i atmosfera jaka powstała wokół pierwszego starcie.Teraz powstaje pytanie dlaczego do rewanżowej walki nie dojdzie skoro od strony biznesowej byłby to strzał w dziesiątkę a dla dobrze przygotowanego Ukraińca walczącego bez kontuzji były by to łatwo jak twierdzisz zarobione pieniądze?
Data: 28-03-2013 21:50:52
Moim zdaniem pojawienie się w ciężkiej takich bokserów jak Fury ,Helenius ,Wilder,Price czy Dymitrienko jest właśnie próbą wyselekcjonowania "idealnych" bokserów wagi ciężkiej pod wpływem sukcesów jakie osiągneli Lewis,bracia Kliczko czy Bowe wydaje mi się jednak ,że eksperyment się nie powiódł bo wymienieni prze ze mnie wybitni bardzo wysocy bokserzy zdarzają się raz na kilka kilkanaście lat większość olbrzymów to niemobilne,toporne osobniki pokroju Heleniusa czy cenionego tutaj Furego."
Pamiętaj jednak, że ułożenie doskonałego olbrzyma jest rzeczą bardzo trudną i czasochłoną. Lennox i Vitek mieli gigantyczne kariery amatorskie (Vitek jeszcze kick-boxing). Władek najkótszą amatorkę (ma też najwięcej słabych stron). Byli też prowadzeni przez znakomitych trenerów.
Data: 28-03-2013 22:01:37
MrT"Co do walki z Chisorą, opisałem tu kiedyś z pół tony wskazówek na co patrzeć żeby zobaczyć, powtarzać mi się nie chce, jest gdzieś w jednym lub kilku z archiwalnych tematów"
-Witam!
Teraz powstaje pytanie dlaczego do rewanżowej walki nie dojdzie skoro od strony biznesowej byłby to strzał w dziesiątkę a dla dobrze przygotowanego Ukraińca walczącego bez kontuzji były by to łatwo jak twierdzisz zarobione pieniądze?"
Cześć :)
Chisora za dużo teraz przegrał, zaliczył KO, za duża przerwa. Na pierwszy rzut oka może to wyglądać atrakcyjnie, ale jakby doszło co do czego, na dziś dzień Vitek będzie zdecydowanym faworytem, ta walka nie wzbudzi tak dużych emocji jak by mogła.
Jeśli chodzi o atrakcyjność, Haye jest dla Vitka dzisiaj najatrakcyjniejszym przeciwnikiem, i - jak widać - Vitek wciąż flirtuje z tematem walki z Nim ;)
Jeśli jednak Chisora wygra kilka walk.. Cóż, myślę że temat walki powróci. On robi emocje, dobre show, dobre pieniądze. Ale nie jestem pewien czy wtedy Władek nie będzie chciał się zrewanżować za to naplucie w twarz...
Ok.
Może i tak w każdym bądź razie nie wierzę że Vitali przez 2 lata tak posunął by się wiekowo że nie był by w stanie zrobić formy jak np z Adamkiem
Charra tak rozbił, że ten do dziś pyskuje, nie lubię takich zabaw i oszczędzania, bo jest to w pewnym sensie oszustwo, a nie walka o pas WBC w wadze ciężkiej.
Przed walką z Chisorą każdy spodziewał się nokuatu, a zrobił to dopiero Haye. O kontuzji niewiele wiemy i nie ma co tego poruszać.
Data: 28-03-2013 21:49:39
Regres to jest spadek czegoś, a nie cyferki w metryce. Nie ma czegokolwiek co wskazuje na spadek, nie ma powodu gadać o regresie, ponieważ nie ma ku temu przesłanek.
Tak tylko , że ja nie piszę o cyferkach w metryce. Tak jak pisałem wyżej dla niektórych regresu u wita nie ma a dla niektórych jest.
I również nie chce mi się podawać po raz enty argumentów, tak samo z "kontuzją" ręki.
BlackDog
Ale czym jest lub był Adamek w HW? Cóż to za wyznacznik? Myślał o niebieskich migdałach, dostał bombę na początku walki i później już forma była niepotrzebna. Absolutnie nie jest on żadnym wykładnikiem formy starszego z braci.
Nie mam zamiaru wchodzić z tobą w polemikę bo to strata czasu. Później nie wiem czy dla zabłyśnięcia czy dla własnej satysfakcji przekręcasz moje opinie i piszesz do ludzi pierdoły które obok prawdy nawet nie stały.
Stary znajdź sobie inne zajęcie niż dyskredytowanie moich opinii.
Nie wierzysz że Vitali był w dobrej formie?
No to nie wierz, akurat klasa sportowa Adamka nic do jego formy nie ma.
Akurat kto jak kto, ale ja znam styl Vitka praktycznie co do ruchu ;)
Zufaj mi - w dwóch ostatnich walkach nie ma nic świadczącego o jakimkolwiek regresie. Wręcz przeciwnie - walka z Chisorą to pokaz Wielkiej Formy. Z dużych liter.
Oczywiście, w wieku Vitka i przy Jego kontuzyjności regres mógł nastąpić - ale w dwóch ostatnich walkach po prostu naprawdę nie ma nic co by na to wskazywało...
Data: 28-03-2013 22:47:51
Nie wierzysz że Vitali był w dobrej formie?
No to nie wierz, akurat klasa sportowa Adamka nic do jego formy nie ma.
Nie ma to znaczenia czy wierze czy nie, nie o tym pisałem. Jeśli masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem to zapytam raz jeszcze:
jakim to wg ciebie adamek jest wyznacznikiem ówczesnej formy wita? dlaczego ma robić jak ty to piszesz "formę z adamka" a nie np z charra skoro przecież był również w "świetnej" dyspozycji. Czym dla ciebie jest forma z adamka a czym z charra? jakie są różnice? Podświadomie sam przytaknąłeś , że witalij pomimo rozbicia charra w 4 rundy w lepszej dyspozycji był z adamkiem, więc mówimy tutaj o regresie. I o to mi chodziło. Tak na marginesie nigdy nie przekręcałem twoich opinii to ,że są głupie i z czasem sam się ich wstydzisz to nie moja wina, na przyszłość myśl co piszesz bo potem musisz tworzyć rózne dzikie pokrętne tłumaczenia jak podział bokserskiego prime na fizyczny i mentalny, siłę powodowaną głównie masą zawodnika itd itp bo należysz niestety do grupy osób które zawsze muszą mieć rację nawet jeśli chodzi o temat aparycji władymira :D
pozdrawiam
Data: 28-03-2013 22:47:51
Stary znajdź sobie inne zajęcie niż dyskredytowanie moich opinii.
A ja jednak myślę , że ktoś musi czuwać nad tym co piszesz w temacie braci K bo jesteś skłonny wpajać innym przeróżne herezje :D
Stanisław Lem przy tobie wymięka :D Aczkolwiek przyznam, że w innych tematach piszesz całkiem rzeczowo. W temacie braci jesteś skrajnie subiektywny.
Do jutra, dobrej nocki życzę :D
Po prostu najwieksi yntelektualisci z forum bokser.org znowu zdominowali jakokowiek dyskusje czy wymiane opinii.
Niestety większość zarzutów to przekoloryzowane kłamstewka mimo iż często tłumaczyłem że wcale tak nie uważam itd.
I teraz odpowiem bo widzę że próbujesz mnie złapać na braku sensu co jest bzdurą. Ja zawsze wiem co piszę. (no chyba że ostro popiłem :O)
1. Tomasz Adamek był jedyną walką z Klitschkami oprócz Davida Haye która wzbudzała takie emocje.
Wszyscy promowali dwóch cruserów jako bokserów którzy zakończą erę braci lub chociaż mają na to spore szanse.
Vitali traktował Tomka bardzo poważnie. Co świadczy o lepszej formie?
Wygląd jak prawie nigdy, niska waga, i wydolność na grubo ponad 12 rund.
Nie wiem czy Vitek się obawiał, czy chciał świetnie wypaść ale przygotowany był świetnie.
Był dodatkowo szybszy lub rówinie szybki co Adamek.
Dla mnie była to kapitalna forma i to że Adamek okazał się bardzo słaby nie ma do rzeczy nic z tym jak przygotował się pod niego Vitali.
Czemu nie piszę by był przygotowany jak do Charra?
Bo był cięższy (minimalnie ale wyglądał już gorzej), a powód jest banalnie prosty.
Adamek tworzył wokół swojej osoby aurę ciężkiego pojedynku, dosyć prestiżowego.
Charr nie posiadał takiego statusu.
Był raczej łatwiutkim teścikiem co tam z ręką.
:O
Vitali mógłby nawet bez obozu poradzić sobie z obydwoma ale z Charrem miał tą świadomość bardzo wyraźnie zakorzenioną.
Nie jest to regres bo Wład też warzył sporo więcej niż z Hayem w walce z Thompsonem np.
Nie potrzebował być wyjątkowo szybki a masa nie stamnowiła problemu.
Mam nadzieję że teraz rozumiesz czemu wspominam formę sprzed walki z Adamkiem.
Dla mnie to w tym okresie najlepsza forma Vita i tylko o to tu chodzi.
Akurat sprawa Prime'u i masy a siły to marne przykłady i tylko moje zdania.
Wiem do czego pijesz.
Dla mnie Wład po walce z Hayem stał się dużo pewniejszy, dało mu to kopa i uważam że obecnie jest w swoim primie od tamtej walki właśnie.
Możesz uważać inaczej i ja tego nie wyśmiewam.
Co do masy to nie chodziło o wszystkie przypadki.
Pisałem o tym że Kubrat jest silniejszy niż Haye i nadal to podtrzymuje, widocznie nie możesz tego pojąć.
Dla mnie to oczywiste że pisząc że jest silniejszy nie mam na myśli np mocniejszego ciosu.
Co do aparycji Włada to cóż/
Tak przystojny jak Blackdog nie jest ale coś w sobie ma.
Czy jest brzydki czy ładny to już kwestia spojrzenia.
Odpowiedz sobie sam czy jest przeciętny, w porządku, czy jak.
Może i nie jest. Co mi tam.
Ważne że coś w sobie miał skoro tyle lasek z nim było. A myślę że Karolina Kurkova czy Lucy Liu będące z nim niedługo na ojro nie leciały/
Ale to już kwestia luźniejszych rozważań. Podchodziłem do tamtej dyskusji znacznie luźniej niż ty widać.
Pozdrawiam
Czyli bierzemy cos dobrze znanego jako przyslowie albo mit, a nastepnie je "modyfikyjemy":
"Uderz w stol, a nozyce sie same odezwa" - powiedz cos kontrowersyjego, a Polska C zareaguje. Mozesz wtedy zachowac sie tak jak GUS i ich zarejstrowac jako Polska C oraz dolaczyc do statystyki. Czyli lista P4P, PPV albo Pie***.
"Uderz w stol, a nozyce sie same pokalecza" - jezeli powiesz cos kontrowersyjnego oraz prowokujacego, to Polska C sama urznie glaba I da nam wszystkim o tym znac. Czyli nie trzeba nawet nic specjalnego zrobic.
"Uderz w stol, a nozyce potna wszystko naookolo, wlaczalac samych siebie, bo taka jest ich rola funkcjonalna"- to napewno jest sfrustowana, zalienowana oraz nieco zmarginesowana rola nozyc. To jest ekstremalna sytuacja, ktorej nalezy unikac.
-No tak ale rewanż był możliwy jako ich następna walka prawda?
"Na pierwszy rzut oka może to wyglądać atrakcyjnie, ale jakby doszło co do czego, na dziś dzień Vitek będzie zdecydowanym faworytem, ta walka nie wzbudzi tak dużych emocji jak by mogła."
-No ale przecież o to właśnie chodzi w tym biznesie żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy a pierwsza walka wzbudziła tak duże emocje ,że rewanż wygenerował by ogromne pieniądze ,a skoro jak piszesz dla sprawnego Vitka była by to łatwa kasa dziwi ,że do rewanżu nie doszło.Dlatego właśnie mam wątpliwości co do domniemanej kontuzji wydaje się naturalne ,że Vitalij powinien chcieć udowodnić ,że zacięty przebieg pierwszego starcia był spowodowany tylko i wyłącznie niefartownym urazem.Tak tak drodzy przyjaciele,choćbyście nie wiem jak bardzo zaklinali rzeczywistość starcie Kliczko z Chisorą było bardzo trudną walką dla Ukraińca i pomimo jego widocznej przewagi brytyjczyk pokazał się z lepszej strony niż 95% rywali Vitka.Była to najfajniejsza walka Ukraińca po Lennoxie i Sandersie.Zachodzi pewna analogia do walki z Lewisem a mianowicie Brytyjczyk pomimo zwycięstwa przeszedł z Vitem istne piekło i będąc past prime nie miał ochoty na rewanż w którym przeszedł by to samo piekło i jeszcze z dużym prawdopodobieństwem dostał bęcki.Myślę ,że na linii Chisora vs Kliczko mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją i z podobnych powodów nie doszło do starcia rewanżowego...
Pozdrawiam!
gwoli twojego abstrakcyjnego i sarkastycznego opisu forumowej rzeczywistości
tu jest jeszcze Ameryka A oraz Ameryka C (azbest jest tutaj atrybutem prawdziwego Polaka za morzem), a Polski A ani C, tak dużo tu nie ma.
Stać mnie na internetowe "mondrości", ale na wakacje na Kajmany polecę pewnie za jakieś 50 lat, jak uzbieram tyle miedziaków. Jestem z Polski A czy C? A może Ą?
Ponad 150 postów bez copa i scumabaga.
-Jasne ,że tak! myślę ,że Adamek był przygoyowany na Vita najlepiej jak to tylko możliwe pomimo tego został zdeklasowany ponieważ jako zawodnik HW nie posiada żdnego ,absolutnie żadnego atutu mogącego dawać mu choć cień szansy na zwycięstwo z kimś takim jak Ukrainiec.Brakuje mu warunków fizycznych jest takim małym ciężkim bez ciosu do tego nie potrafiącym walczyć w półdystansie ,dodatkowo szybkość mająca być jego zaletą to oczywisty mit Adamek jest jak na zawodnika HW po prostu dość szybki ale o żadnej nadzwyczajności nie może być mowy.Co do formy Vitalija to uważam ,że był napewno bardzo dobrze przygotowany podobnie jak zresztą we wszystkich swoich walkach wszak bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy...
-Jasne ,że tak! myślę ,że Adamek był przygoyowany na Vita najlepiej jak to tylko możliwe pomimo tego został zdeklasowany ponieważ jako zawodnik HW nie posiada żdnego ,absolutnie żadnego atutu mogącego dawać mu choć cień szansy na zwycięstwo z kimś takim jak Ukrainiec.Brakuje mu warunków fizycznych jest takim małym ciężkim bez ciosu do tego nie potrafiącym walczyć w półdystansie ,dodatkowo szybkość mająca być jego zaletą to oczywisty mit Adamek jest jak na zawodnika HW po prostu dość szybki ale o żadnej nadzwyczajności nie może być mowy.Co do formy Vitalija to uważam ,że był napewno bardzo dobrze przygotowany podobnie jak zresztą we wszystkich swoich walkach wszak bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy...
Tu się nie zgodzę. On już w cruiser był szybki i miał tam dobry cios, walczył ryzykownie. W ciężkiej był w swoim bardzo krótkim "prime" też szybki, jak na tę wagę, zbierał czasem czyste ciosy, szczęka działała, ale się skończyło :(
Poleciałby na deski to była kwestia czasu. I tak by było ale Vitali zbyt długo się znęcał i jak chciał zakończyć sędzia musiał to przerwać bo Adamek był zbyt zmaltretowany już.
Lepiej dla niego bo Vitali by go zniszczył w przeciągu tych dwóch rund.
Ale co tam. Było minęło.
Data: 28-03-2013 23:59:34
MrT"Chisora za dużo teraz przegrał, zaliczył KO, za duża przerwa."
-No tak ale rewanż był możliwy jako ich następna walka prawda?
"Na pierwszy rzut oka może to wyglądać atrakcyjnie, ale jakby doszło co do czego, na dziś dzień Vitek będzie zdecydowanym faworytem, ta walka nie wzbudzi tak dużych emocji jak by mogła."
-No ale przecież o to właśnie chodzi w tym biznesie żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy a pierwsza walka wzbudziła tak duże emocje ,że rewanż wygenerował by ogromne pieniądze ,a skoro jak piszesz dla sprawnego Vitka była by to łatwa kasa dziwi ,że do rewanżu nie doszło.Dlatego właśnie mam wątpliwości co do domniemanej kontuzji wydaje się naturalne ,że Vitalij powinien chcieć udowodnić ,że zacięty przebieg pierwszego starcia był spowodowany tylko i wyłącznie niefartownym urazem.Tak tak drodzy przyjaciele,choćbyście nie wiem jak bardzo zaklinali rzeczywistość starcie Kliczko z Chisorą było bardzo trudną walką dla Ukraińca i pomimo jego widocznej przewagi brytyjczyk pokazał się z lepszej strony niż 95% rywali Vitka.Była to najfajniejsza walka Ukraińca po Lennoxie i Sandersie.Zachodzi pewna analogia do walki z Lewisem a mianowicie Brytyjczyk pomimo zwycięstwa przeszedł z Vitem istne piekło i będąc past prime nie miał ochoty na rewanż w którym przeszedł by to samo piekło i jeszcze z dużym prawdopodobieństwem dostał bęcki.Myślę ,że na linii Chisora vs Kliczko mieliśmy do czynienia z podobną sytuacją i z podobnych powodów nie doszło do starcia rewanżowego...
Pozdrawiam!"
Z tym, że to była najfajniejsza walka, to się zgadzam :P Nie wiem, czy bym jej nawet nie postawił nad Sandersem.
Jeśli chodzi o to, że rewanż nie był natychmiastowy, nie jest to dziwne. Vitek miał na głowie wybory, dogrywał walkę z Haye - powiedzmy sobie szczerze, Charr był zawodnikiem pretekstowym do wyborczego widowiska.
Poza tym dać rewanż komuś, komu się wlało własnie dośc zdecydownie?
Jeszcze gdyby Vitek trzymał język za zębami, ale duma Mu nie pozwoliła i wygadał się o kontuzji.
Walka była dobra, itd, ale myślę, że wbrew pozorom, parę miesięcy później wcale rewanż furory by nie zrobił. W końcu Chisora raczej by lepszy nie był (a wręcz musiałby raczej odchorowac lanie od Vitka) a Vitek zwyciężył w pierwszej walce wyraźnie. Powtórka z rozrywki, zbyt szybko.
A tak, mozna było rzucić Chisorę na pożarcie Haye'owi.
Dzisiejsza atrakcyjność bokserska, wysokie miejsce w rankingach, przekonanie że pokona Vitka - to właśnie zasługa walki z Chisorą - facetem "który sprawił taaakie kłopoty Vitkowi"..
Gdyby nie to, dzisiaj byłby nadal "facetem z paluszkiem" z walki z Władkiem.
W ten sposób, dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Haye jest atrakcyjny, dużo atrakcyjniejszy i bardziej dochodowy niż rewanż z Chisorą.
Chisora może być nadal atrakcyjny jeśli będzie wygrywał.
Jesli Vitek będzie nadal w grze, młodnieć nie będzie, więc zawsze będzie można zwiększyć atrakcyjność walki także i tym argumentem....
-Nie mogę się zgodzić co do znęcania.Myślę ,że Ukrainiec jest na tyle wysokiej klasy człowiekiem ,że pomimo świadomości ogromnej przewagi nie chciał upokarzać Polaka przed jego własną publicznością szybkim nokautem i zadowolił się budowaniem przewagi punktowej.To ,że Adamek nie potrafił tego wykorzystać chociażby po to ,żeby zaprezentować się nieco korzystniej pokazać wolę zwycięstwa i rywalizacji nie świadczy o nim dobrze moim zdaniem...
MrT szanuję cię ale kompletnie nie kupuję tego o czym do mnie piszesz.To czy w rewanżu Chisora byłby szybko pokonany czy nie jest bez znaczenia bo dzięki emocjom wygenerowanym podczas pierwszego starcia sprzedała by się znakomicie a niedzielni kibice na których zarabiają bokserzy oczekiwali by wielkiej wojny w ringu!Ze sportowego punktu widzenia walka to też strzał w dziesiątkę pisz co chcesz ale prawie żaden z rywali Vita podczas jego długiej kariery nie pokazał tyle serca ,zawziętości i chęci zwycięstwa co Chisora! Walka dla Vita nie była spacerkiem i pomimo oczywistej przewagi Ukraińca Del Boy był również bardzo skuteczny w swoich akcjach i ciosach doprowadzonych do celu.Tempo które narzucił Chisora było tak duże ,że Klkiczko pod koniec walki ledwo chodził na nogach.Zastanawia mnie też twierdzenie jakoby Chisora i Adamek zostali trwale rozbici przez Vitka ale zastanawiam się czy nie jest to aby przesada?Taki Foreman czy Holyfield w swojej karierze zbierali dużo potężniejsze bomby w trakcie wielu ringowych wojen w jakich uczestniczyli a nie wpłynęło to w jakiś znaczący sposób na ich dalsze kariery dlatego podejrzewam ,że kiepska dyspozycja Adamka i nokaut na Chisorze jako konsekwencja ciosów zebranych od Vita są mitem.
Miałem co innego na myśli.
Coś w rodzaju tego co ty. Po prostu Vitek bił nie na siłę nie ponawiał akcji i nie przyciskał, ale jednak ciągle bił. Te ciosy niestety swoją wymowę miały większą niż to przewidział. Chciał skończyć Adamka ale był on już zbyt obity i gdy Vitek zaczął forsować tempo w 1o rundzie (nie pamiętam czy nie trochę wcześniej) sędzia musiał już to przerwać.
Stąd zawiedzenie Vita i podniesione ręce.
Co do tego czy Vitali "odebrał coś" Chisorze i Adamkowi ja stawiam że tak, szczególnie temu drugiemu. !0 rund zbierania na gębę z pękniętym bębenkiem czy czymś tam. Takie rzeczy odbijają się na zdrowiu chyba bardziej niż pojedyńcze super mocne ciosy.
Ale to moje zdanie. Wielu się nie zgadza z tym. Uważam że Vitek zniszczył Adamka całkowicie, a Chisora to obrywał mocne ciosy od długiego czasu z racji na styl ale Vitek również ostro mu nawsadzał tych ciosów krwią pluł nie przez przypadek.
Pozdro
Jeśli popatrzysz na walkę po prostu, to walka była wymagająca, ale jeden z pięściarzy wygrał ją wyraźnie.
Rewanż
Dla tych, co uważali że kontuzji żadnej nie było
-dokłądna powtórka z pierwszej walki, pewna wygrana Vitka po dośc wymagającej walce
Dla tych, którzy uważali że kontuzja była
-wygrana Vitka po łatwej walce
Jakby doszło co do czego, to najbardziej ekscytujące czego by się ludzie spodziewali, to dokładnie to samo co poprzednio. Jedyne co naprawdę by ludzi zainteresowało, to co Chisora nawywija tym razem.
Czyli kasa z tej walki by była dla Vitka taka sama, albo niewiele lepsza co ze "zwykłego" przeciwnika.
co do reszty, patrzysz pod kątem że kontuzji nie było.
Ja natomiast WIEM że była, bo widzę ją w tej walce jak wół ;p
Chisora to medialny zawodnik, i zdolny, całkiem jeszcze młody. Jeśli Vitek pozostanie w grze, a Chisora będzie wygrywał, to rewanż "odbudowanego" Chisory (który sprawił taaakie kłopoty...) z postarzałym (i w ogóle już Past Prime..) przyniesie znaacznie większe zainteresowanie i pieniądze.
Oczywiście, o ile Władek już Go sobie u Vitka nie zaklepał (niełatwo o przynoszących kasę przeciwników, a tutaj byłaby "zła krew")
A po drodze Vitek może "korspondencyjnie" rozłożyć Chisorę pożerając Haye'a.
I voila.
Ja natomiast WIEM że była, bo widzę ją w tej walce jak wół ;p"-No nie wiem, pamiętam jak "widziałeś jak wół" kontuzję łuku brwiowego w walce z Lewisem po rzekomo niegrożnym trafieniu szwem rękawicy ja w załączonym przez ciebie ujęciu widziałem potężną "bombę" po której głowa Vitka nieomal się oderwała a on sam zatoczył :)
Powodów jest multum a z racji zmęczenia wymienię tylko kilka
1. Vitali mimo trudów które są mocno przekoloryzowane wygrał bardzo wyraźnie, nie było mowy o wałku, bliskim wyniku czy o wyrównanej walce.
2. Vitali powalczy już bardzo krótko, 1, 2 nie sądzę by walczył dłużej.
Szkoda i brak czasu tu na powtórki z rozrywki (patrz wyżej co napisał MrT)
3. Vitali nie da zarobić ogromnej kasy drugi raz takiemu ścierwu jak Dereck. Podpadł Klitschkom niesamowicie i myślę że Vitali jest za poważnym człowiekiem by wyznawał zasady dresiarskie. Raz go zlał i po co ma to robić jeszcze raz, tym bardziej że Dereck by zarobił ogromną kasę kolejny raz. A nie zasługuje na to, zresztą Vitali mówił że sportowo mógłby się z nim jeszcze zmierzyć ale tego nie zrobi właśnie przez zachowanie Derecka.
Tyle mi się chce.
Nie ma szans na tą walkę a myślę że tymi dwoma czy jedną walką Vitali "zmaże" tą że tak się wyrażę skazę i nikt nie będzie miał wątpliwości że Dereck był na jego poziomie.
On i tak już skorzystał, i wykorzystał to jak wypadł z Vitem. Zarobił 2 kasę największą z Hayem. \
A je np jestem zdania że nikt by o nim teraz nie gadał gdyby doszło do jego walki z Władem. Ko koło 8 10 rundy.
I to ciężkie KO/
Pozdrawiam i spadam.
Pozdrawiam i dobranoc!
Polska C to nie jest specyficzne miejsce, tylko to jest specificzny STAN swiadomosci. I jak slusznie zauwazyles, sa tacy ludzie tez w Ameryce Polnocnej. Obi tez maja tutaj dostep do Internetu.
Tutaj nazywamy ich "rednecks." A jak sie nazywaja "Rednecks" w Polsce? Buraki?
Data: 28-03-2013 23:28:44
Vitali traktował Tomka bardzo poważnie. Co świadczy o lepszej formie?
Wygląd jak prawie nigdy, niska waga, i wydolność na grubo ponad 12 rund.
Widzisz bo ja np nie wiem jak witalij traktował adamka? skąd to wiedzieć? można się tylko domyślać. A adamek dla mnie przynajmniej w HW nie jest zawodnikiem takiej klasy aby mógł być wyznacznikiem formy mistrza. To tak jakby napisać, że wład w walce z pianetą powinien zrobić formę z Wacha bo go totalnie zdemolował, wyglądał nieźle i waga też była ok. I chodzi mi tylko o to, że przeciętniak nie może być punktem odniesienia do mistrza. W to czy wit go brał na poważnie czy nie absolutnie nie wnikam i ty też nie powinieneś jeśli rozmawiamy to opieramy się na faktach a nie na domysłach.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 28-03-2013 23:28:44
Podchodziłem do tamtej dyskusji znacznie luźniej niż ty widać.
ja w niej w ogóle nie brałem udziału bo była durna do granic możliwości. Goście na forum bokserskim dywagują czy mistrz jest ciacho czy nie :D
A tak na poważnie to przecież każdy wie, że największymi ciachami w tym sporcie są denis lebiediew i nasz krzyś :P
pozdrawiam!
Data: 29-03-2013 01:37:16
BlackDog" Raz go zlał i po co ma to robić jeszcze raz "-Ok ale w takim razie nie rozumiem zarzutów jakie kierują fani Ukraińca pod adresem Lennoxa Lewisa.Raz go zlał i po co miał to robić po raz drugi? Myślę ,że Lennox podczas swojej długiej owocnej kariery pokonał tak wielu znakomitych pięściarzy o jakich Vitalij nawet nie śnił ,że nikt nie ma dzisiaj wątpliwości ,że Kliczko nie był na jego poziomie...:)
Pozdrawiam i dobranoc!"
ależ ja żadnych zarzutów do Lenoxa nie mam. Walkę dał kapitalną. Ale wygrał tylko dzięki fartowi:)
(Co do rozcięcia, to pewno wrócimy jeszcze kiedyś do dyskusji, ale naprawdę, da się tam zobaczyć, zwłaszcza w powrtórce w slow motion, że Vit ustawił się pod ten cios i wyrwał głowę do tyłu. Jedną z kluczowych rzeczy do zaobserwowania jest przyjrzenie się nogom zawodników i zmianie dystansu między nimi (kąt kamery nie pozwla zobaczyć - gdyby Lennox przy swojej długości ramienia wszedł z tego typu ciosem tak głęboko jak wszedł i Vit by to przyjął nieruchomo, nie odchylając się, nie było szans żeby to wyglądało tak jak wyglądało).
Co do wpierdolu - zgoda, ale , niestety, Vitek to przede wszystkim promotor - On organizuje gale, On płaci pieniądze, On inwestuje - i wszystko się musi odpowiednio kalkulować. Bokser może wszystko na hop siup, promotor musi usiąść ze swoimi ludźmi, najpierw wszystko wyliczyć, potem zdecydować jaki ruch się najbardziej opłaca w danym czasie. Tu rusza się potężna machina biznesowa. Jeśli z wyliczeń wynika - przykładowo - że walka z Chisorą za 2 lata będzie o połowę bardziej dochodowa niż bezpośredni rewanż - walkę robi się za dwa lata. Jeśli z wyliczeń i oceny sytuacji wynika, że podniesienie Haye'a Chisorą da dużo bardziej dochodowa walkę niż druga walka z Chisorą - idzie sie w kierunku walki z Haye...
Pozdrawiam i na razie :)
Jeżeli potraktuję wycieczkę zagraniczną jako symbol, artefakt i znak przynależności do danej warstwy, to będe chciał jechać na Kajmany a nie do Pragi, a w zimę w Andy, a nie na Bieszczady. I to jest właśnie sposób myślenia, moda. Dla części Polski A, jadąc do Bułgarii, nie będę w Polsce A, a dla części Polski C, oszczędzając, żeby pojechać do Tunezji, nie będę "swój", bo nie wypiłem przez to taniego wina z kolegami.